Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 05:23
Reklama

Bijatyka wisiała na włosku (TYLKO W GAZECIE)

Kolejny testowany przez Huczwę Tyszowce zawodnik zza wschodniej granicy nie spełnił oczekiwań trenera Krzysztofa Rysaka w sparingu, więc został odesłany do domu.
Bijatyka wisiała na włosku (TYLKO W GAZECIE)
W poprzednim tygodniu Huczwa Tyszowce rozegrała dwa sparingi z zespołami, które swego czasu prowadził jej trener Krzysztof Rysak – Potokiem Sitno i Gryfem Gmina Zamość. Przy piłce Szczepan Popko z Huczwy, grający wcześniej także w Gryfie.

W sobotę 27 lutego na boisku ze sztuczną murawą w Zamościu przygotowująca się do rundy wiosennej w IV lidze Huczwa Tyszowce wygrała 2:1 (0:0) sparing z Gryfem Gmina Zamość. W gronie tzw. zawodników testowanych znalazł się m.in. kolejny Ukrainiec, Igor Zadrożnyj. Wyszedł na boisko w podstawowym składzie, na pozycji środkowego obrońcy.

– Nie zostanie u nas, bo nie spełnia oczekiwań. Miał przede wszystkim duże braki sprawnościowe, był mało dynamiczny i przeciętnie, jak na środkowego obrońcę, grał głową. Mam w zespole zawodników o podobnych umiejętnościach, więc nie ma sensu utrzymywać w tej sytuacji kogoś z zagranicy – mówi Krzysztof Rysak, trener Huczwy.

Więcej na ten temat przeczytasz tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
STYX 05.03.2021 06:48
Panie Krzysztofie, skoro ma Pan zawodników o takich umiejętnościach, to źle to widzę.

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama