
- Trwają wzmożone prace polowe. Przy tej okazji należy przypomnieć o zachowaniu ostrożności w przypadku znalezienia niewybuchów, które pomimo, że tkwią w ziemi od wielu lat, mogą być nadal bardzo niebezpieczne - przypomina aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak.
7 września policjanci zostali poinformowani przez jednego z rolników z gminy Hrubieszów, że podczas prac polowych, na polu fasoli natknął się on na tego typu znalezisko.
Miejsce odnalezienia pocisku zostało zabezpieczone przez policjantów. Na miejsce skierowano funkcjonariusza z Nieetatowej Grupy Minersko-Pirotechnicznej hrubieszowskiej komendy, a następnie wezwano partol minerski z Chełma.
Niewybuchy lub niewypały mogą być bardzo niebezpieczne. Dlatego też nie wolno ich przenosić, dotykać, czy też rozbrajać. O nietypowym znalezisku należy natychmiast powiadomić policję, a miejsce ich odnalezienia zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych, nieświadomych zagrożenia.
Wy teraz łuskę zobaczycie ze szrapnela po 1 Wojnie to wzywacie speców saperów. A spec przyjedzie nie wie co to i skąd to ale wysadzi bo mu za to płacą. Jak spektakularne będzie to w TVP pokażą.
Kupie to jako pasjonat, więcej się na tym znam niż wy z zamiłowania i ten trotyl co dołożą saperzy dla wysadzenia tego.
Wystrzelony bo kryzy ma na pierścieniu widzę