Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 07:22
Reklama Baner reklamowy FOOD P

Wpadka włamywacza. Jajecznica, komórka i zarzuty

A to na jajko, a to, żeby podładować telefon – takie powody znajdował pewien 38-latek z Jaworzna, kiedy przychodził do hostelu w Zamościu. Problem w tym, że robił to nielegalnie.
Wpadka włamywacza. Jajecznica, komórka i zarzuty

Autor: Fot. pixabay.com

Mężczyzna został zatrzymany przez policję w Zamościu i usłyszał zarzut włamania. Dlaczego? Bo pierwszą wizytę w hotelu złożył nocą, gdy nikogo tam nie było, a wszedł do środka siłowo, wpychając okno. 

– Pod nieobecność pracowników, spokojnie i bez pośpiechu zrobił sobie bardzo wczesne śniadanie. Po zjedzeniu jajecznicy, którą usmażył na miejscu, wykorzystując tą samą drogę oddalił się w nieznanym kierunku – opisuje zajście Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji.

Minęło ledwie kilka godzin, a znów pojawił się w hostelu i znów za potrzebą. Chciał podładować telefon, bo w Zamościu był tylko przejazdem. Obsługa rozpoznała w nim nocnego gościa.

Mężczyzna został zatrzymany. Okazało się, że to 38-latek z Jaworzna. Wcześniej był już notowany. Teraz za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama