Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 16 maja 2024 17:34
Reklama
Reklama
Reklama

Zamość: Kot wpadł do kanału instalacyjnego. Ratowali go strażacy

Kot wpadł do kanału instalacyjnego w jednym z wieżowców w Zamościu. Z pomocą ruszyli dzielni strażacy. Musieli robić dziury w ścianach.
Zamość: Kot wpadł do kanału instalacyjnego. Ratowali go strażacy
Kot wlazł do kanału na siódmym piętrze i osunął się po rurach na pierwsze. Za zgodą administratora, w dwóch mieszkaniach strażacy musieli rozkuć kanał, czyli narobić trochę bałaganu w łazienkach.

Informację o znajdującym się w nieciekawym położeniu zwierzaku przekazał strażakom 14 listopada przed godz. 14 administrator budynku przy ul. Wyszyńskiego 38 w Zamościu. 

– Ze zgłoszenia wynikało, że w kanale instalacyjnym od wczesnych godzin porannych słychać było miauczenie kota, którego lokalizacji pracownicy spółdzielni nie mogli ustalić – relacjonuje bryg. Andrzej Szozda, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu.

Ratownikom dwa razy nie trzeba było powtarzać. Do próby ustalenia miejsca zablokowania się futrzaka w kanale strażacy użyli kamery termowizyjnej, ale nic to nie dało.

 – Zadanie było dość trudne, bo odgłos miauczenia niósł się kanałem w wielopiętrowym budynku – opowiada rzecznik.

Za zgodą administratora, w dwóch mieszkaniach strażacy musieli rozkuć kanał, czyli narobić trochę bałaganu w łazienkach. Kolejną trudnością było wydobycie zwierzaka, który był zaklinowany pomiędzy ścianą kanału a trzema rurami instalacyjnymi. Wykorzystując sprzęt burzący, strażacy rozgięli rury, dzięki czemu nie zachodziła potrzeba przecięcia jednej z nich, a następnie wyciągnęli kota.

 – Powodem wpadnięcia kota do kanału był brak właściwego zabezpieczenia rewizji kanału na siódmym piętrze budynku, z którego kot osunął się aż na pierwsze piętro – wyjaśnia Andrzej Szozda.

W trwających prawie 4 godziny działaniach wzięły udział dwa zastępy z JRG Zamość. Wstępne straty powstałe w wyniku działań wyceniono na 5 tys. zł. Mają być one pokryte z ubezpieczenia budynku.

Mruczek, cały i zdrowy, został przekazany właścicielowi.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Lege Artis
Reklama
Reklama
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: PolkaTreść komentarza: Dokąd Kościół zmierza ?Data dodania komentarza: 16.05.2024, 15:32Źródło komentarza: Kobiety staną przy ołtarzu w czasie mszy. Mocna deklaracja arcybiskupaAutor komentarza: :)Treść komentarza: a ile zarabiał poprzedni wójt?Data dodania komentarza: 16.05.2024, 13:37Źródło komentarza: Trzeszczany: Samorząd zmieniony gruntownieAutor komentarza: WedkarzTreść komentarza: Jak to czytam to coś to we mnie utwierdza się przekonanie że powinniśmy zaapelowac do premiera o likwidację tych wszystkich wiosiow z tepymi osrudoekologami a zadania przekazać do samorządów.Data dodania komentarza: 16.05.2024, 12:38Źródło komentarza: Hrubieszów: Tony śniętych ryb w Huczwie, Prokuratura Rejonowa umarza śledztwo. Ostry sprzeciw PZWAutor komentarza: KonserwatystaTreść komentarza: Ciekawe kiedy Prezydent Miasta Zamość zorganizuje paradę pedałów i lezbijek?Data dodania komentarza: 16.05.2024, 12:06Źródło komentarza: Marta Pfeifer drugim zastępcą prezydenta ZamościaAutor komentarza: JuzioTreść komentarza: Przecież to było do przewidzenia ochrona środowiska chroni trucicieli pozwalniać urzedasowData dodania komentarza: 16.05.2024, 12:01Źródło komentarza: Hrubieszów: Tony śniętych ryb w Huczwie, Prokuratura Rejonowa umarza śledztwo. Ostry sprzeciw PZWAutor komentarza: Pan PrezesTreść komentarza: PZW nic nie możeData dodania komentarza: 16.05.2024, 11:22Źródło komentarza: Hrubieszów: Tony śniętych ryb w Huczwie, Prokuratura Rejonowa umarza śledztwo. Ostry sprzeciw PZW
Reklama
Reklama