sluzba-celna

Za wykonanie usługi miał dostać pieniądze. Nic z tego nie będzie, bo bursztyn, z którym Ukrainiec jechał do Polski przejęli celnicy z Zosina. Cudzoziemiec odpowie za próbę przemytu.

Nie z papierosami bez akcyzy, ale tytoniem do fajki wodnej próbowała wjechać do Polski 33-letnia Ukrainka. Nic z tego nie wyszło. Towar straciła na granicy.

Funkcjonariusze celni z Zamościa skontrolowali pociąg relacji Kijów-Warszawa i natrafili w nim na transport nielegalnych papierosów, wartych ok. 255 tys. zł.

Z reguły rekwirują papierosy albo nielegalny alkohol, ale czasem ten znacznie bardziej nietypowy "towar". W zeszłym tygodniu funkcjonariusze celni z Hrubieszowa znaleźli w towarowym pociągu z Ukrainy... uwięzionego w jednym z wagonów psa.

Przeszło 3 tysiące nowych stworzonek trafiło do ogrodu zoologicznego w Zamościu. To pijawki, które celnicy skonfiskowali na przejściu granicznym w Dorohusku.

Nikt tego nie kupi, bo prawie 700 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy skarbowej, które w swoim aucie schował obywatel Ukrainy, przejęli mundurowi.

Nielegalny transport papierosów z Ukrainy przejęli wczoraj (czwartek, 17 maja) funkcjonariusze celno-skarbowi z Hrubieszowa. Kontrabanda ukryta była w wagonie z rudą żelaza.

Możliwe, że są skuteczne, ale wwozić do Polski takich kosmetyków nie można, bo zostały wykonane z substancji pochodzących od chronionych zwierząt. Kremy z tłuszczem niedźwiedzia zarekwirowali w tym tygodniu celnicy z przejścia granicznego w Hrebennem.

Gdyby nie labrador Ajron, celnikom trudniej byłoby udaremnić próbę przemytu bursztynu. Ale psi nos nie zawiódł i udało się przejąć 21 kilogramów jantaru, pochodzącego prawdopodobnie z kopalni odkrywkowych na Ukrainie.

Z reguły na granicy celnicy konfiskują nielegalne papierosy czy alkohol, często także bursztyn, czasem inne towary, ale zdarza się podróżni jadą do Polski także z innym "lewym towarem". Tak jak Ludmiła S.,która do naszego kraju chciała wwieźć bez zezwolenia... kota.

Rozpoczął się sezon na przemyt środków ochrony roślin. Transport takich specyfików przejęli ostatnio funkcjonariusze celni z Hrebennego.

Zdarza się, że funkcjonariusze celno-skarbowi kontrolują pojazdy nie tylko na przejściach granicznych, ale też po prostu na drogach. Tak było ostatnio w powiecie zamojskim. Podczas akcji z kontrabandą wpadł 33-letni Polak.

Takie zegarki i torebki, jeśli są oryginalne, kosztują nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ich dość kiepskie imitacje, ale opatrzone logo znanych firm przejęli ostatnio celnicy z Zosina.

2 tysiące żywych pijawek lekarskich próbowano przemycić do Polski ukraińskim autobusem relacji Lwów-Wilno. Żyjątka znaleźli i przejęli funkcjonariusze celni z przejścia granicznego w Hrebennem.

Nie pełne paczki, ale prawie 4 tysiące nowiutkich, nieużywanych kartoników na papierosy próbował przemycić do Polski 34-letni Ukrainiec. Wpadł na przejściu granicznym w Hrebennem.