Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 8 maja 2024 06:50
Reklama
Reklama

Zostawcie nam nasze województwo! 25 lat temu powstało 16 regionów. Rozległy się protesty

Jesteśmy przyzwyczajeni do podziału Polski na 16 województw. Młodszym trzeba przypomnieć, że nie zawsze tak było, a dokonanie obecnego podziału nie było takie proste.
Jesteśmy przyzwyczajeni do podziału Polski na 16 województw.
Jesteśmy przyzwyczajeni do podziału Polski na 16 województw.

Autor: iStock

18 lipca 1998 r. Sejm przyjął ustawę o nowym podziale administracyjnym Polski. Reforma została wprowadzona 1 stycznia 1999 r. i oznaczała nowy trójstopniowy podział terytorialny państwa. To układ, który obecnie dobrze znany:

  • gminy, 
  • powiaty, 
  • województwa.

Utworzono wówczas 308 powiatów i 65 miast na prawach powiatu oraz zmniejszono liczbę województw z 49 do 16. Bez zmian pozostał podział na gminy, których było 2489.

Tarcia w regionach

Młodszym przypomnijmy, że zanim Polska została podzielona tak, jak jest obecnie, to była poszatkowana. Na 49 województw. Tak było od 1975 roku. 

Z czasem Polacy się do tego przyzwyczaili i wielu było trudno zaakceptować nową propozycję. Zwłaszcza że dla wielu miast oznaczało to utratę funkcji administracyjnej na poziomie województwa. Tak było np. z Radomiem, który przestał być miastem wojewódzkim i stał się częścią województwa mazowieckiego. Tak także stało się z Chełmem, który stał się miastem na prawach powiatu w nowym województwie lubelskim. Tak było również z Ostrołęką, która dołączyła do województwa mazowieckiego.

Zanim zmiany się dokonały, dochodziło do protestów i manifestacji. Np. mieszkańcy wspomnianego Radomia bardzo nie chcieli być częścią województwa świętokrzyskiego ze stolicą w Kielcach. W tym przypadku chodziło o wzajemne animozje. Był też sprzeciw wobec włączenia do Mazowsza, bo radomianie obawiali się, że z perspektywy Warszawy staną się niewidoczni. Nie tyle oni, co ich problemy. Bój o swoje województwo stoczyli też opolanie. 

Takich konfliktów było więcej i żeby jakoś dojść do porozumienia przy tworzeniu woj. kujawsko-pomorskiego wojewoda urzęduje w Bydgoszczy, a marszałek województwa w Toruniu. Chodziło o to, aby każde z tych miast było w jakiś sposób docenione. 

Pora na zmiany?

Reforma miała być odpowiedzią na nowe wyzwania. Rząd Jerzego Buzka tłumaczył, że większymi województwami i mniejszą ich liczbą łatwiej będzie zarządzać. Polska szykowała się także do wejścia do Unii Europejskiej, a mniej województw miało sprawić, że fundusze regionalne będzie można sprawniej podzielić i wykorzystać.

Nie da się ukryć, że nie wszyscy – nawet jeszcze dziś – z reformy są zadowoleni. Są rejony, których mieszkańcy uważają, że zostali poszkodowani. Południowe Podlasie będące częścią woj. lubelskiego może być takim przykładem. Lokalni politycy woleliby, żeby ten rejon został włączony do województwa podlaskiego. A najlepiej, gdyby powstało nowe województwo.

I takie pomysły padają. W ciągu kilku ostatnich lat było przynajmniej kilka zapowiedzi zmian. Zazwyczaj ze strony PiS. W 2015 r. politycy tej partii mówili o powołaniu nowych województw: częstochowskiego, środkowopomorskiego i warszawskiego. Były także mętne zapowiedzi powstania nowego samorządu stworzonego z Południowego Podlasia. 

Jednak nic takiego się nie wydarzyło. Za są to nowe pomysły. Niedawno dr Łukasz Zaborowski zaproponował dwie koncepcję. W pierwszej liczba województw zostałaby bez zmian, ale obszar Mazowsza zostałby zmniejszony. 

W drugim wariancie powstają nowe województwa, które liczbą ludności i strukturą klasycznego regionu węzłowego nawiązują do obecnego układu. Za najbardziej brakującą jednostkę w strukturze kraju autor uznał województwo kaliskie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Obserwator1 25.10.2023 13:56
Obecny podział administracyjny jest bezdyskusyjnie do zmiany - od samego początku były głosy, że jest on nieprawidłowo rozplanowany. Powinno to wyglądać tak, jak np. w Niemczech, gdzie każdy region jest odrębnym landem, a ich granice historyczne w większości pokrywają się z administracyjnymi. W Polsce każda kraina historyczna powinna być odrębnym województwem - przykładowo: Dolnośląskie ze stolicami we Wrocławiu i Zielonej Górze, Górnośląskie ze stolicami w Opolu i Katowicach, Łużyckie ze stolicami w Jeleniej Górze i Zgorzelcu (tutaj granicę można by było trochę naciągnąć pod JG, żeby województwo miało w granicach miasto powyżej 70 tys. mieszkańców), Ziemia Łęczycko-Sieradzka ze stolicą w Łodzi i ewentualnie Sieradzu, Wielkopolska ze stolicami w Poznaniu i Kaliszu, Ziemia Lubuska z Gorzowem Wielkopolskim, Pomorze Zachodnie: Szczecin i Słupsk. itd. Niestety nie pozwoliło na to wiele różnorakich czynników, jak sytuacja finansowa, czy absurdalna wielkością frustracja mieszkańców woj. opolskiego, którzy kurczowo trzymali się swojego województwa, które po reformie jeszcze dostało od daw. woj. częstochowskiego powiat oleski, a dzisiaj jest najszybciej wyludniającym się regionem ze słabnącymi perspektywami na przyszłość (nawet najbogatsi inwestorzy wolą lokować swoje biznesy w innych województwach). Co do stolic, to status miasta wojewódzkiego powinna dzierżyć zdecydowana większość obecnych miast na prawach powiatu, które kiedyś takowymi były. Można również rozważyć zorganizowanie siedzib samorządu wojewódzkiego w miastach, które wcześniej takiego statusu nigdy nie miały - np. Ziemia Chełmińska, oprócz stolicy w Toruniu, mogłaby mieć również drugą w Grudziądzu. Reforma roku 1975 pokazała, że można w ten sposób zmniejszyć tzw. "prowincjonalność" mniejszych miast - ot, spójrzmy na taki Tarnobrzeg albo Białą Podlaską - miasta te rozrosły się niemalże dwukrotnie. Scalenie wielu jednostek wojewódzkich mogłoby przynieść również obopólne korzyści nowym-starym miastom wojewódzkim. Np. w nowym woj. Dolnośląskim środki z tego samego budżetu czerpałyby Wrocław i Zielona Góra jako główne ośrodki miejskie. Łużyce, gdzie znajdowałyby się Żary i Zgorzelec czerpałyby już pieniądze z odrębnego budżetu ich własnego województwa, więc od razu zyskują potężną szansę na rozwój.

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Greinplast Zamość
Reklama
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: SkierbiTreść komentarza: Rychło w czas- Kronika Tygodnia, chyba powinnniście zmienić nazwę na kwartalnik :-)Data dodania komentarza: 07.05.2024, 15:09Źródło komentarza: Zwykłe historie. Fotograficzny portret gminy SkierbieszówAutor komentarza: XmanTreść komentarza: Nie chodzi mi o to że Józef K został starostą. W głowie mi się nie mieści że głosował na niego Pozi, że znowu Michał w tym uczestniczy, młody od szyb w Białowodach. Wstyd mi. Oni są tacy sami jak Un. Jeta w jotę.Data dodania komentarza: 07.05.2024, 14:23Źródło komentarza: Powiatem hrubieszowskim będą rządzić radni PSL i PiSAutor komentarza: stary borusTreść komentarza: A niby wzorują się na Niemcach. A tam myśliwi mają poważanie i o wiele większe możliwości polowań . A u nas człowiek porządny i kompetentny w łowiectwie opluwany jest bezczelnie przez zidiociałych ,,ekologów". Nic dziwnego skoro przyrodą a zatem i łowiectwem zarządza sfanatyzowany ignorant. Czy to przypadek , że tak się dzieje?Data dodania komentarza: 07.05.2024, 12:50Źródło komentarza: Szykują się zmiany w prawie łowieckim. Myśliwym nie są na rękęAutor komentarza: 123Treść komentarza: Gostek po podstawówce na początku w wojsku 6000 brutto a psycholog w wojsku, który na przykład opiniuje takiego gostka 5600 brutto. To jest właśnie Polska. Mięso armatnie jest w cenie:)Data dodania komentarza: 07.05.2024, 11:54Źródło komentarza: Boom na wojsko. Coraz więcej Polaków chce założyć mundurAutor komentarza: PandoraTreść komentarza: Brawo!!!Data dodania komentarza: 07.05.2024, 11:42Źródło komentarza: Powiatem hrubieszowskim będą rządzić radni PSL i PiSAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Tragedia zaiste skażą ją za to jak nic.Data dodania komentarza: 07.05.2024, 10:06Źródło komentarza: Rozpoczął się proces ustępującej wójt gminy Werbkowice
Reklama
Reklama