Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 kwietnia 2024 05:08
Reklama Baner reklamowy FOOD P

Dzieciństwo bez dzieciństwa

W domu rodzinnym mówiło się, że Tadeusz Borkowski poszedł na wojnę i nie wrócił. Pani Halina miała wtedy, we wrześniu 1939 roku zaledwie 4 miesiące. Dopiero po wielu latach dowiedziała się, że ojciec został zamordowany w Lesie Katyńskim. Z rąk Sowietów. Miał 27 lat
Dzieciństwo bez dzieciństwa

Podporucznik rezerwy Tadeusz Borkowski został powołany na ćwiczenia już w czerwcu 1939 roku. Kilka tygodni po tym jak 19 maja urodziła się jego córka Halina.

 – Przyjechał jeszcze 19 czerwca na mój chrzest. I potem na krótko przed wybuchem wojny, z całym ekwipunkiem wojskowym, którego nie można było rozpakować. Oczywiście tego nie pamiętam, ale zachowało się zdjęcie. Ojciec siedzi na furmance w mundurze, a mama, kuzynka i babcia żegnają go. Na odwrocie tej fotografii babcia napisała: "Tadzio odjeżdża" – mówi Halina Padjas ze Zwierzyńca.

Jego 44 pułk piechoty w składzie 13 Kresowej Dywizji Piechoty ulokowano w rejonie nadgranicznym w Bydgoszczy. Następnie po rozpoczęciu działań wojennych przerzucono w rejon Spały. Po trudnych walkach z Niemcami dywizja znalazła się w rejonie Chełma, a stamtąd skierowano ją do walk pod Tomaszowem Lubelskim. Część oddziałów przedzierając się przez niemieckie okrążenie, wpadła w ręce Sowietów. Był wśród nich też Tadeusz Borkowski awansowany na polu walki na porucznika. Początkowo był przetrzymywany w obozie przejściowym w Szepietówce, potem trafił do obozu jenieckiego w Kozielsku. Do żony przesłał list i buty. Do jednego z nich, pod zelówkę, włożył karteczkę, na której ołówkiem chemicznym napisał "Ratuj życie". A potem ślad się urwał.

 – Wcześniej, tato w połowie września zdołał jeszcze zadzwonić do mamy z Kwasiłowa Czeskiego miejscowości pod Równem – mówi pani Halina.

 

Miłość na praktykach

Tadeusz Borkowski urodził się 28 czerwca 1913 roku w folwarku Jaski koło Radzynia Podlaskiego. Jego ojciec Aleksander był leśnikiem w miejscowych lasach. Na leśnika postanowił wykształcić też swego syna. Posłał go do czteroletniej Państwowej Szkoły Rolniczej w Białokrynicy, oczywiście na wydział leśny.

W roku szkolnym 1932/1933 Tadeusz odbywał praktyki szkolne w gospodarstwie leśnym inż. Stefana Gulanickiego w majątku Wiśniowiec-Łozy w powiecie krzemienieckim. Tam też pracował jako leśnik Roman Głazowski. Tadeusz Borkowski poznał jego córkę Danutę, która na co dzień pracowała w przedszkolu w Krzemieńcu. Młodzi zakochali się w sobie.

 – Jakiś czas temu, moja córka przez przypadek znalazła na strychu domu ich listy miłosne. Rozpoczynają się w 1934 roku słowami "Wielce Szanowna Pani", aby dwa lata później przejść na bardziej bezpośrednie "Najukochańsza Danusiu", "Złota Danusiecko". To piękne listy, pierwsza i ostatnia litera taka sama, wykaligrafowana – wzrusza się pani Halina.

O losach trudnych losach rodziny Borkowskich  przeczytaj w papierowym wydaniu "Kroniki Tygodnia"

Jeśli chcesz podzielić się z nami swoją historię rodzinną napisz do autora [email protected] lub zadzwoń (84) 62 70 011


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Kronika Tygodnia
ReklamaBnaer reklamowy firmy Kronika Tygodnia
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: PRAWNIKTreść komentarza: UKARAĆ I ODWOŁAC WÓJTA W REFERENDUM NATYCHMIASTData dodania komentarza: 25.04.2024, 18:04Źródło komentarza: Przed domem wójta wylali gnojowicę i podpalili oponyAutor komentarza: XYZTreść komentarza: Nie może bo budżet uchwalony musi zgodnie z nim działać inaczej RIO zaopiniuje negatywnie. Lwowskiej też nie wstrzymaData dodania komentarza: 25.04.2024, 12:12Źródło komentarza: Zamość: Na Karolówce przebudowanych zostanie kilka drógAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Zabrać socjal pasożytom pokroju pana buraka i dać na pocztę. Pieniądze sto razy lepiej wydane.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 11:37Źródło komentarza: Strajk na poczcie. Uwaga, to oznacza utrudnienia dla klientów [KOMUNKAT ZWIĄZKOWCÓW]Autor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Likwidują coś w jednej z najszybciej wyludniającej się gminy w całym kraju? Niemożliwe.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 11:33Źródło komentarza: "Nie" dla likwidacji! Znowu stają w obronie poczty w DołhobyczowieAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Proste rozwiązanie zabrać socjal takim pasożytom jak pan burak i dać na pocztę. I tak z moich podatków to idzie więc wolę takie rozwiązanie.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 11:31Źródło komentarza: "Nie" dla likwidacji! Znowu stają w obronie poczty w DołhobyczowieAutor komentarza: klikTreść komentarza: Jenot to sobie może , zaorać las, tam gdzie jego miejsce!Data dodania komentarza: 25.04.2024, 11:30Źródło komentarza: Zamość: Nieoficjalne wyniki wyborów. Rafał Zwolak nowym prezydentem
Reklama
Reklama