Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 maja 2024 16:11
Reklama
Reklama
Reklama

Zdrowie: My się odry nie boimy

Odra znowu stała się groźna. Tylko w ub. roku na Ukrainie zanotowano prawie 3,5 tys. przypadków zachorowań na tę zakaźną chorobę. To o ponad dwadzieścia razy więcej niż rok wcześniej! W tym roku odra za naszą wschodnią granicą także nie odpuszcza. Do ukraińskich szpitali trafiło m.in. kilkanaścioro dzieci, które, jak donosiły media, były w stanie ciężkim. Czy mamy się czego obawiać?
Zdrowie: My się odry nie boimy

Autor: archiwum

Odra to wirusowa choroba zakaźna, której pierwsze objawy są często mylone (w początkowym stadium) z przeziębieniem lub grypą. To m.in. kaszel, ból gardła, katar, wysoka gorączka. Potem jednak na ciele chorego (najczęściej są to dzieci, ale choroba nie omija także dorosłych) pojawiają się różowa lub ciemno-różowa wysypka: najpierw na twarzy i za uszami chorego, później na innych częściach ciała. 

Nie ma leków na odrę. Dlatego, gdy dojdzie do zachorowania, stosowane jest tzw. leczenie objawowe (leki przeciwgorączkowe, przeciwkaszlowe itd.). Zawsze wówczas należy skonsultować się z lekarzem.

Odra rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Wzrost zachorowań odnotowano ostatnio nie tylko na Ukrainie, ale także w Rumunii i we Włoszech (taką informację znaleźliśmy na portalu: szczepienia.pzh.gov.pl). Najbardziej groźne są jednak powikłania tej choroby. To m.in. zapalenie płuc, ucha środkowego, mięśnia sercowego, opon mózgowo-rdzeniowych, a nawet mózgu. Niektóre z nich mogą doprowadzić do śmierci chorego. 

Przykładów na to nie brakuje. Z małego rocznika statystycznego wydanego w 1937 r. przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że na odrę w 1927 r. chorowało 34 041 osób, w 1930 r. było ich 59 567 osób, a np. w 1936 r. – 40 591 osób. W miastach liczących ponad sto tysięcy mieszkańców w 1934 r. z powodu tej choroby zmarło 118 osób, a rok później odnotowano 120 zgonów. Po ostatniej wojnie liczba chorych była jeszcze wyższa. W tzw. latach epidemicznych było ich nawet do 200 tys. rocznie, a w tych pomiędzy epidemiami od 70 do 130 tys. (wśród zmarłych było wiele dzieci).

Obowiązkowe szczepienia przeciwko tej chorobie w naszym kraju wprowadzono w połowie lat 60. ub. wieku. Liczba zachorowań gwałtownie wówczas spadła. Profilaktyka okazała się skuteczna, ale choroba nie odpuściła.

Chronią nas szczepienia

W 2016 r. odnotowano w Polsce 133 przypadki zachorowań na odrę (z czego 73 w województwie lubelskim; głównie w bialskim ośrodku dla uchodźców), w ub. roku zachorowały natomiast 63 osoby (11 w naszym województwie), a w 2018 r. już siedem (ale nie w naszym województwie). Na szczęście Zamość i powiat zamojski ta choroba w ostatnich latach omija. 

Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Karmelek 23.01.2018 18:07
Chronią nas szczepienia! Trzeba się chronić i być bezpiecznym. Szczegółowe informacje na temat szczepień ochronnych są dostępne na stronie akcji edukacyjnej INFARMY www.zaszczepsiewiedza.pl.

grabarz 24.01.2018 07:16
na głupotę niema lekarstwa

grabarz 24.01.2018 07:16
na głupotę niema lekarstwa

grabarz 24.01.2018 07:16
na głupotę niema lekarstwa

Szaman 23.01.2018 17:35
Wyrok wydany przez sędziów niemieckiego Federalnego Sądu Najwyższego potwierdził, że wirus odry nie istnieje. Cała sprawa rozpoczęła się od tego, że niemiecki biolog, przeciwnik szczepień Stefan Lanka zaoferował 100.000$ za przedstawianie wiarygodnego dowodu na istnienie wirusa odry. Zażądano od niego wypłaty oferowanej kwoty, przedstawiając jako dowód na istnienie spornego wirusa 6 naukowych publikacji, rzekomo dowodzących istnienia wirusa odry. W sprawie powołano 5 ekspertów, m.in. Prof. Dr. Andreas Podbielskiego, którzy po zapoznaniu się tymi publikacjami stwierdzili jednoznacznie, że żadna z tych publikacji nie dowodzi istnienia wirusa.

Jacek 27.11.2018 21:14
Barden zgarnął tę nagrodę w 2015 roku :D

dr 23.01.2018 09:59
Ukraińcy nas zarazo zdziesiątkują oto chodzi PiS.Zapraszają wszelką zaraze na niczym się nie znają, kto poniesie koszty lecznia .Służba zdrowia biedna skorumpowana, Polaków nie ma za co leczyć . Róbmy tak dalej ,a koniec biednych będzie szybki.

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Lege Artis
Reklama
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: towarzyszu BASIATreść komentarza: POwołać swoich ZNAJOMKÓWData dodania komentarza: 18.05.2024, 16:20Źródło komentarza: Zamość: Miotła w spółkach miejskich. Jako pierwsza stanowisko straciła prezes PGKAutor komentarza: N-lTreść komentarza: I Wydzial Geodezji wymienić na nowych ludzi.Data dodania komentarza: 18.05.2024, 15:32Źródło komentarza: Zamość: Miotła w spółkach miejskich. Jako pierwsza stanowisko straciła prezes PGKAutor komentarza: Mieszkanka gminyTreść komentarza: A mówi się,że radni to" ciało społeczne", no jestem zawiedziona na samym początku działania nowej rady i Pani wójt. Jeszcze nie zapracowaliście Drodzy Radni a już sobie ustaliliście takie uposażenie?, Trzeszczany to nie Zamość, gdybym mogła cofnąć czas to moja decyzja byłaby zupełnie inna,. To tak ma wyglądać Wasza praworządność?, wstyd i obłuda.Data dodania komentarza: 18.05.2024, 15:16Źródło komentarza: Trzeszczany: Samorząd zmieniony gruntownieAutor komentarza: KorekTreść komentarza: Będzie muł i kamieni kupa sprzedaliście gminę za parę flaszek procentówData dodania komentarza: 18.05.2024, 13:56Źródło komentarza: Trzeszczany: Samorząd zmieniony gruntownieAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Tragedia zaiste. Bezrobocie 15% a największy problem to brak sukcesów zadupiastego klubu. Chociaż tobie panie burak socjal leci to możesz mieć takie problemy.Data dodania komentarza: 18.05.2024, 11:14Źródło komentarza: Hrubieszów: Kolejna kadencja rozpoczęta. Kryszczuk przewodniczącym Rady MiejskiejAutor komentarza: Janusz biznesuTreść komentarza: Haha jakie śnięte ryby gdzie!?!?Przecież tu nie ma ryb, ta rzeka z braku regulacji wygląda jak bagno. Wody miejscami Brak!!!!Data dodania komentarza: 18.05.2024, 11:04Źródło komentarza: Hrubieszów: Tony śniętych ryb w Huczwie, Prokuratura Rejonowa umarza śledztwo. Ostry sprzeciw PZW
Reklama
Reklama