Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 kwietnia 2024 05:47
Reklama Baner reklamowy FOOD P

Pamięci siostry Longiny. Uroczystości w Sahryniu

W Sahryniu (gm. Werbkowice) odbędą się uroczystości związane z 73. rocznicą męczeńskiej śmierci siostry Longiny oraz siedmiu wychowanków Zakładu dla Sierot Wojennych w Turkowicach. Poprzedzi je rajd motocyklowy.
Pamięci siostry Longiny. Uroczystości w Sahryniu

W tym roku mija 73. rocznica mordu dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na siostrze zakonnej Longinie (Wandzie Trudzińskiej) i siedmiu wychowankach sierocińca w Turkowicach. Uroczystości rocznicowe odbędą się we wtorek (16 maja) w Sahryniu. W południe w miejscowym kościele odprawiona zostanie msza święta w intencji pomordowanych. – Na pewno przyjadą z całej Polski siostry ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP NP – informuje Ryszard Pobłocki, dyrektor Zespołu Szkół w Sahryniu.

Jak co roku nie zabraknie wychowanków Zakładu dla Sierot Wojennych w Turkowicach, uczniów i nauczycieli sahryńskiej szkoły, a także mieszkańców Sahrynia, Turkowic i innych wiosek. Po nabożeństwie, jeśli dopisze pogoda, uczestnicy przejdą pod pomnik upamiętniający miejsce męczeńskiej śmierci siostry Longiny i siedmiu wychowanków, gdzie złożą kwiaty i zapalą znicze. Na koniec przewidziano poczęstunek w świetlicy wiejskiej.

Uratował się jeden chłopiec

Podczas II wojny światowej w Zakładzie w Turkowicach przebywało ok. 300 dzieci polskich, ukraińskich i żydowskich. Gdy w marcu 1944 r. nacjonaliści ukraińscy zamordowali na stacji kolejowej w Gozdowie niemal całą polską załogę, wstrzymano kursy kolejki wąskotorowej, a siostry z Turkowic jeździły z wychowankami po prowiant do Werbkowic wózkiem torowym. 15 maja 1944 r. z siostrą Longiną pojechało ośmiu chłopców w wieku 10-12 lat. W drodze powrotnej siostra Longina zobaczyła w Malicach płonący kościół i razem z wychowankami zaczęła ratować sprzęty liturgiczne. To nie uszło uwadze banderowców, którzy zatrzymali całą gromadkę, a następnie popędzili w stronę Sahrynia. Dzień później ich zabili. Uratował się tylko chłopiec ukraiński.

Przez wiele lat nie było wiadomo, gdzie doszło do mordu. Dopiero w 1975 r., za sprawą maturzysty z Sahrynia udało się odnaleźć miejsce zbrodni oraz szczątki zamordowanych, które spoczęły we wspólnej mogile na cmentarzu w podkarpackiej Starej Wsi. Tym maturzystą był zmarły przed kilkoma laty ks. Jan Pokrywka.

W 2004 r. w lesie stanął krzyż upamiętniający miejsce śmierci zakonnicy oraz chłopców. Trzy lata później na placu przed Zespołem Szkół w Turkowicach odsłonięto pomnik zamordowanej siostry i wychowanków.

Rajd pamięci

Z ciekawą inicjatywą wyszli Małgorzata i Artur Hukowscy z Hrubieszowa, którzy postanowili zorganizować w niedzielę (14 maja) Rajd Motocyklowy "Szlakiem Polskich Patriotów Pomordowanych przez Niemców i UPA". Uczestnicy będą mieli do pokonania ok. 200 km. – Chcemy upamiętnić trzy wielkie postaci związane z Zamojszczyzną – informuje Artur Hukowski.

Chodzi o dwóch błogosławionych, a więc ks. Zygmunta Pisarskiego i Stanisława Starowieyskiego, oraz wspomnianą wcześniej siostrę Longinę.

Imprezę zainauguruje msza święta w kościele parafialnym w Tuczępach (gm. Grabowiec), którą o godz. 8 odprawi proboszcz ks. Ryszard Ostasz. Z Tuczęp motocykliści przejadą do Gdeszyna (gm. Miączyn), gdzie w 1943 r. hitlerowcy zabili bł. ks. Zygmunta Pisarskiego. Na mapie rajdu znajdą się następnie Sahryń i Turkowice (motocykliści złożą kwiaty pod pomnikami siostry Longiny oraz 7 wychowanków w obu miejscowościach), Łabunie, gdzie po śmierci w obozie koncentracyjnym w Dachau w 1941 r. – do rodzinnego grobowca – trafiła urna z prochami działacza katolickiego Stanisława Starowieyskiego, a następnie m. in. Zamość, Skierbieszów i Żułów w gm. Kraśniczyn, gdzie podczas okupacji ukrywał się kard. Stefan Wyszyński.

Więcej w e-wydaniu i papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: pixTreść komentarza: Debata z 30 osób na placu, z tego 1/4 z urzędników. 140 na facebooku. Szkoda czasu.Data dodania komentarza: 17.04.2024, 14:58Źródło komentarza: Zamość: Wnuk i Zwolak oskarżają się wzajemnie przed wyboramiAutor komentarza: ?Treść komentarza: Nie pojmuję tego narzekania. Wszyscy wiedzą co to za ludzie a dalej na nich głosują. Zieloni zawsze myślą o sobie i dyscyplina partyjna obowiązuje.Data dodania komentarza: 17.04.2024, 14:22Źródło komentarza: Hrubieszów: Odwołana dyrektor szpitala pozwała SPZOZ. Domaga się m.in. przywrócenia na stanowiskoAutor komentarza: MałgosiaTreść komentarza: Żeby kandydat na prezydenta ignorował publiczne debaty??? To kto będzie rządził w mieście jak wygra pan Zwolak? wole nie myśleć.Data dodania komentarza: 17.04.2024, 13:44Źródło komentarza: Zamość: Wnuk i Zwolak oskarżają się wzajemnie przed wyboramiAutor komentarza: Jasio 1 cy.Treść komentarza: POdobno wczoraj Zwolak się POzrał i nie przyszedł na Rynek Wielki , na debatę z Prezydentem !!! A mógł Pampersa założyć , jakiś jego kolega stary ubek pewnie ma w zapasie , mógł pożyczyć nawet tego wypranego :)Data dodania komentarza: 17.04.2024, 13:07Źródło komentarza: Zamość: Wnuk i Zwolak oskarżają się wzajemnie przed wyboramiAutor komentarza: Szymon ZTreść komentarza: Szkoda gadać co się dzieje na finiszu kampanii. Trzeba jednak przyznać, że Wnuk to najlepszy prezydent Zamościa do bardzo dawna. Wybór Zwolaka to stagnacja i cofanie się w rozwojuData dodania komentarza: 17.04.2024, 12:18Źródło komentarza: Zamość: Wnuk i Zwolak oskarżają się wzajemnie przed wyboramiAutor komentarza: ABCTreść komentarza: A co na to Pulitolog krześniak?Data dodania komentarza: 17.04.2024, 10:03Źródło komentarza: Hrubieszów: Odwołana dyrektor szpitala pozwała SPZOZ. Domaga się m.in. przywrócenia na stanowisko
Reklama
Reklama