Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 00:01
Reklama

Remis wzięliby w ciemno

W 90 minucie Hetman Zamość wygrywał z Wólczanką Wólka Pełkińska 3:1, ale w pierwszej i szóstej minucie czasu doliczonego stracił dwa gole i na drugie w tym sezonie zwycięstwo musi poczekać co najmniej do soboty, 15 maja, gdy spotka się z Jutrzenką Giebułtów na stadionie Prądniczanki w Krakowie.
Remis wzięliby w ciemno
Radość piłkarzy Hetmana Zamość to w tym sezonie rzadki widok.

W spotkaniu z Wólczanką zamojski Hetman był bliski pierwszego ligowego zwycięstwa od 24 października ubiegłego roku. Spotkanie na stadionie OSiR w Zamościu zakończyło się remisem 3:3 (3:1), choć w chwili, gdy sędzia Paweł Bagan z Krakowa informował piłkarzy o minutach doliczonych do drugiej połowy, gospodarze mieli dwa gole więcej niż goście. Mecz został przedłużony o siedem minut, a w tym czasie Krystian Wrona dwa razy zdołał pokonać bramkarza Hetmana Jakuba Wyłupka, więc młody zamojski zespół musiał się zadowolić tylko remisem.

– Przed meczem ten remis wzięlibyśmy w ciemno, a po nim odczuwamy wielki niedosyt, bo mogliśmy wygrać. I powinniśmy to zrobić. Niedosyt jest tym większy, iż straciliśmy gola w szóstej minucie czasu doliczonego, gdy wydawało się, że nic złego już nam się nie może przytrafić. Po raz kolejny objawił się brak doświadczenia naszych młodych piłkarzy. Widać było, że przed nimi jeszcze wiele nauki. Musimy się cieszyć nawet z tego punktu, bo wiemy, w jakiej sytuacji znalazła się nasza drużyna – mówi Rafał Turczyn, piłkarz Hetmana.

Zwycięstwo nad Wólczanką nic nie zmieniłoby w sytuacji zamojskiego zespołu w tabeli (po 32 meczach nasi piłkarze zajmują w tabeli trzecioligowej grupy IV ostatnie, 21 miejsce, mają tylko 8 punktów), ale z pewnością wpłynęłoby korzystnie na zawodników, którzy mogą się już czuć zdeprymowani brakiem korzystnych wyników. Okazją do przełamania będzie kolejny mecz. W sobotę, 15 maja o godz. 17 zamościanie zmierzą się ze sklasyfikowaną w tabeli na 20 miejscu z dorobkiem 22 punktów Jutrzenką Giebułtów. Spotkanie odbędzie się w Krakowie na Stadionie Miejskim im. Władysława Kawuli (stadion Prądniczanki).

Hetman Zamość – Wólczanka Wólka Pełkińska 3:3 (3:1)

Gole: 1:0 Grzęda 6, 2:0 Chyrchała 22, 2:1 Matofij 23, 3:1 Chyrchała 28, 3:2 Wrona 90, 3:3 Wrona 90.

Hetman: Jakub Wyłupek – Michał Wolanin, Piotr Dajos, Mikołaj Grzęda, Sebastian Łapiński (71 Bartłomiej Sienkiewicz) – Kacper Nastałek (82 Oliwer Maziarka), Rafał Turczyn, Damian Pupeć, Przemysław Koszel, Łukasz Pokrywka (50 Adrian Gierowski) – Przemysław Chyrchała; trener Władymir Geworkian.

Żółte kartki: Pupeć, Łapiński, Wyłupek, Chyrchała (Hetman), Gul, Lorek, Soboń, Podstolak, Matofij (Wólczanka). Sędziował: Paweł Bagan (Kraków).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Zamościanin 16.05.2021 09:27
kłamstwa. Jaki Hetman oszukańcu ? No to poczekali oszukańcy do soboty. Przynajmniej dobra wiadomość. Kolejny wpier*l, 3:5 Oby tak dalej

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
Reklama
Reklama