46-letnia kobieta trafiła do szpitala po kolizji, do której doszło w piątek (27 listopada) na skrzyżowaniu w Nieliszu. Zawinił 27-latek z Rzeszowa, bo nie zatrzymał się przed znakiem STOP.
ak
29.11.2020 11:00
Autor: Fot. KMP Zamość
Mieszkanka Nielisza jechała peugeotem drogą z pierwszeństwem przejazdu, gdy z podporządkowanej wyjechała toyota. Samochody się zderzyły. 46-latka trafiła do szpitala. Na szczęście nic bardzo poważnego jej się nie stało. Byłą trzeźwa. Sprawca kolizji, 27-letni mieszkaniec Rzeszowa również. Mężczyzna został ukarany mandatem.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Kamila
29.11.2020 13:18
Ciężko zauważyć ludziom znak STOP i zatrzymać się.. komuś to może naprawdę uratować życie.. a Tobie się nic nie stanie jak staniesz na 10sekund żeby się rozejrzeć. Na drodze trzeba myśleć za wszystkich niestety
Mieszkaniec nielisza
29.11.2020 12:43
Za dużo jest wypadków w tym miejscu. Trzeba dodatkowo oznaczyć miejsce do zatrzymania w postaci większego znaku stop i białej linii na jezdnii
Napisz komentarz
Komentarze