Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 13:00
Reklama Baner A1 BUDBRAM
Reklama

Zamknięta granica z wyjatkiem Terespola. Czy tranzyt znów stanie?

10 lutego zostało zamknięte przejście graniczne z Białorusią w Bobrownikach. Tym samym przejście towarowe Kukuryki-Kozłowicze lub osobowe w Terespolu stały się jedynymi czynnymi przejściami na granicy Polski i Białorusi.
Zamknięta granica z wyjatkiem Terespola. Czy tranzyt znów stanie?
W piątek, 10 lutego w samo południe, zostało zamknięte przejście graniczne z Białorusią w Bobrownikach. Jedynym otwartym jest to w Terespolu i Kukurykach

Autor: Justyna Lesiuk-Klujewska

Ruch na przejściu granicznym w Bobrownikach został wstrzymany do odwołania. Jak przekazał w komunikacie szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński, decyzja jest podyktowana "ważnym interesem bezpieczeństwa państwa". Tym samym przejście towarowe w Koroszczynie oraz osobowe w Terespolu stały się jedynymi drogami, którymi można wyjechać z Polski na Białoruś. 

Bialscy przewoźnicy są mocno zaniepokojeni obecną sytuacją i obawiają się strat finansowych spowodowanych wydłużającą się kolejką do przejścia, zarówno po naszej, jak i białoruskiej stronie. – W piątek, 10 lutego kolejka pojazdów ciężarowych do przejścia granicznego w Koroszczynie ciągnęła się przez 3,5 km, w niedzielę było trochę luźniej, ale to naturalne. Problem w tym, że po stronie białoruskiej tworzą się potężne kolejki, a proszę zauważyć, że to ostatnie otwarte przejście polsko-białoruskie dla ciężarówek – mówi lokalny przedsiębiorca i członek Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników w Białej Podlaskiej, Marcin Potapczuk.

Dodaje, że sytuacja przewoźników ze wschodnich rejonów Polski jest bardzo trudna. – Białoruś nie wymieniła się z nami zezwoleniami na przewozy międzynarodowe ładunków. Są tylko płatne. Nasze zezwolenia na transport towarów przez Rosję są ważne tylko do 1 marca 2023 r. Do tej pory zabieraliśmy towar ze składów celnych w obwodzie grodzieńskim i brzeskim i wieźliśmy go do Europy. Nie wiemy, co będzie w najbliższym czasie – wyjaśnia.

Przedsiębiorca podkreśla też, że wydłużone kolejki do przejścia granicznego to ogromne finansowe straty dla firm transportowych. Do tego dochodzą problemy z pracownikami. – My sobie radzimy, bo mamy kierowców z Brześcia, ale przewoźnicy z powiatu siemiatyckiego czy hajnowskiego są w gorszej sytuacji, bo zatrudniają kierowców z obwodu grodzieńskiego. Ci kierowcy będą mieli utrudniony wjazd na Białoruś – zaznacza. 

Dodaje, że przewoźnicy liczyli na to, że ruszy szumnie zapowiadany Jedwabny Szlak, ale tak się nie stało. 

– Tymczasem trudną sytuację firm transportowych potęgują duże roszady pracowników w Lubelskim Urzędzie Celno-Skarbowym w Białej Podlaskiej i oddziale w Małaszewiczach. Nowi pracownicy nie są dostatecznie przeszkoleni, co wpływa na tempo załatwiania formalności, a w konsekwencji spowalnia rozwój branży transportowej – zaznacza przedsiębiorca.

A jak wyglądał ruch na drogach do granicy w Koroszczynie i Terespolu w pierwszych dniach po zamknięciu przejścia w Bobrownikach? 

– Przez cały weekend ruch na drogach krajowych prowadzących do granicy odbywał się bez większych utrudnień. Nad płynnością i bezpieczeństwem przez całą dobę czuwali policjanci zarówno z komendy miejskiej jak też Oddziałów Prewencji Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie – przekazuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej Barbara Salczyńska-Pyrcha. – W przypadku pojawiającej się kolejki samochodów ciężarowych w miejscowościach Wólka Dobryńska i Zalesie tworzyliśmy strefy buforowe. Obecnie ruch ciężarówek jak też samochodów osobowych odbywa się na bieżąco – przekazała Słowu Podlasia w poniedziałek, 13 lutego.

Po zamknięciu przejścia granicznego w Bobrownikach przejście w Koroszczynie i Terespolu są obecnie jedynymi czynnymi. – Na przejściu osobowym w Terespolu nie spodziewamy się zwiększonego ruchu. Natomiast zwiększonego ruchu spodziewamy się na przejściu w Kukurykach-Kozłowicze. Na razie go nie widać – mówi nadkomisarz Marzena Siemieniuk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie..

– W weekend najtrudniejsza sytuacja była w sobotę. W kolejce do przejścia stało 600 pojazdów ciężarowych, a czas oczekiwania na odprawę wynosił 16 godzin. Na tę sytuację złożyło się kilka czynników. Po pierwsze, do granicy zaczęły dojeżdżać ciężarówki z Bobrownik. Po drugie, był to efekt weekendowego spiętrzenia ruchu – zaznacza nadkomisarz.

Dodaje, że w samą niedzielę i w nocy z niedzieli na poniedziałek na przejściu w Koroszczynie odprawionych zostało 1500 ciężarówek, z czego blisko 800 wyjechało na Białoruś. 

Rzecznik IAS w Lublinie, Michał Deruś poinformował z kolei, że w poniedziałek, po nocnej zmianie, o godzinie 8 na wyjazd z Polski na granicy Kukuryki-Kozłowicze oczekiwało 40 pojazdów, na wyjazd 100.  –  Jeśli chodzi o przejście w Terespolu to na godz. 8 w poniedziałek, 13 lutego, wyjazd z Polski odbywał się na bieżąco, natomiast wiemy, że po stronie białoruskiej jest kolejka – dodała nadkomisarz Marzena Siemieniuk.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Lege Artis
Reklama
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: PoliksTreść komentarza: ProstaczkiData dodania komentarza: 09.05.2024, 08:16Źródło komentarza: Rozmowa z prezydentem Zamościa Rafałem Zwolakiem. "To będzie lepsze miasto"Autor komentarza: LotinTreść komentarza: Patologia Platwusow I Odmozdzonych Ciemniakow Rzadzi Zamościem, mieszkańcy na to zasłużyli Wyborcy tacy sami Oglupieli CiemniacyData dodania komentarza: 09.05.2024, 08:14Źródło komentarza: Rozmowa z prezydentem Zamościa Rafałem Zwolakiem. "To będzie lepsze miasto"Autor komentarza: NormalnyTreść komentarza: No to trzeba było coś więcej zrobić niż pisać anonimy na zadupiastym forum. Straszyli burmistrzową wyborami, czas na młodych a później się okazało że burmistrzowa jest najmłodszym kandydatem przeciwko dziadkowi i przedszkolance. Władze powiatu jeszcze gorzej i to samo. Ta miernota co zostaje na zadupiach to wieczne marudzenie i tyle. Ani nie wyjedzie ani nic nie zrobi pożytecznego.Data dodania komentarza: 09.05.2024, 07:04Źródło komentarza: Hrubieszów: Obligacje mają pokryć deficyt w budżecieAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Zwłaszcza te 15% bezrobocia ucieka już kilka lat i uciec nie może.Data dodania komentarza: 09.05.2024, 06:58Źródło komentarza: Hrubieszów: Obligacje mają pokryć deficyt w budżecieAutor komentarza: ProrokTreść komentarza: Ale ją uzdrowił. W USA zapłaciła by na pewno więcej za lekarzy i by jej nie pomogli. Naprawdę mówił że jej hajs odda? Nie ma co wierzyć starej babie. Wierzy w oszustów a w końcu znalazła kogoś kto ma moc i mu zapłaciła zgodzie z umową.Data dodania komentarza: 09.05.2024, 02:28Źródło komentarza: Werbkowice: Zapłaciła 120 tys. zł uzdrowicielowi za leczenie przez telefon i ekran telewizora!Autor komentarza: TOSIEKTreść komentarza: REZUNY UKEAIŃSKIE PAMIĘTAMY WOŁYŃData dodania komentarza: 08.05.2024, 22:12Źródło komentarza: Rocznica bohaterskiej obrony wioski przed UPA. Honiatycze pamiętają!
Reklama
Reklama