Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 12:45
Reklama Baner reklamowy FOOD P
Reklama baner wyborczy Michał Mulawa

Nagrania z głosem Maryi

Chrześcijanie traktują Maryję, matkę Jezusa Chrystusa, niemal jak... własną. Modlą się do niej, powierzają jej swoje sekrety, skarżą się na trudny los. Wiele osób z nadzieją przyjmuje także kolejne, maryjne objawienia czy "interwencje". Nie wszystkie zostały oficjalnie uznane przez kościół, ale wszystkie obudziły... potężne emocje.
Nagrania z głosem Maryi

Autor: ze zbiorów Stanisława Rudego. Na zdjęciu

To było jedno z najsłynniejszych tego typu wydarzeń w naszym kraju. W czerwcu 1983 r. Kazimierzowi Domańskiemu, byłemu pracownikowi Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego ukazała się Matka Boska. Do tego objawienia miało dojść w ogrodzie działkowym (na działce nr 146) im. Stanisława Staszica w Oławie. Wiadomość o tym cudzie lotem błyskawicy obiegła całą Polskę i dotarła także na Zamojszczyznę. 

Dla wielu osób była prawdziwym szokiem. – Trzeba pamiętać, że to był czas tuż po Stanie Wojennym. Żyliśmy w szarej, brutalnej rzeczywistości. I wtedy pojawiło się takie dalekie światełko, promyk nadziei – wspomina 73-letnia pani Joanna z Zamościa. – W wielu parafiach niemal natychmiast zaczęto organizować pielgrzymki do Oławy. To było daleko, jechało się tam co najmniej kilka godzin. Wierni się wówczas modlili, śpiewali nabożne pieśni i gorączkowo rozmawiali o tym cudzie. 

Mama pani Joanny (ta kobieta już niestety nie żyje) także pojechała z taką pielgrzymką. I doznała mistycznego przeżycia. 

– Gdy pielgrzymi dotarli na te oławskie działki, dzień był zimny, pochmurny. Kiedy jednak ludzie przyszli w okolice miejsca, gdzie miało dochodzić do objawień, zrobiło się im ciepło, przyjemnie – opowiada pani Joanna. – Mama przekonywała, że tylko w tym miejscu panowała wyższa temperatura. Może to było wrażenie wywołane emocjami, a może coś innego...

Pan Adam z Zamościa nie był wówczas w Oławie. Pojechała tam jednak jego matka (mieszkała w jednej z podzamojskich wiosek), kuzyni oraz m.in. jeden z dobrych znajomych. Ten mężczyzna chorował na raka żołądka. 

– Wyruszył do Oławy w intencji swojego wyzdrowienia. Domański go dotknął i... podobno choroba się cofnęła. Tak było przez rok. Potem rak wrócił i znajomy zmarł – mówi pan Adam. – Nie wiem co o tym myśleć... Inni ludzie także doznawali takich mistycznych wrażeń, różnych uzdrowień. 

W 1983 r., tuż po wieści o objawieniu w Oławie, zamojski PKS był wręcz oblężony przez pielgrzymów z naszego regionu. Jak zapewnia jeden z naszych rozmówców każdego miesiąca wynajmowano w tym przedsiębiorstwie kilkadziesiąt autobusów, które kursowały do miejsca objawień. Zaniepokoiło to w końcu zamojskie (oficjalnie ateistyczne), komunistyczne władze. 

– Wtedy paliwo było jeszcze limitowane. Próbowano je wstrzymać dla autobusów z pielgrzymami. Z tego, co pamiętam, to się jakoś nie udało. Być może w PZPR liczono się z tym, że sprzeciw wiernych będzie zbyt duży? Nie umiem dzisiaj tego rozstrzygnąć – zastanawia się jeden z naszych rozmówców, były pracownik zamojskiego PKS-u.

Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ?????Treść komentarza: A jak w okręgu nie ma lokalu wyborczego to co ?Data dodania komentarza: 28.03.2024, 16:02Źródło komentarza: Wybory samorządowe. Kandydaci na wójtów, burmistrzów w powiecie zamojskimAutor komentarza: Niesprawiedliwość.Treść komentarza: Mam wątpliwości, czy sprawcy zostaną ukarani za swój bestialski czyn. Biedny Eryk został napadnięty i ciężko pobity do tego stopnia,że leżał na ziemi. Na koniec jakby tego było mało dostał cios lub kilka w twarz.To tragiczne wydarzenie nagrywała i prawdopodobnie rozsyłała prowodyrka napadu. Jaki trzeba mieć charakter ,jakim trzeba być zwyrodnialcem,żeby dokonać takiego czynu ? Eryka ,młodego niewinnego człowieka nie ma już od roku.Czy jego tragiczna śmierć coś znaczy ? Czy doczeka się jakiejkolwiek kary ? Teraz jest ważniejsza ochrona sprawców? Czyż taki nieludzki czyn nie zasługuje na potępienie i karę ? Ludzie przecież młody niewinny człowiek został zakatowany a społeczeństwo dostaje informacje ze sądu, że sprawy są utajnione. Czy to się dzieje naprawdę ?Data dodania komentarza: 28.03.2024, 11:41Źródło komentarza: Zamość: Proces ws. śmierci Eryka za zamkniętymi drzwiamiAutor komentarza: PO to dnoTreść komentarza: Bolszewicy.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 10:45Źródło komentarza: Zmiany w pracach domowych i ocenach z religii. I to od razu po WielkanocyAutor komentarza: Jasio 1 cy.Treść komentarza: Rząd chce by dzieci były GŁUPIE na POziomie ich ministrów ! Nie może być obywatel mądrzejszy od ministry , głupi obywatel to obywatel łatwo dający się manipulować ! To taki typowy wyborca platformy obywatelskiej - tuman POspolity ! Na wzór szefa partii :)Data dodania komentarza: 28.03.2024, 10:42Źródło komentarza: Zmiany w pracach domowych i ocenach z religii. I to od razu po WielkanocyAutor komentarza: trwTreść komentarza: Ocena z religii nie była wliczana do średniej, kiedy ja chodziłem do liceum 30 lat temu. Widać jak kościół kat. rozszerzył swoje wpływy. Dobrze, że zostaną one należycie ukrócone.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 10:35Źródło komentarza: Zmiany w pracach domowych i ocenach z religii. I to od razu po WielkanocyAutor komentarza: BeckerTreść komentarza: Oby tym razem fontanna była sprawna dłużej niż kilka tygodni.... szczególnie w sezonie turystycznymData dodania komentarza: 27.03.2024, 20:41Źródło komentarza: Zamość: Ruszyły prace przy fontannie. W czerwcu ma już działać
Reklama
Reklama