Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 18 maja 2024 06:37
Reklama
Reklama
Reklama

Zwierzyniec: Złamał nogę, bo zabrakło nadzoru. Uczestnik WTZ otrzyma zadośćuczynienie

Zadośćuczynienie w kwocie 45 tys. zł wraz z odsetkami ma przekazać firma ubezpieczeniowa uczestnikowi Warsztatów Terapii Zajęciowej w Zwierzyńcu, który 6 lat temu na terenie ośrodka złamał nogę. Jak ustalił sąd, niepełnosprawnego mężczyznę zostawiono bez nadzoru.
Mężczyzna przewrócił się podczas pobytu w placówce w Zwierzyńcu.
Mężczyzna przewrócił się podczas pobytu w placówce w Zwierzyńcu.

Autor: jcomp/Freepik

Urodził się z Zespołem Downa i jest osobą niepełnosprawną w stopniu znacznym: niedosłyszy, mówi niewyraźnie, w przeszłości miał problemy z biodrem – ma krótszą jedną nogę i utyka, dlatego chodził w obuwiu ortopedycznym. Od 2004 r. był uczestnikiem WTZ w Zwierzyńcu.

Bo został sam

W marcu 2017 r. mężczyzna przewrócił się podczas pobytu w placówce. Leżał i narzekał na ból nogi, dlatego wezwano karetkę. Ze względu na brak widocznych obrażeń, odwieziono go do domu. Ale w związku z utrzymującym się bólem w nodze, który uniemożliwiał poruszanie się, trzy dni później mężczyzna trafił do Zamojskiego Szpitala Niepublicznego, gdzie stwierdzono złamanie prawej goleni, a następnie przeprowadzono operację wraz ze stabilizacją wewnętrzną prętem blokowanym. Kilka miesięcy później pręt musiał być usunięty, co wiązało się z kolejnym zabiegiem.

Jak ustalono, do zdarzenia doszło pod koniec zajęć. Instruktorzy, którzy mieli sprawować opiekę nad uczestnikami warsztatów, opuścili pomieszczenie, w którym znajdował się 51-letni wówczas mężczyzna, pozostawiając go bez nadzoru i niezbędnej opieki osób trzecich. Wtedy upadł na podłogę i złamał nogę.

Sprawa w sądzie

W ocenie rodziny i ich pełnomocnika, pozostawienie osoby wymagającej stałej opieki bez nadzoru stanowi ewidentne zaniedbanie ze strony organizatora WTZ, którym jest gmina Zwierzyniec i rodzi odpowiedzialność odszkodowawczą ubezpieczyciela. Wezwana do przekazania 20 tys. zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia firma ubezpieczeniowa odmówiła jednak zapłaty. Dlatego sprawa trafiła do sądu.

– Choć uraz może nie wydawać się wielki, to jednak dla powoda był on olbrzymią dolegliwością rzutującą na utrudnienie funkcjonowania w życiu codziennym, dlatego zdecydowaliśmy się wystąpić z większym roszczeniem – informuje reprezentujący poszkodowanego adw. Piotr Pawelski.

Od firmy ubezpieczeniowej zasądzono zadośćuczynienie w kwocie 45 tys. zł wraz z odsetkami oraz kosztami procesu. Sąd Rejonowy w Zamościu I Wydział Cywilny ustalił, że przed zdarzeniem mężczyzna poruszał się o własnych siłach, był w miarę możliwości samodzielny, wykonywał drobne prace domowe (zmywał naczynia, rąbał drewno na opał), a na zajęcia – od poniedziałku do piątku – uczęszczał bardzo chętnie.

Po urazie nie jest w stanie poruszać się samodzielnie. Nie radzi sobie przy pomocy kuli ortopedycznej ani przy balkoniku. Korzysta z wózka inwalidzkiego i wymaga stałej pomocy i opieki osób trzecich. Stałą opiekę sprawuje nad nim ponad 90-letnia matka. Mężczyzna korzysta tez z pomocy rehabilitantów i pozostaje pod opieką specjalistów. W wyniku doznanego urazu wystąpił u niego trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 9 proc.

Wyrok jest już prawomocny.

Trzy razy więcej

Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku sądu, pozwany ubezpieczyciel wypłacił łącznie ponad 65 tys. zł. – Tuż po wypadku, czyli jeszcze w 2017 r., działający w imieniu gminy Zwierzyniec ubezpieczyciel odmówił wypłacenia jakiegokolwiek zadośćuczynienia, a miał wówczas szansę na zapłatę o wiele mniejszej kwoty, gdyż rodzina dochodziła jedynie zapłaty 20 tys. zł. Teraz, po przeprowadzeniu procesu, ubezpieczyciel musi zapłacić ponad trzykrotnie więcej – skomentował adw. Piotr Pawelski.

Próbowaliśmy się dowiedzieć, czy sprawujące nadzór nad ośrodkiem władze samorządowe wyciągnęły konsekwencje wobec pracowników odpowiedzialnych za stwierdzone zaniedbania. – Ta sprawa rozstrzygała się pomiędzy uczestnikiem warsztatów a ubezpieczycielem – usłyszeliśmy w Urzędzie Miejskim w Zwierzyńcu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
xyz 19.09.2023 07:43
Konsekwencje wolne żarty, nie w Zwierzyńcu.

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Greinplast Zamość
Reklama
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: 10zorTreść komentarza: Jeszcze prezesa od fikołków powinien wymieść.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 13:12Źródło komentarza: Zamość: Miotła w spółkach miejskich. Jako pierwsza stanowisko straciła prezes PGKAutor komentarza: nikaTreść komentarza: Moja mama też brała antybiotyki przez parę miesięcy na boreliozę a teraz organizm "się sypie". Szok, że lekarze zamiast leczyć szkodzą pacjentowi wiedząc, że tak nie wolno leczyć.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 12:24Źródło komentarza: Leczyli boreliozę zakazaną w Polsce metodą. Wkroczył rzecznik praw pacjentaAutor komentarza: HrubieszowiankaTreść komentarza: W końcu. Super akcja. Bo poprzedni Komediant PSP Hrubieszów z tego słynął, no i z modlenia się.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 11:58Źródło komentarza: Hrubieszów: „Nie” dla wykorzystywania munduru do celów politycznychAutor komentarza: pamiętamTreść komentarza: tiki-kakaData dodania komentarza: 17.05.2024, 11:55Źródło komentarza: Kto rywalem Padwy Zamość w barażach?Autor komentarza: RobertTreść komentarza: Robert, cześć debiluData dodania komentarza: 17.05.2024, 11:54Źródło komentarza: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź – jakiAutor komentarza: do debila i zasrańca w jednymTreść komentarza: tpewnie też srasz wszędzie i każdemu pod oknem degeneracieData dodania komentarza: 17.05.2024, 11:53Źródło komentarza: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź – jaki
Reklama
Reklama