Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 15:27
Reklama

Bez „armii zaciężnej”

W sezonie 1987/1988 Łada Biłgoraj nie „punktowała” i nie grała tak dobrze, jak w poprzednich rozgrywkach, w których uplasowała się na drugim miejscu, za Gwardią Chełm. Także nie wygrywała tak często i nie była tak skuteczna (zdobyła aż 21 bramek mniej). A jednak zdołała wywalczyć pierwszy w historii awans do centralnej III ligi. Sukces osiągnęła pod wodzą trenera Wiesława Wieczerzaka, którzy sześć lat wcześniej wprowadził do III ligi Hetmana Zamość.
Bez „armii zaciężnej”
Łada Biłgoraj przed ostatnim meczem ligowym w sezonie 1987/1988, wygranym na własnym stadionie 2:0 z Victorią Łukowa, w niedzielę, 26 czerwca 1988 r.

– Osiągnęliśmy ten historyczny sukces, bo nie mieliśmy najmniejszych problemów organizacyjnych i finansowych. Organizacją zajmowali się działacze, którzy potrafili nocować w budynku klubowym przy stadionie, bo pracowali tam do późnych godzin nocnych – Andrzej Miś i Stanisław Wójcik. Na czele dobrze pracującego zarządu stał prezes Ryszard Siek, ówczesny dyrektor Biłgorajskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego. Prezesa wspierali działacze, związani z innymi dużymi miejscowymi firmami, pomagającymi klubowi finansowo – Jan Komosa i Ryszard Bil. W działalność klubu chętnie angażowali się także byli piłkarze, m.in. Bogdan HysaJan Welc i Zbigniew Woźny. Łada nie zaniedbywała szkolenia młodzieży. Kawał dobrej roboty wykonywali trenerzy juniorów i trampkarzy – Jerzy Mura i Marek Kłosek – wspomina trener Wieczerzak.

Cały artykuł przeczytasz w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
Reklama
Reklama