Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 8 maja 2024 13:41
Reklama
Reklama

Nielegalnie na Czartowym Polu (TYLKO W GAZECIE)

Rezerwat Czartowe Pole znajduje się na styku powiatu biłgorajskiego i tomaszowskiego. To jeden z najładniejszych zakątków w regionie. Nic dziwnego, że ostatnio ruszyli tam ludzie spragnieni widoku lasu i poczucia wolności na łonie natury. Kłopot w tym, że jak się okazało, ich wędrówki po rezerwacie nadal są... nielegalne.
Nielegalnie na Czartowym Polu (TYLKO W GAZECIE)
Pomosty, kładki i schody na Czartowym Polu czekają na remonty.

Czas kwarantanny był i jest trudny. Dlatego wybrałam się w niedzielę (26 kwietnia) z rodziną do rezerwatu "Czartowe Pole", żeby odetchnąć wreszcie świeżym powietrzem. Jednak na miejscu zobaczyliśmy tabliczkę z napisem, że szlak jest zamknięty – opowiada pani Anna, nasza czytelniczka z Zamościa. – Jednak nie chodziło o zagrożenie epidemią, ale podobno o jakieś prace remontowe. Tak to wszyscy zrozumieli. 

Dziewiczy bór i stara papiernia

Kobieta zaczęła się rozglądać i nie zauważyła nigdzie śladów prac remontowych. Za to wszędzie pełno ludzi. Pewien starszy pan zobaczył, że kobieta zastanawia się co robić, zaczął zachęcać ją do złamania zakazu. 

Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Zawisza Ciemny 06.05.2020 09:06
Żeby nie brać na siebie odpowiedzialności za wypadki /spadki, upadki i inne wywrotki/ najlepiej jest po komunistycznemu postawić tabliczkę z zakazem.

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Greinplast Zamość
ReklamaBnaer reklamowy firmy Kronika Tygodnia
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1
Reklama
Reklama
Reklama