Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 maja 2024 16:53
Reklama
Reklama

Gm. Radecznica: Kraina grajków i śpiewaków

Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z unikatowego dziedzictwa naszego regionu. Na szczęście są ludzie, którzy to zmieniają. Niedawno ukazała się książka pt. "Przy onej dolinie. Zaburze, Radecznica, Roztocze Szczebrzeszyńskie". To niezwykła opowieść o muzyce tradycyjnej wykonywanej w tych okolicach, jej wykonawcach oraz miejscowych zwyczajach.
Gm. Radecznica: Kraina grajków i śpiewaków

Trudno tę książkę przecenić. Została opracowana przez Krzysztofa Gorczycę z Towarzystwa dla Natury i Człowieka (współpracowały z nim Agata Turczyn i Agnieszka Szokaluk-Gorczyca), a wydało ją Gminne Centrum Kultury w Radecznicy, m.in. dzięki wsparciu finansowemu Narodowego Centrum Kultury (w ramach programu Kultura –Interwencje 2017). 
Publikacja jest właściwie przewodnikiem po zapomnianej, lokalnej historii muzycznej. Na podstawie archiwalnych dokumentów i nagrań oraz badań przeprowadzonych w 2017 r. (chodzi m.in. o rozmowy z muzykami i śpiewakami oraz ich potomkami) opowiada też o kilku generacjach artystów. 
Niektórych grajków i śpiewaków można zresztą usłyszeć, bo do książki dołączono dwie płyty: z archiwalnymi nagraniami oraz pieśniami wykonanymi przez zespoły z Zaburza i Mokregolipia. 
 

Miejsce, gdzie klękają sosny  
Co tych utalentowanych śpiewaków i grajków łączy? Żyli na terenie historycznej (istniejącej od 1403 r.) parafii w Mokrymlipiu lub w jej sąsiedztwie. Nie bez znaczenia jest również ich związek ze sławnym Sanktuarium św. Antoniego w Radecznicy. Także dzięki jego wpływowi powstał – jak określili autorzy – "muzyczny mikrokosmos". 

Jego unikatowość doceniali już XIX-wieczni badacze. "Radecznica v. Rodecznica (to) wieś ordynacyi Zamojskich (pisownia oryginalna – przyp. red.) z klasztorem i kościołem Bernardynów, w którym obraz św. Antoniego, słynny cudami. Przy klasztorze jest lasek samych krzywoszów (sosen), o których twierdzi miejscowa legenda, że się popaczyły klękając w czasie jednego zjawienia się św. Antoniego (...)" – pisał w 1883 r. Oskar Kolberg. "Lud tłumnie tu się gromadzi w dniu 2 sierpnia, zwiedza kapliczki wśród lasu rozrzucone lub tłoczy się u zdroju przez świętego Patrona poświęconego i czerpie świętą wodę w naczynia jako cudowne lekarstwo na wszelkie niemoce".

Piękne, religijne pieśni śpiewane w klasztorze musiały wpłynąć na miejscową kulturę. Kształtowały też światopogląd i estetykę miejscowych muzykantów. Nie tylko. Znaczenie miała także wielokulturowość dawnej Zamojszczyzny. Kolberg opisał np. kilka wesel odbywających się w Radecznicy i m.in. w Turobinie (był to zapis wypraw, które odbywał w latach 1848-1868). W jego zapiskach znalazły się nuty i bezcenne teksty pieśni obrzędowych. Pisał także o włościanach i ich zwyczajach. 

"W Radecznicy lud jest mazurski i obrządku łacińskiego. Mimo to pieśni obrzędowe, osobliwie weselne, mają wiele cech wspólnych z ruskiemi (...), z temi, które słyszeliśmy nucone przez unitów (chodzi o grekokatolików) np. we wsi Krupe pod Krasnymstawem, jak i w kilku wsiach pod Zamościem" – pisał w 1867 r. Oskar Kolberg. A w przypisach tego tekstu czytamy: "Gdy (weselnicy) jadą do kościoła do ślubu, śpiewają także między innemi piosenkami i o tem, jakoby jechali na ucztę do domu bożego, gdzie stoły najobficiej zastawione, bo tam: Najświętsza Panna gospodyni, całemu światu dobrze czyni. A Pan Jezus gospodarz, zastawił dla nas swój ołtarz".
 

Światowe granie
Dawni muzycy przygrywali jednak głównie do tańca, bo tego od nich oczekiwano. W kapelach z okolic Radecznicy muzykowano zwykle na skrzypcach (na jednym lub dwóch instrumentach) i bębenku obręczowym. Tak wyglądały najstarsze, znane składy. Na skrzypków – podobnie jak w innych rejonach kraju – patrzono z nieufnością. Podejrzewano bowiem ich o konszachty ze złymi mocami. Uważano także, że potrafią "wyczyniać" tajemnicze sztuczki. Podawano wiele takich przykładów. 
"Bohater jednej z (...) opowieści, zasłyszanej w Latyczynie, skrzypek o nazwisku (przezwisku?) Gębka, namówiony przez zazdrosnego młodzieńca miał sprawić, że dziewczynie, która tańczyła z innym chłopakiem, spadła w tańcu spódnica" – czytamy w książce "Przy onej dolinie...". "Czarodziejskie umiejętności przypisywano także trzem braciom – członkom kapeli ze Smorynia, którzy potrafili np. sprawić, by woda płynęła z pieca".    

Trudno się tym opowieściom dziwić. Muzyka zawsze miała dziwną moc, upajała tancerzy, a czasami doprowadzała ich do nieprzytomności. Dlatego postacie samych grajków budziły wielkie zainteresowanie. Najstarszym, znanym z nazwiska skrzypkiem w tej okolicy, był urodzony w 1885 r. Józef Kosz z Podlesia. W źródłach znane są także nazwiska lub przezwiska innych muzykantów. To m.in. Wawrzyniec Zaburski (Wawrzek), Oleniakowie z Zaporza, niejaki Dyndor z Gruszki Zaporskiej, Kosik i Pecyna z Chłopkowa oraz Kotyła i Cieplak z Latyczyna. Przed ostatnią wojną znana była także kapela braci Władysława, Andrzeja i Feliksa Pietrzniaków z miejscowości Źrebce oraz kapela z Mokregolipia. W jej skład wchodzili m.in.: Stanisław Maciąg i Jakub Tomaszewski. 

Znanym skrzypkiem i lutnikiem (skonstruował podobno pół setki skrzypiec) był Władysław Kucharski z Zakłodzia (żył w latach 1908-2010). W Podborzu słynni byli natomiast muzykanci z rodziny Wypychów (na skrzypcach grał tam Józef Wypych), w Dzielcach – skrzypkowie Andrzej Sykała i Stanisław Sykała, a w miejscowości Sąsiadka skrzypkowie – Stanisław Magdziarz, Andrzej Magdziarz, Andrzej Kowalski, a potem także Bronisław Magdziarz (syn Andrzeja). 
Nie brakowało także skrzypków (to ich przede wszystkim uważano za pełnoprawnych muzyków) wędrownych. Wśród nich był m.in. Paweł Wypych z Podborza. 
Opis umiejętności tych (i innych) wiejskich muzykantów, ich dokonań oraz listę miejsc, w których występowali także można znaleźć w publikacji wydanej przez GCK w Radecznicy. 

Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Greinplast Zamość
Reklama
ReklamaBaner reklamowy CKZiU
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: lemurTreść komentarza: Co wy tam jecie, co pijecie , że takie ładne dziewczyny stamtąd pochodzą?!?Data dodania komentarza: 10.05.2024, 14:34Źródło komentarza: Gmina Ulhówek będzie gospodarzem Dożynek Powiatu Tomaszowskiego w 2024 r.Autor komentarza: lemurTreść komentarza: Od lat tkwi w układzie i nie ruszy paluchem aby oczyścić stajenkę UM.. Nie zrobił tego Wnuk i nie zrobi Zwolak, dla własnego interesu, świętego spokoju i wyznawców ... Jest jedynie szansa, że Kudela posprząta w wydziale oświaty ...Data dodania komentarza: 10.05.2024, 14:31Źródło komentarza: Rozmowa z prezydentem Zamościa Rafałem Zwolakiem. "To będzie lepsze miasto"Autor komentarza: lemurTreść komentarza: Śmiem twierdzić że klimat dla przedsiębiorców w Biłgoraju jest o wiele lepszy ale to chyba mentalność ludzka. To tak jak z tablicami rejestracyjnymi- widzisz LHR czy LTM i myślisz...Data dodania komentarza: 10.05.2024, 14:25Źródło komentarza: Rozmowa z prezydentem Zamościa Rafałem Zwolakiem. "To będzie lepsze miasto"Autor komentarza: NormalnyTreść komentarza: To jest pytanie dla inteligentnych więc nie oczekuj odpowiedzi.Data dodania komentarza: 10.05.2024, 13:30Źródło komentarza: Kierownictwo Poczty Polskiej zapowiedziało likwidację w Horodle. Czy uda się ją obronić?Autor komentarza: NormalnyTreść komentarza: A może by była jeszcze gorsza. Poproszę program wyborczy jeżeli jakiś był, życiorys albo CV, osiągnięcia. Mnie do głosowania trzeba przekonać. Chyba że mam głosować jak prawdziwy Polak miernota czyli nie za kimś a przeciwko. Hrubieszów był i zawsze będzie dziurą i burmistrz tego nie zmieni. Znajoma z Lublina wyjechała do Gdyni bo jako biotechnolog ma tam znacznie lepsze perspektywy.Data dodania komentarza: 10.05.2024, 13:24Źródło komentarza: Hrubieszów: Obligacje mają pokryć deficyt w budżecieAutor komentarza: KiwiTreść komentarza: Było startować w wyborach, „mondralo”Data dodania komentarza: 10.05.2024, 12:14Źródło komentarza: Rozmowa z prezydentem Zamościa Rafałem Zwolakiem. "To będzie lepsze miasto"
Reklama
Reklama