Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 16 maja 2024 10:08
Reklama Baner A1 BUDBRAM
Reklama
Reklama

Ciągle nie mam dość piłki

Z Ireneuszem Baranem, zwycięzcą XVIII Plebiscytu Piłkarskiego "Kroniki Tygodnia" w kategorii "Piłkarz Roku", rozmawia Tomasz Tomczewski.
Ciągle nie mam dość piłki
Powiedzieć o Ireneuszu Baranie, że jest jak wino, to jakby nazwać Amazonkę strumykiem.

Autor: tomt

 Trochę musiałeś pograć w piłkę, żebyś został doceniony...

 – Po raz pierwszy byłem nominowany jakieś dziesięć lat temu, ale wtedy do trójki nie wszedłem. Teraz, gdy dostałem zaproszenie na Galę, podejrzewałem, że jest inaczej –  zwycięstwa się jednak nie spodziewałem. Tym bardziej jednak się cieszę. W końcu mam już swoje lata.

No właśnie, wybiegasz bardzo w przyszłość?

 – Wszystko zależy od zdrowia i formy. Powiem szczerze, że tak sobie powtarzam co roku. Kończy się sezon, a ja sobie mówię, że jeszcze jeden rok i tak to trwa. Dzięki Bogu, odpukać, poważniejsze kontuzje mnie omijają. Ważne, że czuję się potrzebny drużynie, wiem, że chłopaki na mnie liczą. To pomaga podejmować decyzję o graniu. Mimo że prowadzę już jedną z grup młodzieżowych w Tomasovii, w której trenuję między innymi swojego syna, to ciągle nie umiem wyobrazić sobie życia bez grania w piłkę.

Kiedy byłeś najbliżej wielkiej piłki?

 – W 2007 roku razem z Prejuce Nakoulmą przyszliśmy z Granicy Lubycza Królewska do Hetmana. Szkoda, że w czasie okresu przygotowawczego przyplątała mi się kontuzja, bo może zdziałałbym coś więcej niż awans do drugiej ligi. "Prezes" jest dzisiaj w lidze francuskiej – ja w Tomasovii. Ale nie żałuję.

Masz już w nogach ponad dwadzieścia lat biegania za piłką. Nigdy nie miałeś dosyć?

 – Pewnie, że czasami przychodziły do głowy różne myśli, ale nawet jak były, to szybko uciekały.

Gdyby nie piłka, to w jakiej dyscyplinie sportu byś się widział?

 – (milczenie) Chyba nie ma takiej.

 A może coś z bieganiem? Koledzy z drużyny podkreślają, że mimo upływu lat ciągle masz dużo pary w płucach?

– (śmiech) Faktycznie, przygotowanie fizyczne zawsze było moją mocną stroną. Ale najlepiej biegać za piłką.

Wróćmy do trenerów. Zdradzisz, któremu z nich zawdzięczasz najwięcej?

 – Gdy zaczynałem granie w Prywaciarzu Tomaszów, wypatrzył mnie trener Zbigniew Ulanowski i on w dużej mierze nauczył mnie rozumienia istoty piłki. Ukształtował mnie jako piłkarza. Myślę, że każdy trener, z którym miałem okazję pracować, przyłożył przysłowiową  cegiełkę do tego, że wygrałem plebiscyt i za to im serdecznie dziękuję. Szczególne podziękowania ślę do trenera Jana Złomańczuka i zarządu klubu. Dzięki tym ludziom  wróciłem do Tomasovii i gram w niej do tej pory.

Czy tak doświadczony piłkarz jak Ty odczuwa jeszcze dreszczyk emocji przed meczami?

 – Pewnie i jest to jak najbardziej wskazane. Bez stresu nie ma życia. Emocje są już inne niż kilkanaście lat temu, ale nadal istnieją. Najważniejszą rzeczą jest dobrze wejść w mecz i cały czas wierzyć w zwycięstwo.

 

Cały wywiad przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Lege Artis
Reklama
Reklama
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: BiologTreść komentarza: Nie ustalono, ale wiadomo że wpływ na śnięcie miał grzyb ściekowy spowodowany przez jeden z tamtejszych zakładów ... No to ciekawe. Były nagrania z rurami zrzutowymi z tego co pamiętam. Ktoś tam coś sprawdzał? Te zrzuty były legalne? Skoro był tam grzyb ściekowy, a jego ilość zagrażała bioróżnorodności odbiornika (Białki > Huczwy) to czy to nie jest jawne spowodowanie katastrofy? Druga sprawa to zwalanie winy na spływy z pól. No to jest powtarzające się kuriozum. Woda spływa z pól i ryba pada tylko na odcinku od ujścia Białki. A powyżej ujścia to woda nie spływała z pól? Żenujące, ale kto by sie przejmował tym co tam w wodzie...Data dodania komentarza: 16.05.2024, 09:25Źródło komentarza: Hrubieszów: Tony śniętych ryb w Huczwie, Prokuratura Rejonowa umarza śledztwo. Ostry sprzeciw PZWAutor komentarza: LeonTreść komentarza: Od kiedy to zgłoszeń tego typu spraw dokonuje się poprzez komentarz pod artykułem w jakiejkolwiek gazecie? Nie ośmieszaj się. Rozumiem, że wcześniej też tak to się odbywało i liczysz na kontynuację?Data dodania komentarza: 16.05.2024, 09:21Źródło komentarza: Trzeszczany: Samorząd zmieniony gruntownieAutor komentarza: ZolzaTreść komentarza: Strajkują już chyba od piątku, bo paczki jak utknęły w sortowni to do dzisiaj nie wysłane dalej.Data dodania komentarza: 16.05.2024, 08:59Źródło komentarza: Strajk w Poczcie Polskiej. Nie kupisz znaczka, nie wyślesz listu ani paczkiAutor komentarza: FeliTreść komentarza: Rowerzystów w zastraszającym stopniu przybywa na tym rondzie z dużym natężeniem ruchu wprowadzic Zakaz przejazdu rowerem przez przejścieData dodania komentarza: 16.05.2024, 06:57Źródło komentarza: Zamość: Potrącenie rowerzystki na przejściu. Wszystko nagrały kameryAutor komentarza: KotTreść komentarza: A po co czytać ze zrozumieniem, podatek istnieje od 1999 roku, ale to od gminy zalezalo czy zostal wprowadzony, baranku. Ja czekam z niecierpliwością jak zaczną walić mandaty wszystki niesprzatajacym po kundlachData dodania komentarza: 16.05.2024, 06:12Źródło komentarza: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź – jakiAutor komentarza: Zamojski prawnikTreść komentarza: Bez przesady. Takie wypadki są teraz normą przez to, że wmówiono pieszym, że mają bezwzględnie pierwszeństwo. A jak wiemy to tak nie jest. Ale do rzeczy, oglądałem wideo z tego zdarzenia i widać wyraźnie, że kiedy oba pojazdy znajdowały się już na przejściu (minęly linie zatrzymania) to kierująca jednośladem dopiero wówczas wjechała na przejście. Przypomnę, że w takiej sytuacji to pieszy lub rowerzysta nie ma pierwszeństwa. Jak widać dokładnie kierująca jednośladem nie wpadła na masę auta czy pod koła czecz uderzyła w pojazd z boku. Pojazd, który znajdując się już na przejściu miał pierwszeństwo. Przy zachowaniu odrobiny ostrożność kierującej jednośladem można było zdarzenia uniknąć. Patrząc realnie, kierująca samochodem dojeżdzajác do ronda zapewne spojrzała w prawo i nie widząc nikogo wchodzącego kontynuowała powolny podjazd ku rondu obserwując lewą stronę, wyszukując luki w nadjeżdżających pojazdach. Takich sytuacji dawało się uniknąc przed wprowadzeniem przepisówno pierwszeństwie pieszych, które de facto nie wiele zmieniły w tej materii ale rozpętana kampania medialna wmówiła ludziom, że zawsze mają bezwzględnie pierwszeństwo - a to nie prawda. Stąd mamy dzisiaj znaczące zwiększenie wypadów i kolizji na przejściach. Jeśli już rządzący uparli się aby przepis pozostał to należało by przebudować ronda i inne skrzyżowania (tak jak jest niektórych państwach) gdzie przejścia zostały odsunięte od samego skrzyżowania aby nie tamować ruchu i nie powodować wypadków z udziałem pieszych/cyklistów. Odsunięcie ich nawet onte 5-10 metrów mniejszyło by liczbę takich wypadków.Data dodania komentarza: 15.05.2024, 22:41Źródło komentarza: Zamość: Potrącenie rowerzystki na przejściu. Wszystko nagrały kamery
Reklama
Reklama