korupcja

Nie dość, że pijany kierował volkswagenem, to jeszcze nie miał przy sobie dokumentów. Interweniującym policjantom młody Ukrainiec próbował wręczyć łapówkę. Odpowie za próbę skorumpowania funkcjonariuszy.

Z karą więzienia musi się liczyć Ukrainiec, który próbował 50-złotowym banknotem przekupić strażnika granicznego na przejściu w Zosinie.

To była nieudana próba przekupienia funkcjonariusza publicznego. Strażnik graniczny z przejścia w Hrebennem łapówki nie wziął, a o zachowaniu Ukraińca powiadomił swoich przełożonych. Cudzoziemiec ma teraz kłopoty.

Nie miał prawa wjeżdżać do polski, ale liczył, że jednak mu się uda. Gdy na granicy usłyszał kategoryczne "nie" z ust funkcjonariusza Nadbużańskiego oddziału Straży Granicznej, zaproponował mu "prezent". Próbą korupcji obywatel Ukrainy wpakował się w kłopoty.

Funkcjonariusz Straży Granicznej z Zosina trafił za kraty aresztu. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Jeden myślał, że jeśli da funkcjonariuszowi 60 zł, to uniknie mandatu. Drugi w zamian za odstąpienie od czynności służbowych oferował 50 zł. Ani jednemu obywatelowi Ukrainy, ani drugiemu próba wręczenia łapówek strażnikom granicznym się nie powiodła. Obaj cudzoziemcy odpowiedzą za korupcyjne propozycje.

Zakończyła się analiza opinii grafologów badających autentyczność dokumentów związanych z uzyskaniem prawa jazdy kat. A i C przez posła Piotra Olszówkę. Śledztwo nie zostało jednak zakończone. Potrzebne jest wywołanie opinii uzupełniającej. Prokuratura Okręgowa w Zamościu zbiera do analizy próbki wzorów pism od innych osób, które mogły mieć dostęp do dokumentacji. Ich weryfikacją znowu zajmą się grafolodzy.

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego z Lublina zatrzymali sześć osób, zamieszanych w korupcyjną aferę. To biznesmeni, ale też Marek G., przewodniczący Rady Nadzorczej Grupy Azoty, a przed laty wojewoda zamojski i prezydent Zamościa (w latach 1998-2002).

Ponad 30 zarzutów o charakterze korupcyjnym usłyszał 71-letni Zygmunt Ż., pracownik Wydziału Architektoniczno - Budowlanego Starostwa Powiatowego w Janowie Lubelskim. To efekt śledztwa, jakie lubelscy policjanci prowadzili pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

Za próbę skorumpowania funkcjonariuszy odpowie 66-latek z gminy Miączyn. Mężczyzna zaproponował łapówkę policjantom, którzy przyłapali go na jeździe po pijanemu i bez prawa jazdy.

W niezłe kłopoty wpakował się 20-latek z gminy Stary Zamość. Policjanci przyłapali go na paleniu marihuany, a w jego... skarpecie znaleźli kolejną porcję narkotycznego suszu. Młodzieniec chciał się ratować, proponując funkcjonariuszom łapówkę i wpadł w jeszcze większe tarapaty.

Mówił, że da mundurowym tysiąc złotych, byle tylko zapomnieli o tym co zrobił. Ale policjanci nie zamierzali puścić mu płazem kradzieży piwa. 42-latek odpowie więc m.in. za obietnicę udzielenia funkcjonariuszom korzyści majątkowej. Za coś takiego może grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności.