zniszczenie-mienia

Co mu przeszkadzała tablica? Czym zawiniła roleta? Tego nie wiadomo. Pewne jest, że za akt wandalizmu 27-latek ze Szczebrzeszyna stanie przed sądem.

To musiał być najpewniej jakiś bardzo ciężki pojazd. Bo jak inaczej miałby zostać zniszczony murowany przystanek autobusowy? Sprawcy zniszczenia mienia szuka tomaszowska policja.

Zdenerwowałem się – tak 26-latek z Zamościa tłumaczył fakt zniszczenia drzwi w bloku na jednym z osiedli w mieście. Ta chwila słabości może go słono kosztować.

W nocy z 24 na 25 października ktoś farbą w sprayu napisał na ścianie kościoła św. Mikołaja w Hrubieszowie „Piekło kobiet”. Ogromy napis opatrzono błyskawicą.

Chuligan działał najpewniej nocą, w ostatni weekend. Farbą w spray wymalował napisy na siedzibie Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zamościu. Zniszczył elewację, szuka go teraz policja.

Na instynkt nie ma mocnych. Gdy psy wyczuły koty, ruszyły za nimi w pogoń, a przy okazji nieźle narozrabiały.

Jakiś młody człowiek kopnął z całej siły w samochód zaparkowany na ul. Kamiennej – zgłoszenie tej mniej więcej treści odebrał nocą z soboty na niedzielę (27/28 czerwca) dyżurny zamojskiej policji.

Teoretycznie nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 27-letniemu mieszkańcowi gminy Zamość za jego chuligańskie wybryki. Mężczyzna dokonał dewastacji w Sitańcu.

Miał problemy, był zły, chciał rozładować emocje. I postanowił to zrobić wyżywając się na samochodach zaparkowanych na jednym z zamojskich osiedli. Spowodował straty sięgające kilku tysięcy złotych. Za ten akt wandalizmu 30-latkowi z Zamościa grozi do 5 lat więzienia.

Uszkodził 11 samochodów i poniesie za to surowe konsekwencje. Mowa o 21-letnim mieszkańcu Zamościa, który przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze.

Zobaczyli pozostawiony na parkingu samochód, więc postanowili się nim przejechać, a przy okazji zarobić sprzedając różne elementy renaulta laguny. Zniszczyli auto i porzucili, a teraz muszą się liczyć z karą. Dwaj mieszkańcy gminy Jarczów usłyszą kilka zarzutów.

Ktoś wlał do wody płyn do mycia naczyń. Fontanna wymagała naprawy. Wandale wyżywają się też na znakach drogowych albo na tablicach z nazwami ulic. – Za pieniądze wydawane na naprawy można by zakupić kolejną ławkę albo kosz na śmieci – mówią w biłgorajskim magistracie.

2 tys. zł strat spowodował swoim zachowaniem 21-latek z Zamościa. Za chuligański wybryk czeka go kara.

Do takiego wniosku doszedł już po fakcie 66-letni mieszkaniec gm. Aleksandrów. Mężczyzna najlepiej jak mógł przyjął znajomego, który nadużył jednak jego gościnności. Gdy po zakrapianym alkoholem spotkaniu gospodarz położył się spać, kolega wyruszył na przejażdżkę jego autem...