Do zdarzenia doszło w weekend. Policjanci, którzy zostali wezwani na miejsce ustalili, że 30-latek jechał passatem w kierunku Zamościa. Wyminął inne auto i dopiero wtedy zauważył człowieka, który nagle wbiegł na drogę. Nie zdążył wyhamować, ani skręcić. Doszło do potrącenia pieszego.
– Pieszy poruszał się w kierunku stacji paliw w Werbkowicach i szedł prawidłową lewą stroną jedni, a następnie chciał przejść na drugą stronę. Mówił, że został oślepiony przez jadący od strony Werbkowic pojazd i dlatego nie zauważył passata – informuje Edyta Krystkowiak, rzeczniczka KPP w Hrubieszowie.
Dodaje, że wszystko działo się już po zmroku, a 59-latek nie miał żadnych elementów odblaskowych. Poza tym, był pijany. Miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Został przewieziony do szpitala. Na szczęście nie doznał żadnych poważnych obrażeń.
Gdy wydobrzeje, odpowie przed sądem za spowodowanie kolizji.
Tymczasem policjanci przypominają, że od 31 sierpnia 2014 roku każdy pieszy, który porusza się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym, musi mieć odblask umieszczony w sposób widoczny dla kierujących. – Nawet najmniejszy element odblaskowy może uratować ludzkie życie – podkreśla Edyta Krystkowiak.
Napisz komentarz
Komentarze