Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 16 maja 2024 14:48
Reklama
Reklama
Reklama

Łada 1945 Biłgoraj najlepsza w okręgu

Łada 1945 Biłgoraj odniosła trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo bez straty gola. W sobotnie popołudnie beniaminek IV ligi wygrał z Gryfem Gmina Zamość 2:0 (1:0). Prowadzenie uzyskał Aleksiej Gonczarewicz w 30 minucie z rzutu karnego, którego sprokurował były piłkarz Łady Karol Misiarz. Obrońca Gryfa sfaulował Filipa Muchę.
Łada 1945 Biłgoraj odniosła trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo bez straty gola.
Łada 1945 Biłgoraj odniosła trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo bez straty gola.

– Miałem pretensję do sędziego o to, że nie odgwizdał rzutu wolnego dla nas za to, że zawodnik Łady w pozycji leżącej niezgodnie z przepisami przetrzymywał piłkę między nogami. Należał nam się wolny pośredni. W ferworze walki Misiarz kopnął tego zawodnika. Ten karny „ustawił” mecz. Dążyliśmy do wyrównania, więc się odkryliśmy i narażali na kontrataki – narzeka Sebastian Luterek, szkoleniowiec zespołu z gminy Zamość.

Trener Paweł Babiarz przyznaje, że rzut karny ułatwił Ładzie zadanie. 

– Ten karny rzeczywiście był mocno kontrowersyjny. Myślę, że jednak sędzia się z niego wybroni – twierdzi Paweł Babiarz.

Wynik meczu ustalił Karol Wojtyło w czwartej minucie czasu doliczonego do drugiej połowy. Środkowy pomocnik Łady wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Jakubem Grzędą

– Gierała wykonywał rzut wolny, ale zagrał piłkę niedokładnie, wprost pod kogi przeciwnika. Łada wyprowadziła skuteczny kontratak. Wypadliśmy w tym meczu solidnie, ale wynik okazał się dla nas niekorzystny. Po meczu kibice chciwalili nas za grę, ale cóż z tego, skoro za wrażenia artystyczne nikt punktów nie daje. Kto nie był na meczu, a zna tylko „suchy” wynik, ten może nie wierzyć, że zaprezentowaliśmy się naprawdę przyzwoicie i nie zasłużyliśmy na porażkę – mówi trener Luterek.

Po zwycięstwie 4:1 (3:0) nad Ogniwem Wierzbica od strefy spadkowej oddalił się Kryształ Werbkowice. Prowadzenie dla podopiecznych trenera Piotra Welcza uzyskał w 17 minucie Michał Maliszewski. Środkowy obrońca posłał piłkę do siatki po dośrodkowaniu Krystian Michalak z rzutu rożnego. Zanim jednak to nastąpiło, drużynę z Werbkowic kilka razy z opresji wyciągnął bramkarz Patryk Rojek. 

– Nie był to dla nas mecz tak łatwy, jak sugeruje to wynik. Ogniwo w pierwszym kwadransie miało kilka sytuacji stuprocentowych. Później też grało bardzo odważnie. I gdyby nie udane interwencje Rojka, to pewnie byśmy przegrywali. Gdyby nie jego dobra postawa i nasza wysoka skuteczność, to nie zainkasowalibyśmy trzech punktów. A najważniejsze dla nas było to, żebyśmy wygrali z zespołem z dolnej części tabeli – komentuje trener Piotr Welcz.

Skutecznością błysnął Maciej Welman, który pod nieobecność w wyjściowym składzie Stanisława Rybki i kontuzjowanego Patryka Pakuły zagrał na pozycji numer dziewięć. 25-letni piłkarz strzelił trzy gole, choć do takich popisów strzeleckich kibiców werbkowickich kibiców przyzwyczaił Rybka. 

– Na środę zaplanowane zostały kolejne mecze w IV lidze, dlatego Rybka wszedł na boisko dopiero po przerwie. Oszczędzaliśmy jego zdrowie, ponieważ w poprzednim meczu, z KS Drzewce w Puławach został dotkliwie poturbowany – tłumaczy trener Welcz.

Jedynego w tym meczu gola dla Ogniwa Jakub Chlebiuk strzelił w momencie, gdy Kryształ miał na swoim koncie już trzy trafienia.

 – Jeśli mam szukać jakichś pozytywów po tym przegranym meczu, to na pewno jednym z nich była nasza postawa w ofensywie. Stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji podbramkowych. Minusem było to, że ich nie wykorzystaliśmy. Drugim minusem okazało się też to, że w prosty sposób dawaliśmy sobie strzelać gole. Postawa w defensywie wciąż pozostaje naszą bolączką. Podczas wyjazdu z Werbkowic odczuwaliśmy niedosyt, bo Kryształ wykorzystał swoje okazje strzeleckie w stu procentach, a my mogliśmy zdecydowanie więcej wyciągnąć z tego meczu – twierdzi Karol Bujak, trener i piłkarz zespołu z Wierzbicy.

Bramkarz Rojek uważa, że rezultat meczu jest sprawiedliwy. – Ogniwo wyszło na nas ofensywnie, ale my przetrzymaliśmy ten trudny dla nas okres, a następnie sami przeszliśmy do ataku i już do końca mecz kontrolowaliśmy to, co dzieje się na boisku. Każdą wypracowaną sytuację zamienialiśmy na gola. Widać było naszą przewagę w posiadaniu piłki, a także w umiejętnościach zawodników obu drużyn. Wynik jest dla nas jak najbardziej zasłużony – mówi Patryk Rojek.

W czwartym z kolei meczu ligowym Tomasovia Tomaszów Lubelski straciła jednego gola, ale za to ani razu nie posłała piłki do bramki rywala. W niedzielę przegrała na wyjeździe ze Stalą Poniatowa 0:1 (0:1). Bramkę na wagę trzech punktów dla gospodarzy zdobył 19-letni piłkarz z Ukrainy Oleg Katuszynski.

Wyniki pozostałych meczów 22. kolejki: Motor II Lublin – Janowianka Janów Lubelski 0:2, Lublinianka – Lewart Lubartów 0:1, Start 1944 Krasnystaw – Stal Kraśnik 2:1, Górnik II Łęczna – KS Drzewce 4:1, Granit Bychawa – Opolanin Opole Lubelskie 1:2, Grom Kąkolewnica – Huragan Międzyrzec Podlaski 0:2.

Łada 1945 Biłgoraj – Gryf Gmina Zamość 2:0 (1:0)

Gole: 1:0 Gonczarewicz 30 (z karnego), 2:0 Wojtyło 90.

Łada: Alfimow – Pawluk, Błajda, D. Chmura, Szczepaniak (75 Kuliński) – Mucha (86 Wojtowicz), Wojtyło, Gonczarewicz, Kołodziej (57 Janczuk), Paćkowski (68 Nawrocki) – Dorosz (55 Malec); trener Babiarz.

Gryf: J. Grzęda – Misiarz (55 Sałamacha), Dobromilski, Kurzawa, Posikata – Wolanin, Bryk (75 Rząd), Kierepka, Gierała, Panas (66 Krzywonos) – M. Grzęda; trener Luterek.

Żółte kartki: Dorosz, Mucha (Łada), Panas, Krzywonos (Gryf). Sędziował: Pukas (Chełm).

Kryształ Werbkowice – Ogniwo Wierzbica 4:1 (3:0)

Gole: 1:0 Maliszewski 17, 2:0 Welman 37, 3:0 Welman 39, 3:1 Chlebiuk 53, 4:1 Welman 74.

Kryształ: Rojek – Niewiński, B. Zieliński (84 Wójtowicz), Maliszewski, Staruszkiewicz – Pędlowski, Kucybała (46 Rybka), M. Zieliński, Michalak, Wojciechowski – Welman (75 J. Jarosz); trener Welcz.

Żółte kartki: Michalak, Wójtowicz (Kryształ), Sobiesiak (Ogniwo). Sędziował: Kostrubiec (Zamość).

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Greinplast Zamość
Reklama
ReklamaBaner reklamowy CKZiU
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: :)Treść komentarza: a ile zarabiał poprzedni wójt?Data dodania komentarza: 16.05.2024, 13:37Źródło komentarza: Trzeszczany: Samorząd zmieniony gruntownieAutor komentarza: WedkarzTreść komentarza: Jak to czytam to coś to we mnie utwierdza się przekonanie że powinniśmy zaapelowac do premiera o likwidację tych wszystkich wiosiow z tepymi osrudoekologami a zadania przekazać do samorządów.Data dodania komentarza: 16.05.2024, 12:38Źródło komentarza: Hrubieszów: Tony śniętych ryb w Huczwie, Prokuratura Rejonowa umarza śledztwo. Ostry sprzeciw PZWAutor komentarza: KonserwatystaTreść komentarza: Ciekawe kiedy Prezydent Miasta Zamość zorganizuje paradę pedałów i lezbijek?Data dodania komentarza: 16.05.2024, 12:06Źródło komentarza: Marta Pfeifer drugim zastępcą prezydenta ZamościaAutor komentarza: JuzioTreść komentarza: Przecież to było do przewidzenia ochrona środowiska chroni trucicieli pozwalniać urzedasowData dodania komentarza: 16.05.2024, 12:01Źródło komentarza: Hrubieszów: Tony śniętych ryb w Huczwie, Prokuratura Rejonowa umarza śledztwo. Ostry sprzeciw PZWAutor komentarza: Pan PrezesTreść komentarza: PZW nic nie możeData dodania komentarza: 16.05.2024, 11:22Źródło komentarza: Hrubieszów: Tony śniętych ryb w Huczwie, Prokuratura Rejonowa umarza śledztwo. Ostry sprzeciw PZWAutor komentarza: PO to złoTreść komentarza: kłamstwa, kłamstwa, kłamstwaData dodania komentarza: 16.05.2024, 11:02Źródło komentarza: Hetman Zamość już przygotował dokument. Brak tylko stempla
Reklama
Reklama