Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 18:36
Reklama
Reklama

Zjedli ich do przerwy

Olimpiakos nie wygrał przed własną publicznością już pięciu kolejnych meczów. A na dodatek oberwał mocno od Gryfa. Gospodarze ulegli rywalom 3:5 (2:5).
Zjedli ich do przerwy

Autor: fot. tomt

Zestawiona eksperymentalnie defensywa miejscowych nie potrafiła zatrzymać ataków gości. Strzelanie rozpoczął Patryk Gromek. Kilka minut później po indywidualnej akcji podwyższył Szymon Gąska. Olimpiakos wrócił do gry dzięki trafieniom Romana Stetskiva i Siergieja Trykosha, ale jeszcze przed przerwą oberwał mocno po łbie. Najpierw niemal z 30 metrów z wolnego przymierzył Mateusz Ząbczyk, po chwili na raty z karnego Tomasza Kozaka pokonał Dawid Dobromilski, a dzieła zniszczenia dokończył Kacper Tomaszewski, finalizując dogranie Przemysława Gałki.

 – Dosłownie zjedli nas już do przerwy. Popełniliśmy błędy w obronie, które Gryf z zimną krwią wykorzystał. My też mieliśmy swoje okazje, ale niestety marnowaliśmy – przyznał trener Olimpiakosu Siergiej Sawczuk.

tomt

 Olimpiakos Tarnogród - Gryf 3:5 (2:5)

Bramki: Dydyński 24, Stetskiv 34, Trykosh 56 (z karnego) – Gromek 4, Gąska 9, Ząbczyk 37, D. Dobromilski 40, Tomaszewski 43.

Olimpiakos: Kozak – Cios, Klecha, Grabowski, Kolbuch (85 Granda) – Mazurek (Rutyna 65), Trykosh, Stetskiv, Karpik (46 Gałka), Gierula (76 Przybylak) – Dydyński.

Gryf: P. Dobromilski – Wolski, Goździuk, D. Dobromilski, Magryta – Kierepka, Tomaszewski, Gąska – Gromek (63 Flaga), Gałka, Ząbczyk.

Sędziował: Krzysztof Kuryj.

 

CAŁY ARTYKUŁ PRZECZYTASZ W WYDANIU PAPIEROWYM I E-WYDANIU.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Greinplast Zamość
Reklama
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1
Reklama
Reklama
Reklama