Reklama

Klasa okręgowa: Dzień „swojaka”

W rozegranej w środę zaległej kolejce spotkań aż trzech piłkarzy skierowało piłkę do własnej bramki. Pozyskany przez Błękitnych Obsza transferem „last minute” Paweł Kurzyna zdołał się zrehabilitować za gola samobójczego, doprowadzając do remisu z Omegą Stary Zamość. „Swojak” zadecydował o zwycięstwie prowadzącego w tabeli Igrosu Krasnobród.

MaSzt
27.04.2021 13:22

Klasa okręgowa: Dzień „swojaka” — W środę Potok wygrywał z Pogonią po golu strzelonym przez Daniela Pysia, ale trzy punkty zdobyli goście, którzy jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy zdobyli dwie bramki, a w końcówce spotkania zaprzepaścili karnego.

Lider z Krasnobrodu wygrał w Lubyczy Królewskiej jedną bramką, zdobytą po samobójczym trafieniu Krzysztofa Haponiuka w 58 minucie zawodów. Zanim środkowy obrońca Granicy niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki, głową strzelał Marek Margol.

– Szkoda, że ta bramka nie została zapisana na konto Marka Margola, ponieważ w ten sposób przypieczętowałby swój bardzo dobry występ. Był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem tego meczu. W końcu zaczyna „dźwigać” opaskę kapitana zespołu – twierdzi Jacek Paszkiewicz, dyrektor Igrosu.

Więcej szczegółów w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.