
Pocztowcy z Dołhobyczowa dowiedzieli się, że 1 kwietnia ich placówka zostanie zlikwidowana. Wójt Grzegorz Drewnik ruszył z odsieczą. Napisał pisma do wicepremiera, wiceprezesa zarządu Poczty Polskiej i dyrektora sprzedaży Poczty Polskiej w Lublinie. Wygląda na to, że pomogło. Placówka zostaje. Ale czy na długo?
Pod koniec marca wójt Grzegorz Drewnik dowiedział się o likwidacji placówki Poczty Polskiej w Dołhobyczowie. Nieoficjalnie poinformowali go o tym jej pracownicy.
– Dokładnie 23 marca powiedzieli mi, że ich zwierzchnicy poinformowali ich o zamiarze likwidacji placówki z dniem 1 kwietnia. To wcale nie była wiadomość primaaprilisowa. Od razu wystąpiłem z pismami do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra aktywów państwowych, a jednocześnie posła Jacka Sasina, a także do wiceprezesa Zarządu Poczty Polskiej Andrzeja Bodzionego i dyrektora sprzedaży Poczty Polskiej w Lublinie Artura Janczarka. Uważam, że to niedopuszczalne, aby w przeszło pięciotysięcznej gminie, o tak rozległej powierzchni i znaczeniu, nie było żadnej działającej placówki pocztowej – podkreśla wójt Grzegorz Drewnik.
Cały artykuł przeczytasz tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Elektronicznie można nadać paczkę lub list za pomocą serwisu ePaczka. Kurier przyjeżdża i odbiera, nie ma problemu
A jak będę chciał nadać list lub paczkę? to też elektronicznie?:)
Poczta do likwidacji, a dziadostwo niech w końcu nauczy się korzystać z elektronicznym zamienników. Mamy rok 2021.
Ciekawe🤔
Elektronicznie nadaj i niech ktoś elektronicznie odbierze bez ludzkiego udziału.
Elektronicznie wyślesz jakąkolwiek paczkę "geniuszu" ? Elektroniczny zamiennik to ty już masz, tam gdzie ci się szyja kończy i jak widać kiepsko to działa.