Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 maja 2024 09:14
Reklama Baner A1 BUDBRAM
Reklama
Reklama

Szarajówka pamięta. Wkrótce rocznicowe uroczystości

Niemcy chcieli zdobyć informacje na temat partyzantów. Po otoczeniu wioski, mieszkańców spędzono na plac. Rozpoczęły się "przesłuchania". Po kilku godzinach wszystkich wepchnięto do drewnianych budynków gospodarskich, które następnie podpalono. Żywcem spłonęło 59 mieszkańców Szarajówki. W niedzielę (21 maja) zaplanowano uroczystości rocznicowe.
Szarajówka pamięta. Wkrótce rocznicowe uroczystości

Żandarmeria niemiecka wraz z formacjami ukraińskimi z Biłgoraja i Tarnogrodu wkroczyły do Szarajówki (gm. Łukowa) 18 maja 1943 r. ok. godz. 9. Miejscowość została okrążona, a hitlerowcy zaczęli spędzać siłą mieszkańców na wiejski plac, gdzie do południa trwały "przesłuchania". Niemcy domagali się wydania broni i wskazania siedziby partyzantów. Na wspomnianym placu znajdowali się mężczyźni, kobiety, dzieci i starcy. Wszyscy drżeli o swój los. Niektórzy domyślali się, że nie powrócą już do swoich domów, że to ich koniec.

Żywcem spaleni

W południe padł rozkaz, żeby wszystkich mieszkańców wioski zapędzić do najbliższych zabudowań gospodarskich. Oprawcy szybko pozamykali wszystkie otwory i drzwi, podpierając je belkami oraz obłożyli budynki słomą, a następnie je podpalili. Rozległy się krzyki i jęki palonych żywcem kobiet i dzieci, płacz niemowląt, wołanie o pomoc, modlitwy... Niemcy postanowili zrównać wioskę z ziemią, dlatego inne opuszczone przez domowników budynki również stanęły w ogniu. – Jednym ze świadków tamtej tragedii był nieżyjący już pan Władysław Wierzbowski, któremu cudem udało się ocaleć z tej pożogi – wspomina Elżbieta Kita, sołtys Szarajówki.

Wieś spłonęła doszczętnie. Po południu oprawcy odjechali furmankami ze zrabowanym dobytkiem w kierunku Tarnogrodu i Biłgoraja. Na brzegu Szarajówki wykopano wspólną mogiłę, gdzie złożono szczątki pomordowanych. W tej chwili stoi tam pomnik z piaskowca.

Zmarły w 2002 r. Władysław Wierzbowski ukrył się przed Niemcami w stodole u sąsiada wraz z dwoma synami tego ostatniego. Gdy oprawcy podpalili budynek, wszystkim trzem udało się wyczołgać ze stodoły w żyto. Przeleżeli tam do momentu, aż Niemcy opuścili Szarajówkę. Pan Władysław stracił tego dnia rodziców i młodszą siostrę. W sumie Niemcy wraz z będącymi na ich usługach Ukraińcami spalili żywcem 59 osób, w tym 30 dzieci. Najmłodszą ofiarą zbrodni był Józio Furgała, który miał 6 tygodni. To była jedna z najokrutniejszych pacyfikacji na Zamojszczyźnie. Miała być odwetem za akcję partyzancką na żandarmerię niemiecką w Tarnogrodzie. Podobno ślady prowadziły właśnie do Szarajówki.

Pamiętają o ofiarach

Uroczystości upamiętniające tamte tragiczne wydarzenia odbędą się w Szarajówce w niedzielę (21 maja). Za pomordowanych mieszkańców wsi będą modlić się przed pomnikiem potomkowie ofiar, mieszkańcy i władze samorządowe gminy Łukowa, dzieci i młodzież szkolna z całej gminy, a także kombatanci i przedstawiciele organizacji społecznych. Mszę świętą o godz. 17 odprawi ks. Marek Tworek, proboszcz parafii w Chmielku. W części artystycznej zaprezentują się uczniowie Szkoły Podstawowej w Chmielku, którzy na co dzień opiekują się miejscem pamięci. Na koniec przewidziano złożenie wieńców. – Przede wszystkim liczy się pamięć nas wszystkich – uważa wójt gm. Łukowa Stanisław Kozyra, który razem z sołectwem Szarajówka, parafią i Szkołą Podstawową w Chmielku organizuje uroczystości rocznicowe w Szarajówce. – Mieszkańcy naszej gminy pamiętają o Szarajówce, ale też o Osuchach czy o wysiedleniu Łukowej. Praktycznie cała gmina była boleśnie doświadczona podczas ostatniej wojny. Pamięć o niewinnych ofiarach jest naszym obowiązkiem.

Więcej w e-wydaniu i papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Lege Artis
Reklama
Reklama
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: towarzyszu BASIATreść komentarza: POwołać swoich ZNAJOMKÓWData dodania komentarza: 18.05.2024, 16:20Źródło komentarza: Zamość: Miotła w spółkach miejskich. Jako pierwsza stanowisko straciła prezes PGKAutor komentarza: N-lTreść komentarza: I Wydzial Geodezji wymienić na nowych ludzi.Data dodania komentarza: 18.05.2024, 15:32Źródło komentarza: Zamość: Miotła w spółkach miejskich. Jako pierwsza stanowisko straciła prezes PGKAutor komentarza: Mieszkanka gminyTreść komentarza: A mówi się,że radni to" ciało społeczne", no jestem zawiedziona na samym początku działania nowej rady i Pani wójt. Jeszcze nie zapracowaliście Drodzy Radni a już sobie ustaliliście takie uposażenie?, Trzeszczany to nie Zamość, gdybym mogła cofnąć czas to moja decyzja byłaby zupełnie inna,. To tak ma wyglądać Wasza praworządność?, wstyd i obłuda.Data dodania komentarza: 18.05.2024, 15:16Źródło komentarza: Trzeszczany: Samorząd zmieniony gruntownieAutor komentarza: KorekTreść komentarza: Będzie muł i kamieni kupa sprzedaliście gminę za parę flaszek procentówData dodania komentarza: 18.05.2024, 13:56Źródło komentarza: Trzeszczany: Samorząd zmieniony gruntownieAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Tragedia zaiste. Bezrobocie 15% a największy problem to brak sukcesów zadupiastego klubu. Chociaż tobie panie burak socjal leci to możesz mieć takie problemy.Data dodania komentarza: 18.05.2024, 11:14Źródło komentarza: Hrubieszów: Kolejna kadencja rozpoczęta. Kryszczuk przewodniczącym Rady MiejskiejAutor komentarza: Janusz biznesuTreść komentarza: Haha jakie śnięte ryby gdzie!?!?Przecież tu nie ma ryb, ta rzeka z braku regulacji wygląda jak bagno. Wody miejscami Brak!!!!Data dodania komentarza: 18.05.2024, 11:04Źródło komentarza: Hrubieszów: Tony śniętych ryb w Huczwie, Prokuratura Rejonowa umarza śledztwo. Ostry sprzeciw PZW
Reklama
Reklama