Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 02:20
Reklama

On ratował kolegę, dla niego nie było ratunku

Nie zostawił nieprzytomnego kolegi, tylko próbował mu pomóc. Kilka godzin później sam potrzebował pomocy. Kolega trafił do szpitala, on miał mniej szczęścia. Mimo prowadzonej przez godzinę akcji reanimacyjnej 15-letni mieszkaniec Biłgoraja zmarł. Śledczy ustalają, co było przyczyną jego śmierci, jaką substancję zażyli chłopcy i w jaki sposób weszli w jej posiadanie.
On ratował kolegę, dla niego nie było ratunku

We wtorek (21 listopada) ok. godz. 14 w okolicach cmentarza żydowskiego przy ul. Konopnickiej w Biłgoraju przejeżdżający samochodem funkcjonariusz ogniwa patrolowo-interwencyjnego miejscowej komendy zauważył dwóch chłopców. Jeden z nich leżał na ulicy, drugi próbował go podnieść. Funkcjonariusz, który znajdował się w czasie wolnym od służby, zatrzymał auto, żeby sprawdzić, co się stało. Dzięki temu najprawdopodobniej uratował życie 15-latkowi. Policjant wezwał pomoc i równocześnie rozpoczął resuscytację, przywracając nastolatkowi funkcje życiowe. Gimnazjalista w stanie ciężkim śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. – Jego stan zdrowia lekarze określają jako stabilny – informuje sierż. szt. Joanna Klimek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.

Kolega nie żyje

Jego rówieśnik wrócił do domu. Cztery godziny później rodzina wezwała pomoc, bo chłopak zasłabł i stracił przytomność. Karetka zabrała go do miejscowego szpitala. – Chłopiec, mimo prowadzonej przez ponad godzinę reanimacji, zmarł – mówi Joanna Klimek.

Dlaczego nie zabrano go do szpitala wcześniej, razem z kolegą? Bo – według wstępnych ustaleń – w chwili, kiedy policjant ratował życie jego rówieśnikowi nic nie wskazywało na to, że on również potrzebuje pomocy. – Chłopcy zażyli jakieś środki, które zostały zabezpieczone do badań – informuje Bartosz Wójcik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

Śledczy wszczęli postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Damiana T. oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia jego kolegi. Policjanci przesłuchują świadków, zabezpieczali też dowody rzeczowe. W poniedziałek (27 listopada) w Zakładzie Medycyny Sądowej w Lublinie przeprowadzono sekcję zwłok zmarłego chłopca. – Przyczyna śmierci nie jest na razie znana – mówi rzecznik zamojskiej prokuratury. – Nie stwierdzono żadnych obrażeń zewnętrznych ani zmian chorobowych.

Pobrano jednak próbki i wycinki do badań histopatologicznych i toksykologicznych. Wyniki będą znane za kilka tygodni.

Śledczy ustalają, jaką substancję zażyli gimnazjaliści. Narkotyki, środki uspokajające, dopalacze? Wszystko wskazuje na to, że 15-latkowie testowali te ostatnie. W jaki sposób weszli w posiadanie niedozwolonych środków? To próbuje ustalić policja pod nadzorem prokuratury. Przebywający w szpitalu 15-latek jeszcze nie został przesłuchany.

Groźne dopalacze

Przypomnijmy, że zgodnie z zapisami znowelizowanej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wszystkie znane dopalacze traktowane są jak narkotyki, a w związku z tym ich wprowadzanie do obrotu jest nielegalne. – W Biłgoraju, tak jak w całym województwie lubelskim, nie ma sklepu stacjonarnego z dopalaczami – mówi Joanna Sarzyńska, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Biłgoraju. – Można się jedynie domyślać, że handel tymi substancjami odbywa się albo poprzez tak zwaną dilerkę, albo przez Internet.

Na pewno jest na nie popyt. Na oddział toksykologiczno-kardiologiczny Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie trafiło w tym roku już ponad 200 pacjentów zatrutych substancjami psychoaktywnymi, w tym dopalaczami. – Najczęściej są to osoby młode w wieku od 14 do 25 lat – mówi dr Jarosław Szponar, kierownik oddziału toksykologiczno-kardiologicznego.

Dopalacze są bardzo groźne. Jedne działają podobnie jak marihuana, inne jak amfetamina albo kokaina. Reakcje po ich zażyciu są różne – od śpiączki do skrajnego pobudzenia. Jak podkreśla dr Jarosław Szponar, ważne jest uświadomienie młodym ludziom, że dopalacze to trucizna i każde ich zażycie może wiązać się ze śmiercią.

Więcej w e-wydaniu i papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: AlexTreść komentarza: Widać, że hotel nie jest już dochodowy...szukają nowego źródła utrzymania a określanie go luksusowym to nadużycie. Kasyno to tylko problemy.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 14:09Źródło komentarza: Nie będzie kasyna w Hrubieszowie. Radni zagłosowali "przeciw"Autor komentarza: aiTreść komentarza: efekt tuska wszędzie - nawet w Hrubieszowie, a po co pociąg jak mamy go w berlinie :)))Data dodania komentarza: 23.04.2024, 12:44Źródło komentarza: Pociąg z Hrubieszowa do Wrocławia zagrożony. Nieoficjalne plany likwidacjiAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Pan burak jako proboszcz doskonale wie ile dzieci zwłaszcza chłopców idzie do pierwszej komunii.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 11:06Źródło komentarza: Zbliża się sezon komunijny. I liczenie wydatków. 250 zł od talerzyka to początekAutor komentarza: Bolszewickie mediaTreść komentarza: "I dodaje, że w klasie jej córki jest 19 dzieci. A do komunii idą 4 klasy. I od każdego dziecka jest 1000 złotych.". Naprawdę ? Dotychczas wasza bolszewicka narracja była taka, że mało kto uczęszcza na religię. Coś jesteście chorągiewkami towarzyszeData dodania komentarza: 23.04.2024, 09:25Źródło komentarza: Zbliża się sezon komunijny. I liczenie wydatków. 250 zł od talerzyka to początekAutor komentarza: KateTreść komentarza: Nie chcesz nie dawaj nie znasz wszystkich szczegółów to nie zabieraj głosu Gdyby nie potrzebowali to by nie zbieraliData dodania komentarza: 23.04.2024, 06:20Źródło komentarza: Płoskie: Warsztat Bra-Tek spłonął. Kto dołoży cegiełkę do odbudowy?Autor komentarza: EhhTreść komentarza: To co juz prawka nie zabieraja? Czy to jakies ulgi !?Data dodania komentarza: 22.04.2024, 22:32Źródło komentarza: Gm. Tomaszów: Pirat drogowy w Jezierni. Miał 200 km/h na liczniku
Reklama
Reklama