Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 maja 2024 18:21
Reklama
Reklama
Reklama

Spaliła się kapliczka św. Romana w Lipsku Polesie. To było podpalenie?

Wstępne ustalenia wskazują, że to była "nieostrożność obchodzenia się z ogniem przez osoby dorosłe". Kto tak naprawdę zawinił? Przez kogo doszczętnie spaliła się kapliczka św. Romana w Lipsku Polesie? Odpowiedzi na te pytania szuka policja.
Spaliła się kapliczka św. Romana w Lipsku Polesie. To było podpalenie?

Autor: Facebook/Parafia św. Jana Chciciela w Lipsku

Do pożaru doszło we wtorek (18 lipca) przed godz. 14. – Skierowano tam natychmiast dwa zastępy, jeden z Zamościa, drugi z OSP Białowola. Dojazd leśną drogą był utrudniony. Gdy strażacy dotarli na miejsce, właściwie nie było już czego ratować, ale oczywiście podjęli akcję gaśniczą - relacjonuje Andrzej Szozda, rzecznik KM PSP w Zamościu.

Dodaje, że materialne straty zostały wstępnie oszacowane na ok. 50 tys. zł. Jako hipotetyczną przyczynę pożaru wskazano "nieostrożne obchodzenie się z ogniem przez osoby dorosłe". Co tak naprawdę stało się w lesie w Lipsku Polesie? To wyjaśnić ma dochodzenie, które prowadzi policja.

Tymczasem pożar kapliczki św. Romana to wielka strata dla mieszkańców okolic i parafii św. Jana Chrzciciela w Lipsku. Dla wielu było to miejsce szczególne.

"Wśród wielu turystycznych szlaków Roztocza, jednym z najpopularniejszych był ten, który wiódł do kapliczki św. Romana w Lipsku Polesiu. W dniu 18 lipca br. siła ognia zniszczyła doszczętnie kaplicę. Najprawdopodobniej przyczyną pożaru było podpalenie. Mimo to, kult św. Romana w tym miejscu będzie trwał nadal" – czytamy na stronie parafii.

Mała, drewniana kapliczka, dzisiaj już zabytkowa, została postawiona w Lipsku Polesie w 1906 r. na źródełku u stóp wzgórza zwanego Łysa Górą. Woda tam płynąca, według miejscowych podań, ma właściwości uzdrawiające. Miejsce, gdzie stała kaplica św. Romana w Lipsku Polesiu, dawniej nazywane było Zjawieniem lub Miasteczkiem. Ze źródła bijącego w tym miejscu bierze początek strumyk, który przepływa przez okoliczne łąki i wpada do rzeki Topornicy.

Parafia przypomina też, że wśród miejscowej ludności zachowało się kilka legend związanych z tym miejscem. Najpopularniejsza opowiada o tym, jak chorego pasterza pańskich stad zastąpiła w obowiązkach jego córka. Na pasące się stado owiec napadły wilki i pożarły zwierzęta. Zrozpaczona i przestraszona dziewczynka bardzo płakała, wtedy ukazał się jej starzec. Pocieszając ją, wskazał miejsce istnienia cudownego źródła pod wzgórzem, z którego woda będzie pomocna cierpiącym. Przekazał jej polecenie, aby opowiadała o tej leczniczej wodzie wszystkim chorym.

Ówczesnymi właścicielami Lipska byli Sajkowscy. Gdy zachorowało ich dziecko, matka chciała je obmyć w cudownej wodzie, czemu sprzeciwiał się jej mąż. Pobożna kobieta pod jego nieobecność udała się z dzieckiem do źródła i chorujące na nieuleczalne wrzody dziecko ozdrowiało. Wydarzyło się to 9 sierpnia, w dzień św. Romana - żołnierza i męczennika. Fakt ten sprawił, że dziedzic nawrócił się przekonany, że cud nastąpił za pośrednictwem św. Romana. W dowód wdzięczności ustawił przy źródle dębowy krzyż.

"Tegoroczne uroczystości odpustowe ku czci św. Romana będą naznaczone smutkiem z powodu zniszczenia kapliczki, ale będą pełne nadziei, bo przecież czciciele św. Romana będą tu przybywać, a kaplica ku jego czci zostanie odbudowana" - zapowiada na swoim facebookowym profilu parafia Jana Chrzciciela w Lipsku.

I do wszystkich apeluje o pomoc w odbudowaniu kaplicy. Wpłat można dokonywać na kontr: Parafia p.w. Świętego Jana Chrzciciela, Lipsko 259, 22-400 Zamość, z dopiskiem NA ODBUDOWĘ KAPLICY ŚW. ROMANA, Bank Zachodni WBK 88 1500 1807 1218 0004 4617 0000.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
zawiedziony 12.07.2019 08:58
Szkoda, że nowa kapliczka w niczym nie przypomina tej, która została spalona. Zabrakło wiary i szacunku do historii, tradycji, obrazów w sercach ludzi. Bardzo smutne i przykre.

Oli 19.07.2017 15:43
Pan wszelkie zło w sposob nadprzyrodzony zamienia w dobro, "dzięki" tej informacji po raz pierwszy uslyszalam o sw. Romanie, ufam, ze nie ja jedna. Chwala Panu!!!

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Lege Artis
Reklama
ReklamaBaner reklamowy CKZiU
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: towarzyszu BASIATreść komentarza: POwołać swoich ZNAJOMKÓWData dodania komentarza: 18.05.2024, 16:20Źródło komentarza: Zamość: Miotła w spółkach miejskich. Jako pierwsza stanowisko straciła prezes PGKAutor komentarza: N-lTreść komentarza: I Wydzial Geodezji wymienić na nowych ludzi.Data dodania komentarza: 18.05.2024, 15:32Źródło komentarza: Zamość: Miotła w spółkach miejskich. Jako pierwsza stanowisko straciła prezes PGKAutor komentarza: Mieszkanka gminyTreść komentarza: A mówi się,że radni to" ciało społeczne", no jestem zawiedziona na samym początku działania nowej rady i Pani wójt. Jeszcze nie zapracowaliście Drodzy Radni a już sobie ustaliliście takie uposażenie?, Trzeszczany to nie Zamość, gdybym mogła cofnąć czas to moja decyzja byłaby zupełnie inna,. To tak ma wyglądać Wasza praworządność?, wstyd i obłuda.Data dodania komentarza: 18.05.2024, 15:16Źródło komentarza: Trzeszczany: Samorząd zmieniony gruntownieAutor komentarza: KorekTreść komentarza: Będzie muł i kamieni kupa sprzedaliście gminę za parę flaszek procentówData dodania komentarza: 18.05.2024, 13:56Źródło komentarza: Trzeszczany: Samorząd zmieniony gruntownieAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Tragedia zaiste. Bezrobocie 15% a największy problem to brak sukcesów zadupiastego klubu. Chociaż tobie panie burak socjal leci to możesz mieć takie problemy.Data dodania komentarza: 18.05.2024, 11:14Źródło komentarza: Hrubieszów: Kolejna kadencja rozpoczęta. Kryszczuk przewodniczącym Rady MiejskiejAutor komentarza: Janusz biznesuTreść komentarza: Haha jakie śnięte ryby gdzie!?!?Przecież tu nie ma ryb, ta rzeka z braku regulacji wygląda jak bagno. Wody miejscami Brak!!!!Data dodania komentarza: 18.05.2024, 11:04Źródło komentarza: Hrubieszów: Tony śniętych ryb w Huczwie, Prokuratura Rejonowa umarza śledztwo. Ostry sprzeciw PZW
Reklama
Reklama