Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 kwietnia 2024 14:34
Reklama

Emilia Kusiak - nasza pani kierowniczka

Emilia, wówczas Konopkówna, miała 19 lat, kiedy jako początkująca nauczycielka została skierowana do pracy w małej wsi Dąbrowa Masłomęcka koło Hrubieszowa. Szkoła nie istniała. Miała ją zorganizować sama. I zorganizowała.
Emilia Kusiak - nasza pani kierowniczka

Z rodzinnego domu wyniosłam to, co mi przekazali rodzice. Pomagać innym, być uczciwym człowiekiem, kochać i szanować dzieci. Kiedy podejmowałam swoją pierwszą pracę, tatuś powiedział stanowczo: "Kobieta musi mieć honor" – wspomina Emilia Kusiak.

W domu rodzinnym było ich sześcioro rodzeństwa. Pierwsza na świat przyszła Róża, potem Marianna, Anna, później Emilia w 1930 roku, a następnie Józef i Stanisława. Wychowywali się we wsi Jungówka w gminie Kisielin, w powiecie Horochów, na Wołyniu. Tam prawdopodobnie pod koniec lat 20. Stefan Konopka, ojciec pani Emilii, kupił z parcelacji gospodarstwo. Powodziło im się dobrze. Ojciec do pomocy w gospodarstwie najmował okolicznych mieszkańców. 

We wrześniu 1939 roku do Jungówki zawitała wojna. Najpierw w osobach dwóch lotników, którzy wylądowali aeroplanem na polach za wsią. Ludzie pobiegli zobaczyć co się stało. Pobiegła za nimi i 9-letnia Emilia. I wtedy po raz pierwszy zobaczyła ruskich żołnierzy. Piloci byli brudni, wynędzniali. Wymachiwali w ich kierunku pistoletami.

Po raz drugi zobaczyła Sowietów, kiedy na ich podwórek zajechali wozem zaprzężonym w małe, kosmate, marne koniki. Powiedzieli: "Tu żywoj pamieszczyki" (Tu mieszkają panowie).

 – Mama powiedziała, że jesteśmy ludźmi pracującymi. Kazali jej pokazać ręce. Mama pokazała. A on na to: "U tibia plynie sinija krow" (U ciebie płynie niebieska krew). Zaczęli grozić mamie. I wtedy na podwórek wrócił tatuś. Zaproponował im jedzenie. Odmówili. Chcieli tylko wódki i wymienić konia. Nasze konie nie dały im się wyprowadzić. Stawały dęba. Nie dali rady ich dosiąść. Odjechali bez nich. W porównaniu z Niemcami, którzy potem przyszli, ci żołnierze to była prawdziwa dzicz – wspomina pani Emilia.

Wtedy w Jungówce nie doświadczyli od Niemców bestialstwa. Przyszło ono z innej strony. Od niedawnych sąsiadów Ukraińców. Już wiosną 1943 roku w okolicy zaczęły się mordy. Im bliżej lata, tym było ich więcej, tym częściej płonęły zabudowania Polaków. W czerwcu usłyszeli od Ukraińców, że kto zostanie w Jungówce, zginie. Uciekli do kościoła parafialnego w Zaturce. W kościele siedzieli trzy dni. Aż Niemcy obawiając się, że może w tym tłumie ludzi wybuchnąć epidemia, kazali im kościół opuścić. Rodzina Konopków wyjechała do Torczyna, gdzie była jednostka samoobrony polskiej i posterunek żandarmerii. Zamieszkali u stryja Kałużyńskiego, właściciela młyna.

W Torczynie przebywali do czasu zajęcia miasteczka w lutym 1944 roku przez Armię Czerwoną. Parę miesięcy później Konopkowie dostali ultimatum. Albo przyjmują obywatelstwo radzieckie, albo wyjeżdżają za Bug. Czuli się Polakami. Zapakowali swój ocalały dobytek na wóz i przyjechali do Strzyżowa.

 

To minie, wrócimy

 – Tatuś wybrał Strzyżów, bo był najbliżej Buga. Powtarzał: "To rychło minie". Mówił: "Tu przeczekamy, a potem wrócimy na własne" – opowiada pani Emilia.

Zakwaterowano ich w Hrebennem, w małej izbie, bez podłogi, z rozwalającym się piecem. Warunki były nieludzkie.

 – Z Wołynia przyprowadziliśmy cztery konie. Dwa ciągnęły wóz z dobytkiem, dwa przytroczone były do wozu. Ojciec poszedł do sołtysa Strzyżowa, aby przydzielił nam jakieś inne zabudowanie. Sołtys powiedział, że bardzo przydałby mu się taki koń, jaki my mamy. Tato powiedział: "Będzie chałupa, będzie koń". I tak za łapówkę dostaliśmy chałupę, którą tato wyremontował i w której w 1951 roku dokończył żywota – opowiada pani Emilia.

Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Sławomir Purzycki 30.03.2020 23:05
http://wolyn.freehost.pl/miejsca-j/jungowka-02.html To jest link do strony która gromadzi nazwiska dawnych mieszkańców wołyńskiej miejscowości Jungówka, nie ma tam Nazwiska a panieńskiego pani Emilii, ani członków jej rodziny, czy ktoś z jej rodziny mógłby to uzupełnić ??

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Kronika Tygodnia
ReklamaBnaer reklamowy firmy Kronika Tygodnia
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Boski zmcTreść komentarza: Napisz coś swojego albo zapytaj w ZARZĄDZIE PZŁ zanim bzdurę powielisz. Czy ja się pytam ile za żel w wargii dajesz ??? 🤩Data dodania komentarza: 26.04.2024, 10:45Źródło komentarza: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwiAutor komentarza: XxxxxxxxTreść komentarza: Zabójstwo, współ udział w zabójstwie dla reszty. Takie powinny być wyroki. Co za po*b wydaje inne wyroki i puszcza takich wolno. Oby to samo spotkało tego sędziego co nie nadaje sie na to stanowisko skoro puszcza takich wolno!!Data dodania komentarza: 26.04.2024, 09:42Źródło komentarza: Zabójstwo 16-letniego Eryka w Zamościu. Przełom w sprawieAutor komentarza: NowaTreść komentarza: 10 lat za kradzież kwiatów a 8 lat za zabicie 3 osobowej rodziny na autostradzie A1! Polskie prawo jest chore!!!!!!!!!!Data dodania komentarza: 26.04.2024, 07:57Źródło komentarza: Zamość: Kolejna kradzież z kwiatomatu. 33-latka czeka karaAutor komentarza: KierowcaTreść komentarza: Agregaty działają im przeszkadza bo chłodna stoi. Ale świeży owoc lub warzywko ewentualnie świeże mięso to wie gdzie pójść i lubi zjeśćData dodania komentarza: 25.04.2024, 23:57Źródło komentarza: Mieszkańcy: W tym chaosie nie da się żyć! Boimy się o swoje bezpieczeństwoAutor komentarza: MecenasTreść komentarza: PO to zwijanie Polski!Oni juz byli przed tem robili podobnie!Data dodania komentarza: 25.04.2024, 21:35Źródło komentarza: "Nie" dla likwidacji! Znowu stają w obronie poczty w DołhobyczowieAutor komentarza: nierealneTreść komentarza: kolejka elektroniczna jest nierealna, i tak wiekszosc tirów teraz jedzie bez kolejki, adr, psujące sie czy tzw. pomoc humanitarna i pewnie jeszcze jakies inne wyjątkiData dodania komentarza: 25.04.2024, 21:14Źródło komentarza: Mieszkańcy: W tym chaosie nie da się żyć! Boimy się o swoje bezpieczeństwo
Reklama
Reklama