Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 10:22
Reklama

Gm. Mircze: Gorzki smak samotności (TYLKO W GAZECIE)

Schorowana kobieta sama w rozpadającym się domu. GOPS: Na razie może tam zostać.
Gm. Mircze: Gorzki smak samotności (TYLKO W GAZECIE)
Pani Adela została sama

Adela Sobczuk mieszka sama w drewnianym, starym domu bez wody, światła i ogrzewania. Obok w murowanym domu wybudowanym przez panią Adelę i jej męża mieszka jej synowa z wnukami. Schorowaną kobietą nie ma kto się opiekować. Gmina Mircze odmówiła skierowania jej do Domu Pomocy Społecznej. Krewni staruszki obawiają się, że jej dom może się zawalić.

Całą historie poznasz czytając papierowe i e-wydanie Kroniki Tygodnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Les 23.02.2021 16:11
A w niedziele język na brodę i do komunii, ot rodzina, katolicy bogobojni.

Znajoma 23.02.2021 12:09
Syn pani Adeli nie żyje. Chodź już ponad rok nie żyje to żonę miał za nic.. nikomu nie życze takiego męża! Teściowa całe życie też synową miała za nic. Wyzywała potrafiła nawet talerzami z zupa za nią rzucać... Przedstawili tylko wersję pani Adeli. Szkoda że nikt nie zapytał synowej jak ta teściowa z synem traktowała. Szczerze podziwiam ją ze potrafiła być z takim człowiekiem bo ja dawno bym to zostawiła zabrała dzieci i uciekla jak najdalej

Joanna 23.02.2021 15:25
Tak się dzieje jak przeszłość do Ciebie przychodzie w postaci karmy. Ale to nie zmienia i tak faktu że tej kobiety szkoda jako człowieka, bo jaką osobą była to już tylko najbliżsi mogą się tylko wypowiadać.

Brawo 23.02.2021 16:17
Ale w mieszkaniu teściowej fajnie się mieszka, a tu taki wstyd teraz, pół Polski dowiedziało się o kochającej rodzinie, chrześcijanie miłosierni. Teraz czekajcie na jakąś TV na pewno się zjawi. Oj będzie wstyd, gdzie tu uciekać?

Znajoma 23.02.2021 18:41
A czy to normalne a żeby zostawić żonę bez dostępu do konta? Jak umarł syn pani Adeli totej podłej synowej sąsiedzi ubrania i buty przynosili bo nie miała. Szkoła robiła składkę bo kobieta zostala bez środków do życia! Do sklepu nie chodziła do szkoły też nie zawsze ojciec a wychodziła z domu tylko jak trzeba było dzieci do lekarza zawieść.. czy to normalne? Bo śmierci syna synową chodziła do teściowej ale jesli ona dalej wyzywała i poniżała synową to nie dziwię się! Dość oczerniania synowej bo wnukom i synowej pomogli obcy ludzie nie babcia! Jak sobie zapracowała tak ma! Ja naprawdę rozumiem że szkoda tej pani że żyje w takich warunkach ale może żeby wymagać od kogoś warto zacząć od siebie!

Co za kraj.. 23.02.2021 11:54
Bo najlepiej pozabierać majątki a potem niech się GOPS martwi . Żenada!!!!!!!!

Jak tak można! 23.02.2021 08:13
Nie wyobrażam sobie aby rodzina nie podjęła opieki nad schorowaną i żyjącą w takich trudnych warunkach osobą. Pzecieżez wspólnie z mężem wybudowała dom, w którym mieszka teraz syn z rodziną. Be względu na relacje, jakie między nimi panują, to obowiązkiem syna, a nie GOPS-u jest pomoc schorowanej matce. Jest to zwykły chrześcijański obowiązek.

anna 23.02.2021 10:37
Zgadza się. Też mam w rodzinie osobę bardzo trudną. Opiekujemy się, bo co mamy zrobić? Ale to jest przykład, że zanim ktoś był starszy i schorowany, to był młody. Proszę, żeby o tym pamiętali ci, którzy odnoszą się różnie do dzieci i synowych, zięciów. Przed wami wiek podeszły, więc szanujcie nas.

Synowa 23.02.2021 12:51
Dokładnie

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
Reklama
Reklama