Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 kwietnia 2024 09:30
Reklama Baner A1 BUDBRAM

Wilkołaki w mundurach

"Wstał świt 24 czerwca 1943 r. Mieszkańcy wsi Króle Stare prawie całą noc nie spali. Coś zaczynało się dziać, bo z bliskiej szosy Tarnogród – Biłgoraj słychać było huk motorów samochodowych i głośnie nawoływanie w różnych językach (...)" – czytamy w relacji Jana Karasińskiego z 1963 r. "Kiedy rozwidniło się, zauważyliśmy rozstawione wzdłuż przeciwnego brzegu rzeki Tanwi".
Wilkołaki w mundurach

Autor: ze zbiorów APZ.

We wsi Króle Stare (gm. Księżpol) mieszkały 52 rodziny. Jak wspominał Jan Karasiński tylko pięć z nich było wyznania rzymskokatolickiego. Resztę stanowili wyznawcy prawosławia. W okolicach tej wsi Niemcy rozstawili liczne posterunki.
"Ok. godz. 18 artyleria ustawiona w pobliskich zaroślach zaczyna ostrzeliwanie najbliższej wsi Majdan Nowy, odległej od Króli Starych o 2 km (...). Po kilkunastu salwach Majdan Nowy stanął w płomieniach" – pisał Jan Karasiński. "Wtedy Niemcy ruszają gęstą tyralierą do płonącej wsi. Z mieszkańców wsi tylko część zdążyła uciec. Pijani Niemcy strzelali do wszystkich napotkanych i podpalili budynki stojące na uboczu". 

Wielka akcja wysiedleńczo-pacyfikacyjna na Zamojszczyźnie rozpoczęła się jeszcze w 1942 r. (pisaliśmy o tym wielokrotnie). Spotkała się jednak z silną reakcją polskiego podziemia. Dochodziło do licznych starć, nawet do otwartych bitew z Niemcami (np. pod Wojdą czy Zaborecznem). W efekcie okupanci musieli na jakiś czas przerwać wysiedlenia naszego regionu. 

Jednak ruszyły one ponownie – ze zdwojoną siłą – 23 czerwca 1943 r. Tę nową, brutalną operację pod kryptonimem "Werwolf" (wilkołak) przeprowadziły m.in. 154 i 174 dywizja Wehrmachtu (w sumie było to ok. 10 tys. żołnierzy), kilka batalionów policji oraz zmotoryzowane oddziały niemieckiej żandarmerii.  Działania okupantów były wyjątkowo brutalne. Miały na celu "całkowite oczyszczenie terenu z Polaków". Nasze miejsce na Zamojszczyźnie mieli zająć niemieccy i ukraińscy koloniści. 

Jan Karasiński obserwował pacyfikację wiosek: Majdan Nowy, Majdan Stary, Króle Stare oraz miejscowości Zynie. Swoją wstrząsającą relację przesłał w 1963 r. do "Wrocławskiego Tygodnika Katolików". "Zapada wieczór, wieś się pali, widać wielką łunę i słychać pojedyncze strzały. Za kilka dni, po odejściu Niemców (z Majdanu Nowego) okazało się, że zamordowali we wsi 57 osób, w tym kobiety, dzieci i starców" – czytamy w relacji Jana Karasińskiego. "Do naszej wsi na razie nie przyszli, ale pomimo to postanawiamy na noc udać się do lasu, zabierając bydło i ręczne pakunki". 

Tam mieszkańcy przeczekali także następny dzień. Nie wszyscy tak zrobili. I zapłacili za to najwyższą cenę. Ukryci w lesie ludzie dowiedzieli się, iż Niemcy zastrzelili wówczas Magdalenę Ksiądz, żonę sołtysa Króli Starych, Annę Psiuk oraz Piotra Kulaszę, który pasł bydło na swojej łące. Postrzelona została także Anna Żerebiec oraz jej mąż Michał, miejscowy gajowy. Nie tylko. 
Z rozstawionych co 100 metrów posterunków Niemcy strzelali do wszystkiego co się w Królach Starych ruszało: także do kur, psów, ptaków i okolicznych kotów.

"Nadchodzi druga noc spędzana w lesie. Straszna noc. Leje deszcz, krowy ryczą, dzieci i kobiety płaczą (...)" – czytamy w relacji. "W nocy zauważamy łunę nad naszą wioską (...). Okazało się, że (Niemcy) dla zabawy wystrzelili pociski zapalające na budynki Jana Chyły. Rodzina Chyły była w lesie, tylko on pozostał pilnować gospodarki. Oprócz zabudowań (...) spaliły się 3 krowy, jałówka, 2 wieprze, nie licząc drobiu i narzędzi rolniczych. Chyła ratując dobytek, uległ poparzeniom i po kilku dniach zmarł w szpitalu w Tarnogrodzie". 

Po pewnym czasie okazało się, że także w lesie nie było już bezpiecznie.  
 "Rozeszła się wieść, że przez las idzie tyraliera niemiecka i kogo napotkają – zabijają na miejscu. Wróciliśmy więc pod ostrzałem do wsi" – wspominał Jan Karasiński. "O godz. 14 wpadli do naszej wsi Niemcy. Grupami, automaty w rękach, za pasem granaty. Rękawy mundurów i koszul podwinięte. Brudni, nieogoleni, ze złymi i wściekłymi spojrzeniami".

Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
jasiek 23.06.2017 22:40
niemieckie zbiry bandyci mordercy kobiet i dzieci

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Kronika Tygodnia
ReklamaBnaer reklamowy firmy Kronika Tygodnia
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: NowaTreść komentarza: 10 lat za kradzież kwiatów a 8 lat za zabicie 3 osobowej rodziny na autostradzie A1! Polskie prawo jest chore!!!!!!!!!!Data dodania komentarza: 26.04.2024, 07:57Źródło komentarza: Zamość: Kolejna kradzież z kwiatomatu. 33-latka czeka karaAutor komentarza: KierowcaTreść komentarza: Agregaty działają im przeszkadza bo chłodna stoi. Ale świeży owoc lub warzywko ewentualnie świeże mięso to wie gdzie pójść i lubi zjeśćData dodania komentarza: 25.04.2024, 23:57Źródło komentarza: Mieszkańcy: W tym chaosie nie da się żyć! Boimy się o swoje bezpieczeństwoAutor komentarza: MecenasTreść komentarza: PO to zwijanie Polski!Oni juz byli przed tem robili podobnie!Data dodania komentarza: 25.04.2024, 21:35Źródło komentarza: "Nie" dla likwidacji! Znowu stają w obronie poczty w DołhobyczowieAutor komentarza: nierealneTreść komentarza: kolejka elektroniczna jest nierealna, i tak wiekszosc tirów teraz jedzie bez kolejki, adr, psujące sie czy tzw. pomoc humanitarna i pewnie jeszcze jakies inne wyjątkiData dodania komentarza: 25.04.2024, 21:14Źródło komentarza: Mieszkańcy: W tym chaosie nie da się żyć! Boimy się o swoje bezpieczeństwoAutor komentarza: PRAWNIKTreść komentarza: UKARAĆ I ODWOŁAC WÓJTA W REFERENDUM NATYCHMIASTData dodania komentarza: 25.04.2024, 18:04Źródło komentarza: Przed domem wójta wylali gnojowicę i podpalili oponyAutor komentarza: XYZTreść komentarza: Nie może bo budżet uchwalony musi zgodnie z nim działać inaczej RIO zaopiniuje negatywnie. Lwowskiej też nie wstrzymaData dodania komentarza: 25.04.2024, 12:12Źródło komentarza: Zamość: Na Karolówce przebudowanych zostanie kilka dróg
Reklama
Reklama