Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 11:25
Reklama Baner A1 BUDBRAM

Kevin wraca do telewizji na święta. I się ceni

„Są sprawy ważne i ważniejsze, a Kevin w święta należy do tych drugich” – mówi krótko Stanisław Janowski, prezes Polsatu i rozwiewa wszystkie wątpliwości. Stacja pokaże kultową już komedię familijną.
Kevin wraca do telewizji na święta. I się ceni

Autor: Fot. Materiały prasowe

Rodzina McAllisterów wylatuje na Boże Narodzenie do Paryża i zapomina zabrać ze sobą kilkuletniego Kevina. Powrót mamy dziecka do domu nie jest prosty, a sytuację pogarsza fakt, że dom znajduje się na celowników włamywaczy. Rezolutny 8-latek musi stawić im czoła sam. To fabuła „Kevina samego w domu”, familijnej komedii z 1990 roku. Film momentalnie stał się przebojem kinowym, który potem zawładnął telewizją i doczekał się bardzo udanej kontynuacji (i jednego nieudanego nawiązania). „Kevin sam w domu” w salach kinowych zarobił ponad 476 milionów dolarów a jego produkcja kosztowała ok. 18 mln dolarów. Z Macaulaya Culkina obraz uczynił dziecięcą gwiazdę i pozwolił mu zagrać jeszcze w wielu innych filmach.

Jak święta, to Kevin

„Kevin…” to także już pewnego rodzaju polska tradycja. Co roku film pokazuje stacja Polsat. W 2019 roku produkcję oglądało 3,9 miliona osób, a rok wcześniej 4,5 miliona. Film tak się podoba, że wiele osób nie wyobraża sobie bez niego świąt. W 2010 okazało się, że stacja nie ma zamiaru pokazać filmu w okresie bożonarodzeniowym i szybko powstała internetowa petycja w tej sprawie. Podpisało ją 49 tysięcy osób, choć są też źródła wskazujące na wyższe liczby. Polsat się ugiął.

Jak będzie w tym roku? „Są sprawy ważne i ważniejsze, a Kevin w święta należy do tych drugich” – powiedział przed kilkoma dniami Stanisław Janowski, prezes Polsatu. Dla stacji to nie tylko sposobność przyciągnięcia widzów, ale też zarobku. Film zostanie wyemitowany w Wigilię i okazuje się, że to najdroższy reklamowy czas antenowy w grudniu w Polsacie.

Duże pieniądze

Z informacji przekazanych przez nadawcę wynika, że za 30-minutowy spot przy „Kevinie…” trzeba wydać 73,7 tys. zł netto. Nieco tańsza jest taka reklama (71 tys. zł) przy serwisie sportowym w dni powszednie, a stawka przy wydaniu niedzielnym wynosi 53,3 tys. zł.

Znacznie drożej jest w TVP i TVN. Grudniowa reklama przy odcinku serialu „M jak miłość” na antenie publicznej telewizji oznacza wydatek 146,1 tys. zł. Spot przy „Barwach szczęścia” kosztuje 104,1 tys. zł, a przy „Na dobre i na złe” 91,9 tys. zł. W TVN najdroższą pozycją są niedzielne „Fakty” (82,6 tys. zł), a następnie wydanie serwisu w dni powszednie (77,6 tys. zł). Spot przy programie „Masterchef” kosztuje 79,9 tys. zł.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Zawisza Ciemny 29.11.2021 18:29
Na koniec każdej reklamówki powinno być wklejone foto tego co pisał scenariusz.

^_^ 28.11.2021 21:08
ciekawy kiedy zrobią remake tego filmu? moze w wersji Netflixa ? :)

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: no nie "normalny" ?Treść komentarza: najwięcej ma do powiedzenia sbecki emerytData dodania komentarza: 25.04.2024, 11:19Źródło komentarza: Zbliża się sezon komunijny. I liczenie wydatków. 250 zł od talerzyka to początekAutor komentarza: OoTreść komentarza: Teraz jest moda na likwidację wszystkiego , idzie nowe ,a będzie jeszcze lepiej......i weselnej....Data dodania komentarza: 25.04.2024, 08:41Źródło komentarza: "Nie" dla likwidacji! Znowu stają w obronie poczty w DołhobyczowieAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: konDonki LIKWIDATORZY Parti Oszustów Poczty Polskiej wszystko co POlskie likwidować i co dalej na niemców głosować aktywiszcze z 275 płciami pseudo Normalnymi.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 08:19Źródło komentarza: "Nie" dla likwidacji! Znowu stają w obronie poczty w DołhobyczowieAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Ojoj panie burak jest o 1 twój "mundry inaczej" komentarz mniej? Jaka szkoda.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 21:48Źródło komentarza: Zbliża się sezon komunijny. I liczenie wydatków. 250 zł od talerzyka to początekAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Kraków to nie twoje zadupie panie burak że trzeba łapać młode bo zaraz wszystko wyjedzie panie burak.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 21:43Źródło komentarza: Zbliża się sezon komunijny. I liczenie wydatków. 250 zł od talerzyka to początekAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Pan burak z ukończonym przedszkolem i mieszkający na zadupiastej wsi zna się najlepiej na kandydatach w mieście w którym pewnie nigdy nie był.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 21:37Źródło komentarza: Wyniki wyborów w Zamościu. Ile głosów zdobył Rafał Zwolak, a ile Andrzej Wnuk
Reklama
Reklama