Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 kwietnia 2024 18:22
Reklama

Dyplomata, zastępca, generał. Świta Putina

Kiedy czytacie ten artykuł, grono najbliższych współpracowników Władimira Putina może być już inne. Niewykluczone, że którąś z wymienionych osób zaczęto typować na nowego prezydenta Rosji i ta osoba mogła zniknąć. Tak po prostu.
Dyplomata, zastępca, generał. Świta Putina

Autor: Wikipedia

Władimir Putin nie prowadzi wojny w Ukrainie sam. Ma grono doradców, z którymi regularnie się spotyka. Wyrażają swoje opinie, ale zawsze decydujący głos ma prezydent Rosji. Kto teraz należy do świty Putina?

Sergiej Ławrow

Szef rosyjskiej dyplomacji, który jest zagraniczną twarzą kremla od 18 lat. Porównuje się go do Andrieja Gromyki, który był ministrem spraw zagranicznych Rosji przez 30 lat (1957–1985). Ławrowowi do tego rekordu jeszcze daleko, a ze względy na wiek – 72 lata – może nie dorównać legendarnemu poprzednikowi. Z Gromyko Ławrowa łączy też metoda działania. Radziecki minister był nazywany Panem Niet, bo tylko w ciągu 10 lat aż 79 razy użył w ONZ prawa weta. Ławrowa na międzynarodowej arenie też jest trudno do czegokolwiek przekonać. Zawsze broni rosyjskich interesów, często tak uparcie, że Hillary Clinton nazwała go palantem.

Miał zostać fizykiem, ale wybrał studia w Moskiewskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych. Nauczył się tam języków – nie tylko tych popularnych, ale np. diwehi, czyli  oficjalnego języka Malediwów. Dzięki temu w 1972 roku trafił do placówki dyplomatycznej na Sri Lance. Zaczynał skromnie – tłumaczył dokumenty, przygotowywał analizy, towarzyszył ambasadorowi. Po czterech latach wrócił do rodzinnej Moskwy i zaczął pracę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Nadal jednak Ławrow był jednym z tysięcy szeregowych urzędników.

To się zmieniło, gdy został wysłany na placówkę w Nowym Jorku. Zaczął robić karierę i już w roku 1981 był pierwszym sekretarzem misji przy ONZ, a w latach 1994-2004 był już szefem przedstawicielstwa Rosji. Nie obyło się bez skandali, bo w 1997 r. policja zatrzymała jego limuzynę, co było naruszeniem immunitetu dyplomatycznego, a Ławrow rozpętał medialną burzę. Skończyła się oficjalnymi przeprosinami administracji prezydenta USA. Ławrow pokazał, że nikomu nie będzie z nim łatwo. Już wówczas typowano go na ministra, ale musiał na to poczekać aż do 2004 roku.

Choć spore szanse na wejście do rządu miał już w 1996 roku. Miał zastąpić Andrieja Kozyriewa, który dziś jest oceniany jako ostatni prozachodni szef MSZ. Jednak wówczas Borys Jelcyn nie wybrał Ławrowa. Po roku jednak złożył mu ofertę objęcia resortu finansów. Dyplomata odmówił.
Gdy Rosją rządził już Putin, Ławrow zaczął odpowiadać za politykę zagraniczną. Jedna z anegdot głosi, że nowy minister postawił warunek, że raz w roku bez rządowej ochrony będzie mógł pojechać na wschód Rosji na spływ górską rzeką.

Ławrow jest twardym i zręcznym dyplomatą. Wie, jak rozmawiać z Zachodem, bo przecież spędził tu wiele lat. W USA urodziła się jego córka, która studiowała w Ameryce i dziś mieszka tam w luksusowych warunkach. Jest też grubiański i twardo realizuje politykę Kremla. Tyle że nie jest już przyjmowany na salonach. Świat już się od niego odwrócił. Kiedy na niedawnym szczycie ONZ połączył się zdalnie (bo ma zakaz wstępu do zachodnich krajów), nikt nie chciał słuchać przemówienia Ławrowa. Mówił do niemal pustej sali, bo w geście protestu przeciwko wojnie dyplomaci opuścili posiedzenie.

Siergiej Szojgu

„Ma inne rzeczy na głowie niż aktywność medialną” – tak rosyjski MON tłumaczy fakt, że szef tego resortu od dłuższego czasu nie udziela się publicznie. Zaczynały pojawiać się spekulacje, że generał Siergiej Szojgu popadł w niełaskę Putina. Że przez porażki w Ukrainie Szojgu nie będzie już kierował rosyjską armią. To jednak raczej mało możliwe. Przynajmniej na razie.

Sergiej Szojgu rządzi armią od 2012 roku, ale ten naczelny wódz jest z wykształcenia inżynierem budownictwa z doktoratem z ekonomii. W armii zajmował się właśnie budowami, a nie planowaniem działań wojennych. Popularność zyskał gdy został szefem Rosyjskiego Korpusu Ratownictwa. Powstał w 1988 roku po trzęsieniu ziemi w Armenii, ale już wcześniej Szojgu zajmował się pomocą cywilom po różnego rodzaju klęskach żywiołowych. Zyskał sławę pierwszego ratownika Rosji. Dbał o swój wizerunek – w najważniejszych działaniach zawsze towarzyszyły mu media. Szojgu jest tak popularny, że został pierwszym przewodniczącym partii Jedność, która oczywiście popiera Władimira Putina. Szojgu startuje też zawsze w wyborach do Dumy. Wygrywa, ale za każdym razem rezygnuje z mandatu.

Kiedy został ministrem, zaczął reformować armię. Miał ją unowocześnić i wydawało się, że mu się to udało. Po zajęciu Krymu przez Rosję Szojgu stał się prawdziwą gwiazdą, a szybka wojna pokazała, że armia faktycznie jest sprawna i nowoczesna.

Szojgu budował ten mit. W 2021 r. MON dołożył się do produkcji głośnego i drogiego filmu „Niebo” o rosyjskich pilotach. Miał być wschodnią wersją „Top Gun”. Rosjanie uwierzyli, że Szojgu oznacza silną armię.

 Udowadniały to także parady wojska, na których pokazywano nowoczesną broń. Tyle że często były to pojedyncze prototypy, które jeszcze nie weszły do produkcji i nie można było ocenić ich skuteczności. Światowe media co jakiś czas pisały o nowej technologii, nad którą pracują Rosjanie.

Tymczasem teraz okazało się, że to wszystko było częścią autopromocji generała Szojgu. Wojna w Ukrainie pokazała, jak słaba jest armia. Nie chodzi tylko o morale, ale o sprzęt. Szwankuje niemal wszystko. Rosyjskim żołnierzom brakuje żywności, paliwa, nie działają systemy komunikacji. Stąd powszechne przekonanie, że Putin obwinia Szojgu za porażkę w Ukrainie. Ten kraj miał być przecież zdobyty w ciągu trzech tygodni.

Dmitrij Miedwiediew

„Wszystko, co Polska mogła stracić ze względu na własną długotrwałą, patologiczną rusofobię, zostało już stracone” – napisał kilka dni temu były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. I dodał: „Jej (Polski – red.) propaganda jest najbardziej zajadłym i wulgarnym krytykiem Rosji. To wspólnota imbecyli politycznych”.

Trochę trudno uwierzyć, że to on jest autorem tych słów, bo przecież jako prezydent wydawał się bardziej prozachodni, otwarty i umiarkowany. Ale w Rosji wszystko jest możliwe.

Dmitrij Miedwiediew urodził się w 1965 roku w dzisiejszym Petersburgu. Z wykształcenia jest prawnikiem, był wykładowcą akademickim. Próbował też sił w biznesie. Poszedł jednak do polityki i niemal od razu związał się z Władimirem Putinem. Było to w latach 90. XX wieku, gdy Putin realnie współrządził Petersburgiem, a Miedwiediew był jednym z ekspertów komitetu ds. stosunków z zagranicą. Kierował nim Putin.

Kiedy w 1999 roku Putin został premierem, to Miedwiediew został wiceszefem jego kancelarii. Dwa razy kierował także sztabem wyborczym podczas kampanii prezydenckiej Putina. Za to został nagrodzony teką wicepremiera.

Potem stał się częścią wielkiego planu prezydenta Rosji. Po dwóch kadencjach z rzędu Putin nie mógł już dalej rządzić. Żeby pozostać prezydentem, trzeba było zmienić konstytucję. I tak się stało, ale Putin musiał sobie zrobić przerwę od Kremla. Został premierem, a prezydentem wierny mu Miedwiediew. Był marzec 2008 roku.  I było jasne, że będzie rządził Putin, a prezydent będzie pełnił rolę fasadową – raczej reprezentacyjną niż realną władzę.

Mimo to następca i zastępca Putina został przez Zachód przyjęty dobrze. Zyskał opinię bardziej otwartego. Wprowadził nawet liberalne reformy jak przywrócenie bezpośrednich wyborów gubernatorów. Ułatwił zarejestrowanie partii w Rosji. Mówił dużo o demokratyzacji i sprzeciwiał się „restalinizacji”. Miedwiediew publicznie przyznał – jako pierwszy rosyjski polityk – że to NKWD z rozkazu Stalina dokonało mordu polskich oficerów w 1940 roku.

W 2011 r. misja prezydenta się zakończyła, a na tron wrócił Putin. Reformy zostały cofnięte, ale Miedwiediew nie protestował. Został premierem i musiał się zmierzyć z Zachodem po zajęciu Krymu. Nałożone sankcje zaczęły dokuczać Rosjanom, a rząd Miedwidiewa musiał temu zaradzić. Trzeba przyznać, że mu się udało, a zawdzięczał to pieniądzom ze sprzedaży ropy, która w latach 2012-2013 osiągała wysokie ceny.

Nigdy nie był tak popularny jak Putin. W Rosji go nie kochają i nawet z niego żartują. Przylgnęło do Miedwiedewa powiedzenie, którego sam jest autorem. Kiedy emerytka z Krymu zaczęła się politykowi skarżyć na niskie świadczenia, powiedział jej: – Pieniędzy brak, ale proszę się trzymać.

Mocno politykowi zaszkodził Aleksiej Nawalny (skazany właśnie na 9 dodatkowych lat łagru), który w 2017 r. ujawnił, że Miedwiediew zarobił fortunę, wyprowadzając z państwa pieniądze przez fundacje prowadzone przez jego znajomych. Polityk zaczął tracić w sondażach, ale zawsze za sobą miał Putina.

Premierem był do stycznia 2020 roku. Zaraz potem został powołany – przez Putina – na wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Na jej czele stoi prezydent.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Komentarz 26.03.2022 23:29
Akcja humanitarna we Lwowie bo 2 rakiety, a z Nowowołyńska uchodzcy w Polsce . Dramat siedze 5 km od granicy z ukrainą a 25 od Nowowołyńska . Znając historię Wołynia nie powiem geroyom slawa. I nie sram się tym co oni że jakaś rakietka spadła. Pewnie ruscy na wielkanoc strzelają z kalichlorku. I takie pytanie mam pod kogo podlega w Polsce cerkiew prawosławna ? Nie pod Cyryla. Bo jakoś ukraińców nie widzę w przygraniczej cerkwii.

sakas 26.03.2022 23:31
zakaz Z tłumaczy wszystko

z 26.03.2022 23:35
Może zakaz używania Banderowskich flag , tryzuba , symboli co ma w odznace pułk Azow. Emblemat pułku Azow - wilczy hak i czarne słońce. To Z teraz ma być zabronione ? Rzymski salut pewnie bedzie dozwolony.

Smakosz od Magdy 26.03.2022 23:16
cytat z przemówienia Johna F. Kennedy’ego 26 czerwca 1963 - Ich bin ein Berliner .Pizzeria Gusto w Głogowie Małopolskim obsłużyła Joego Bidena. Co śmieszniejsze, kucharki Viktoria, Dorota i Monika nie miały pojęcia. Viktoria, Dorota i Monika przejdą do historii.

Komentarz 26.03.2022 22:17
Normalnie postawili Putina pod ścianą śmierci na łubiance. A to czekista, który nie liczy się z życiem i rodzina. Jest zagoniony na tyle, że albo go swoi odstrzelą, albo jak już jest zbrodniarzem wojennym to popełni większe zbrodnie.

Komentarz 26.03.2022 22:30
Mogła lata temu dofinansować jakaś agencja Adama Osmajewa. Jak wiedzieli że taki ktoś był.

Polowanie na czarownice powinno być na Ukrainie teraz 26.03.2022 22:39
Adam Osmajew. Straż pożarna znalazła na miejscu wybuchu elementy ładunków wybuchowych, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wszczęła śledztwo i w lutym aresztowała Osmajewa pod zarzutem przygotowywania zamachu na m.in. prezydenta Rosji. W marcu 2014 r. w Danii powstał ochotniczy Batalion im. Dżochara Dudajewa, utworzony przez czeczeńskich emigrantów do walki w Donbasie po stronie Ukrainy. W lutym 2015 r. Osmajew został dowódcą oddziału, po śmierci jego poprzedniego dowódcy pod Debalcewem

Komentarz 26.03.2022 21:37
Jak ci idioci myśleli że wielka armia sowiecka jest tą armią z wojny ojczyźnianej, którą tak sie podniecają. To zapomnieli chyba, że nie ma w tej armii Polaków, Ukraińców itd. Pogrążyli sie w swojej razputicy. Jak by to się nie skończyło. To Rosja jest przegrana. Mam nadzieje, że zapewnienie Dudy i Bidona jest na serio i nic nie spadnie na nas z Kaliningradu itd. Bo jak tak jest - to gonić Ruskich. Ale przetestowali dronami zabezpieczenie powietrzne państw NATO jak drony latały. Jak tam było ? Przez Węgry przeleciał ? Nie ufam komuś kto jest z dala od opadu radioaktywnego, a zapewnia mnie że jestem bezpieczny.

Emeryt 26.03.2022 18:34
Jak ja na to patrzę to dochodzę do takiego wniosku ze wojnę z Rosją prowadzą Amerykanie az do ostatniego Ukraińca

Stało to co się stało 26.03.2022 20:32
jap. też takie wrażenie odnoszę !!!! Największym zwycięzcą w tym pozostaje USA z kontraktami na gaz , uzbrojenie itd. Szkoda tych biednych ludzi tylko i Mariupola, pewnie ładne miasto było.

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Kronika Tygodnia
ReklamaBnaer reklamowy firmy Kronika Tygodnia
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KubaTreść komentarza: Ja bym chciał od autora tekstu adres OHZu w którym polują na wilki? Ten artykuł to kupa bzdur! Ale myślę że artykuł sponsorowany przez obecna władzę. Pan Drożała ma podobną wiedzę jak autorData dodania komentarza: 26.04.2024, 15:13Źródło komentarza: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwiAutor komentarza: ZamoscianinTreść komentarza: Wszystkich, którzy osiągnęli wiek emerytalny - zwolnić żeby mlodzi mogli podjąć pracę, a Wydzial Geodezji cały wymienić!Data dodania komentarza: 26.04.2024, 14:08Źródło komentarza: Zamość: Nieoficjalne wyniki wyborów. Rafał Zwolak nowym prezydentemAutor komentarza: ZamoscianinTreść komentarza: Nowy prezydent powinien przeszkolić niektórych pracowników odnośnie traktowania klientów.Data dodania komentarza: 26.04.2024, 13:30Źródło komentarza: Zamość: Nieoficjalne wyniki wyborów. Rafał Zwolak nowym prezydentemAutor komentarza: zomoTreść komentarza: Policyjna służba często udowadnia, że motto Pomagamy i Chronimy to nie jest pusty slogan. A rolników i protestujących Polaków uczciwie i PO ludzku Pałujemy i Gazujemy !!!Data dodania komentarza: 26.04.2024, 12:34Źródło komentarza: Kobieta leżała bez oznak życia, a przechodnie nie reagowali! Dopiero policjanci ruszyli na pomoc FILMAutor komentarza: PolakTreść komentarza: Pewnie chcieli jej wlepić mandat lub zabrać do wytrzeźwiałki bo liczyli że jest pijana ! Inaczej by na nią nie zwrócili uwagi i nie podeszli ! Po za tym nie róbcie z nich Bohaterów ! Od tego są jak d...... od Zrania ! Po za tym do nich nikt nie ma już zaufania ani szacunku , to psy 13 grudnia ! Wstyd być Policjantem, wstyd mieć kogoś ze znajomych w Policji !!!Data dodania komentarza: 26.04.2024, 12:32Źródło komentarza: Kobieta leżała bez oznak życia, a przechodnie nie reagowali! Dopiero policjanci ruszyli na pomoc FILMAutor komentarza: PO to dnoTreść komentarza: Śmieszne zalecenia: jak widzimy .... Tylko, że akurat policja wybiórczo widziData dodania komentarza: 26.04.2024, 11:47Źródło komentarza: Kobieta leżała bez oznak życia, a przechodnie nie reagowali! Dopiero policjanci ruszyli na pomoc FILM
Reklama
Reklama