Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 11:41
Reklama
Reklama
Reklama

Co dalej z cenami mieszkań?

W październiku ceny mieszkań w większości miast wciąż rosły. W porównaniu z sytuacją przed rokiem rata kredytu na 50-metrowe mieszkanie wzrosła średnio o 404 zł. Na rynku kredytów hipotecznych uwagę zwraca spadek marż. Co dalej z cenami mieszkań?
Co dalej z cenami mieszkań?

Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że miesięczne tempo wzrostu cen mieszkań (0,8 proc. m/m) było wolniejsze niż w sierpniu (1,1 proc.) czy wrześniu (1,9 proc. m/m). Symptomów spowolnienia jest więc niewiele. Warto jednak pamiętać, że rynek nieruchomości zwykle reaguje na podwyżki stóp procentowych z kilkumiesięcznym opóźnieniem. 

Przeciętnie o 16 procent wyższe

W porównaniu do sytuacji przed rokiem ceny mieszkań wzrosły średnio o 16 procent. Choć takie ujęcie zmian jest najbardziej spektakularne, to w najbliższym czasie szczególnie warto zwracać uwagę na zmiany w ujęciu miesięcznym oraz 3-miesięcznym. Tu najszybciej będzie bowiem można zaobserwować, jakie zmiany wywołują podwyżki stóp procentowych.

Obecnie analizujemy dane na temat cen w ogłoszeniach opublikowanych w październiku. Był to czas dopiero po pierwszej podwyżce stóp procentowych. Nie powinno więc dziwić, że nie ma zbyt wielu symptomów zmiany. Wzrost cen mieszkań w połączeniu z podwyżkami stóp procentowych powoduje, że zdecydowanie trudniej jest dziś kupić mieszkanie niż jeszcze rok temu. Dla przykładu załóżmy, że ktoś chce kupić 50 mkw. w Krakowie i ma 20 proc. wkładu własnego. Po pierwsze musi pożyczyć aż o 71 600 zł więcej niż przed rokiem, gdyż cena mieszkania wzrosła o 19,6 proc. Dodatkowo oprocentowanie kredytu wzrosło z 2,49 proc. do 3,75 proc. Rata wzrośnie więc aż o 609 zł (z 1 638 zł do 2 248 zł). 

Co dalej z tymi cenami?

Im mocniej wzrosną stopy procentowe, tym większe prawdopodobieństwo spadku cen mieszkań. Z jednej strony oznacza to bowiem droższe i trudniej dostępne kredyty. Z drugiej inwestorzy mogą nagle odkryć, że gdzieś indziej mogą zarobić lepiej niż na mieszkaniach i zacząć je sprzedawać. Dużo będzie też zależało od tego, jak bardzo wyhamuje gospodarka. Na ceny mieszkań ma bowiem wpływ także to, jaki jest poziom wynagrodzeń i jakie jest bezrobocie. Gdy ludzie boją się utraty pracy, to nie zaciągają kredytów na 20 lat. W takiej sytuacji spada popyt, a wraz z nim ceny.

Znaczenie ma również poziom inflacji. Jeśli będzie ona utrzymywała się na tak wysokim poziomie, to wciąż będzie zachęcała do masowego inwestowania w mieszkania jako ochrony oszczędności przed utratą wartości. Obecnie trudno prognozować, co będzie się działo z cenami mieszkań. Nie wiadomo bowiem, jak zmienią się wymienione wyżej elementy. Wydaje się mało prawdopodobne, aby ceny dalej rosły tak szybko jak dotychczas. Taki scenariusz można sobie wyobrazić jedynie w przypadku utrzymywania się bardzo wysokiej inflacji.

Banki stopniowo obniżają marże. Dla kredytów z 20-procentowym wkładem własnym średnia marża przed podwyżkami stóp procentowych wynosiła ok. 2,20 proc., a w listopadzie spadła do 2,07 proc. Spadek nie jest więc na tyle duży, aby powstrzymać wzrost oprocentowania kredytów, ale jednak zmniejsza wpływ podwyżek stóp na wysokość raty. Oczywiście dotyczy to tylko nowo udzielanych kredytów. Ci, którzy już go uzyskali, maja stałą marżę, wpisaną do umowy kredytowej.

Co ciekawe, kredytobiorcy nagle zaczęli interesować się ofertami kredytów hipotecznych z oprocentowaniem stałym, gwarantującym niezmienność rat przez okres 5-7 lat. Jeszcze we wrześniu zainteresowanie było znikome, obecnie większość klientów Expandera pyta o tego typu rozwiązania. Niestety poziom oferowanego przez banki stałego oprocentowania przekracza już 5 proc., podczas gdy jeszcze we wrześniu można było liczyć nawet na 3,04 proc. Dlatego większość wciąż wybiera oprocentowanie zmienne.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Greinplast Zamość
Reklama
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: XYZTreść komentarza: I tak nic z tym nie zrobią, będą jeździć dalej, zapłacą, odbędą karę a i tak potem zaczną jeździć. Dobrym przykładem był Frog i jego wybryki, pokazał jakie to państwo prawnie jest upośledzone.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 10:16Źródło komentarza: Pijany kierowca bez prawa jazdy zatrzymany w Bełżcu podczas akcji "Prędkość"Autor komentarza: BrawoTreść komentarza: GłuPOty aktywiszcza Normalnego LGBT+ kakałka mentalności tęczy zamiast krzyża nie da się zlikwidować.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 10:01Źródło komentarza: W jakim stanie jest Poczta Polska? To niemal trupAutor komentarza: WłaścicieleTreść komentarza: Też.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 08:49Źródło komentarza: Hrubieszów: 11-latek zaatakowany przez psy. 4 owczarki niemieckie pogryzły dzieckoAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: wczoraj były uroczystości pod Monte Cassino reprezentował nas Prezydent nikt z rządu tym bardziej minister obrony narodowej się nie POkazał by nie POdpaść mordercom NIEMIECKIM a od września wchodzi historia Niemiecka co ujawniła wiceminister Mucha, czy więcej dowodów POtrzeba, mądry od razu zrozumie głupi będzie tworzył wygibasy w tłumaczeniu.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 08:46Źródło komentarza: W jakim stanie jest Poczta Polska? To niemal trupAutor komentarza: CiekaweTreść komentarza: Czy na cmentarzu zamiast krzyży będą tęczowe flagi.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 06:16Źródło komentarza: Kobiety staną przy ołtarzu w czasie mszy. Mocna deklaracja arcybiskupaAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Cofnąć monopol poczty polskiej i znika problem. Ja już dawno wysyłam paczki inpostem a dokumenty urzędowe dostaję na epuap. Niech mi resztę dostarczą jednym albo drugim i jak dla mnie pocztę można zlikwidować.Data dodania komentarza: 19.05.2024, 22:56Źródło komentarza: Strajk w Poczcie Polskiej. Nie kupisz znaczka, nie wyślesz listu ani paczki
Reklama
Reklama