Reklama

Gm. Dołhobyczów: Cała nadzieja w turystyce

Mają piękne krajobrazy i zabytki. Marzą o turystach, ale póki co żyją z rolnictwa.

Bogdan Nowak
20.11.2020 06:00

Gm. Dołhobyczów: Cała nadzieja w turystyce — *Cerkiew w Dłużniowie*

Dłużniów, malownicza wieś w gminie Dołhobyczów, wciąż jest niedoceniany, chociaż nie brakuje tam unikatowych zabytków. Ogromna, drewniana cerkiew jest od jakiegoś czasu remontowana, a stary cmentarz tonie w chaszczach. Czy coś się w tej sprawie może zmienić?

– Doceniamy oczywiście turystyczne atrakcje naszej gminy i chcemy je promować. Nadal brakuje nam jednak bazy turystycznej i hotelarskiej – mówi Stanisław Staszczuk, sekretarz gminy Dołhobyczów. – Na naszym terenie działa zaledwie kilka gospodarstw turystycznych, a w Dłużniowie i jego okolicach nie ma ich wcale. Oczywiście trzeba też zadbać o zabytki i atrakcje turystyczne. Będziemy o to zabiegać, poprawiać co się da.

Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.

Data dodania: 20.11.2020 06:00

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kresowiak 24.11.2020 07:50

Poprawiacie, poprawiacie,poprawiacie a tak w sumie drepczecie nóżkami w jednym miejscu! Na bazie dawnego przedszkola powstaje szkaradny dom kultury i równie brzydki garaż dla OSP a obok pusty piękny pałac i park z dawną stajnią stylizowany na zameczek i niszczejący stary spichlerz..... A ile to kulturalne brzydactwo strasznie nie funkcjonalne będzie kosztował? Mówią ludzie, żę ok 7 mln złotych polskich!

cienias 24.11.2020 14:42

Uważam, że polemika z malkontentami nie ma sensu, bo na pewno zaraz dostanę równie ciętą i inteligentną jak komentarz główny ripostę. Uważam jednak, że przed wyrokowaniem należałoby sprawdzić kto jest właścicielem wymienionych przez Pana nieruchomości. Ile za nie chciałby pieniędzy i czy chciałby się ich pozbyć? Można by też było sprawdzić w jaki sposób funkcjonalny, dałoby się wykorzystać te obiekty do celów kultury i OSP (bo z tego co wiem - nie bardzo)? Czy na pewno niszczejące puste budynki po przedszkolu stanowiłyby atrakcję turystyczną? I czy jest tak bardzo nagannym pozyskanie środków europejskich w wysokości ok. 80% na to "kulturalne brzydactwo". Proszę to przemyśleć. Pozdrawiam.

Reklama