Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 01:35
Reklama Baner reklamowy FOOD P

Bareja się kłania! Czyli blaski i cienie kwarantanny...

Jak za zamkniętymi drzwiami przeżyć przymusowy urlop i nie zwariować? Czekamy na Państwa spostrzeżenia, opinie, relacje. Oto jedna z nich.
Bareja się kłania! Czyli blaski i cienie kwarantanny...

Autor: Fot. pixabay.com

Mieszkaniec Zamościa trafił na kwarantannę domową w tym miesiącu. Oto jego relacja:

Żona dzwoni z pracy, że chyba pójdzie. Bo miała styczność. Jak ona, to i my, bo nie ma gdzie się odizolować. Ziemniaki? Są. Jaja? Jak wyżej. Kawa, herbata, cukier…

Kluczyki! Jadę na wariata do marketu: chleb, mleko, płatki, mięso z dłuższym terminem przydatności, konserwy i woda. Bo woda u nas idzie jak woda. Koszula mokra, ale wszystko jest! Tadam! Może wystarczy na 10 dni. Jak nie, to poproszę sąsiadkę. – Mam czekać na telefon z sanepidu – mówi żona po powrocie do domu.

Na wszelki wypadek wysyła mnie jeszcze raz do sklepu: papier toaletowy, coś w słoikach, żółty ser, biały ser, przekąski dla dziecka. Dokładam mleko i płatki. No i woda, bo wiadomo.

Zadzwonili na drugi dzień. Pani z sanepidu zrobiła wywiad. Ta styczność z „przypadkiem potwierdzonym” nie trwała jednak długo, a poza tym i żona, i „przypadek potwierdzony” byli w maseczkach. Uff… Nie ma kwarantanny. Jedzenie się nie zepsuje, ale nerwy nadszarpnięte.

Nie minął tydzień i kolejna akcja. Tym razem w szkole. Nauczycielka. Znowu trzeba czekać na telefon z sanepidu. Żarcie niby jest, ale wypadałoby uzupełnić zapasy.

Kluczyki!

Na drugi dzień zadzwonili. Kwarantanna! Można zrobić jeszcze szybko zakupy i zamykamy drzwi. Wychodzimy na balkon i machamy do policjantów. Słodyczy nie kupiłem! Sąsiadka podrzuca pod drzwi trzy czekolady i dwie paczki ciastek.

Po kilku dniach niespodzianka. Rano wyszedłem na balkon na papierosa. Na parking zajeżdża karetka pogotowia. Jest sobota – jedni wyjeżdżają, inni wracają z zakupów. Kierowca przez uchyloną szybę pyta o numer bloku, choć z daleka „piątkę” widać. O numer mieszkania też pyta. To nasze mieszkanie! – A o kogo chodzi? – dopytuje sąsiad.

Kierowca odpowiada. Z imienia i nazwiska. To o moją żonę chodzi. Słyszę ja z balkonu, słyszą inni na parkingu…

Z karetki na parkingu wychodzi pani w charakterystycznym uniformie. Wiadomo, gdzie pójdzie. Tylko po co?

Opuszczam balkon. – Zaraz tu będą! – prawie krzyczę do żony.

W tym momencie odzywa się domofon…

To zakład pracy żony wystąpił o wykonanie testu w kierunku COVID-19. Żeby mieć pewność, że po kwarantannie wróci do pracy zdrowa. Pani w drzwiach na dzień dobry robi wymaz. Do widzenia.

Doceniam ciężką i stresującą pracę wszystkich, którzy zmagają się z pandemią. Kierowcy karetki też. Jeśli jednak macie dokładny adres osoby, do której jedziecie po wymaz, po co wypytywać przypadkowe osoby, gdzie kto mieszka? Bareja się kłania.

PS. Na szczęście o wyniku testu żona dowiedziała się z sanepidu. Dyskretnie. Na szczęście był ujemny.

Czekamy na Państwa opinie, spostrzeżenia i relacje z kwarantanny. Wysyłajcie je na adres: [email protected] oraz na nasz profil na FB.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
formaldehyd 24.10.2020 16:18
Barei bym w to nie mieszał. Musiał tworzyć w warunkach 100 procentowej cenzury. A ten radośnie chlapie w internecie na prawo i lewo.

Melek 24.10.2020 11:24
Niestety, niektore nauczycielki pracuja w drugiej szkole, chociaz w tej z kwarantanna pracowaly rowniez. Czy mogo rozniesc korone? Moga. To dlaczego pracuja?

las 24.10.2020 12:40
Bo muszą mieć na życie.

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: I tak toTreść komentarza: Wezcie ukraincow do roboty, duzo nie biora 50zl za godzineData dodania komentarza: 18.04.2024, 15:32Źródło komentarza: Znowu słychać lament plantatorów. Boją się o zbiór truskawekAutor komentarza: CyrkTreść komentarza: Takie czasy, sępić, żebrać a ubezpieczyc budynku to szkoda bylo, a przeciez to biznes, wiec stac bylo.Data dodania komentarza: 18.04.2024, 15:24Źródło komentarza: Płoskie: Warsztat Bra-Tek spłonął. Kto dołoży cegiełkę do odbudowy?Autor komentarza: fezóJTreść komentarza: Demokratycznie to TfuSSk rolników napierd,lał i dalej będziemy pluli na niemca pluskwo faszystowska.Data dodania komentarza: 18.04.2024, 15:22Źródło komentarza: Pociąg z Hrubieszowa do Wrocławia zagrożony. Nieoficjalne plany likwidacjiAutor komentarza: PfffTreść komentarza: Moze im jeszcze pomniki postawcie. Chcieli taliej pracy to maja. Jak babcia klozetowa wpusci bezdomnego za darmo gdy ma sraczke, to tez bedzie pozowac na bohatera? Żałosne.Data dodania komentarza: 18.04.2024, 15:21Źródło komentarza: Znaleźli zakrwawione ciało. To oni podjęli walkę o życieAutor komentarza: POyebyTreść komentarza: Danke main furer Deuschland zug Breslau kaput w POdziękowaniu oficer Sztazi TW Oskar vel konDonek.Data dodania komentarza: 18.04.2024, 15:17Źródło komentarza: Pociąg z Hrubieszowa do Wrocławia zagrożony. Nieoficjalne plany likwidacjiAutor komentarza: szkoda goTreść komentarza: a na co zmarł Piotr Łachno?Data dodania komentarza: 18.04.2024, 14:53Źródło komentarza: Znaleźli zakrwawione ciało. To oni podjęli walkę o życie
Reklama
Reklama