O tym, że z odmierzaniem i pokazywaniem czasu jest coś nie tak, informowaliśmy w 2022 r.
– Na swoich tarczach zegar wykazuje inną godzinę – powiadomił nas czytelnik. – Gdy na tarczy od strony Rynku Wielkiego mamy godz. 12, tarcza od ul. Akademickiej wskazuje 11.50.
Sprawdziliśmy. Ratuszowy zegar ma cztery tarcze (z każdej strony świata). Okazuje się, że różnica między tym, co wskazuje główna (od Rynku Wielkiego) a pozostałe wynosi ok. 7 minut.
- Przeczytaj też: Zamość blisko morza. Ta przygoda rozpoczęła się w 1984 r.
– Czy nie można zsynchronizować zegara i dokładnie ustawić wskazówek? – dopytywał czytelnik.
Okazuje się, że za każdą tarczę odpowiada inny zegar, dlatego jest ich cztery. W związku z tym, że lata młodości dawno mają już za sobą, ich mechanizmy są podatne na rozregulowanie.
Miasto postanowiło zrobić z tym porządek, ale postępowanie zakończyło się unieważnieniem przetargu.
– Wpłynęła jedna oferta, ale wyłoniony wykonawca odmówił podpisania umowy – informuje Stanisław Flis, dyrektor Wydziału Inwestycji Miejskich i Zamówień Publicznych Urzędu Miasta Zamość.
Trzeba było ogłosić drugie postępowanie. Termin składania ofert mija 28 lutego. Urzędnicy liczą, że tym razem uda się wyłonić wykonawcę, który skutecznie rozwiąże problem.
– Zakres prac będzie polegał na remoncie lub wymianie czterech zegarów – mówi dyrektor Flis.
Wieża z zegarem, która wznosi się na 52 m, służyła kiedyś jako punkt obserwacyjny. W sezonie letnim w południe odgrywany jest z niej – na trzy strony świata – hejnał. Dlaczego nie na cztery? Jedna z legend mówi o niechęci założyciela miasta Jana Zamoyskiego do króla Zygmunta III Wazy. Zamoyski miał wydać zakaz trąbienia hejnału w kierunku Krakowa.
Napisz komentarz
Komentarze