– U nas na szczęście nie ma przypadków COVID-19 – mówi Marcin Kulig, p.o. dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Zamościu. – Mamy sezon grypowy. Jeżeli ktoś z pracowników jest podziębiony i czuje się źle, to dzwoni do mnie i wtedy ustalamy, czy idzie na L4, czy bierze urlop, żeby zostać w domu i nie narażać na zarażenie innych. Kogo mogłem, wysłałem na pracę zdalną. Ale nie odwoływaliśmy egzaminów. Codziennie przeprowadzamy ich średnio 70 w Zamościu i 40 w Biłgoraju. W tej chwili na zwolnieniu lekarskim jest tylko jeden egzaminator.
Na jakich zasadach odbywają się teraz egzaminy? Czytaj w nowej Kronice Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze