chuligan

Myślał, że nikt go nie widzi. Ale się mylił. Wandalem, który nocą z piątku na sobotę (13/14 lipca) zniszczył latarnie na zamojskich Plantach zajęła się już policja.

Szef zalazł pracownikowi za skórę. I mężczyzna tak się wściekł, że dokonał zniszczeń w należącym do przełożonego busie.

Szedł środkiem jezdni, a kiedy pasażer przejeżdżającego samochodu zwrócił mu uwagę, 42-latek z Hrubieszowa wpadł w szał. Teraz musi się liczyć z konsekwencjami.

Co mu strzeliło do głowy? Nie wiadomo. Faktem jest, że 14-latek wymalował wczoraj jakiś obrazek na murze tzw. furty wodnej na Starym Mieście w Zamościu. Został zatrzymany, bo nagrał go miejski monitoring.

Teoretycznie nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 46-latkowi z Hrubieszowa, który po pijanemu skopał cudze auto i zniszczył je.

Nie wiadomo, co mu strzeliło do głowy. 37-letni mężczyzna będzie się przed sądem tłumaczył ze zniszczenia mienia. W sobotę (28 października) wieczorem w Biłgoraju rzucił się z pięściami na pasażerskiego busa. Był na tyle skuteczny, że zbił w samochodzie szybę.

Chęć wypicia kawy może być silniejsza niż zdrowy rozsądek. Dowodzi tego przykład 32-latka z Tomaszowa Lubelskiego. Tak go zdenerwowało, że automat zamiast dawki kofeiny zaserwował mu kubek wody, że z siekierą rzucił się na urządzenie i zniszczył je.

Byłem zły, musiałem odreagować - tak mniej więcej tłumaczył się policjantom 37-latek zatrzymany po tym, jak w niedzielę (20 sierpnia) na jednym z tyomaszowskich osiedli zbił szybę w zaparkowanym tam aucie.

2 tys. zł strat spowodował swoim zachowaniem 21-latek z Zamościa. Za chuligański wybryk czeka go kara.