Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 15:35
Reklama

Kilka szkolnych wspomnień. Dziś Dzień Nauczyciela

"Często osobowość nauczyciela jest ważniejsza, od posiadanej przez niego wiedzy" – powiedział kiedyś duński filozof Soren Kirkegard. I nic się w tej kwestii nie zmieniło. Choć lata mijają, są pedagodzy, o których nie sposób zapomnieć.
Kilka szkolnych wspomnień. Dziś Dzień Nauczyciela
Z prawej strony wychowawca Maria Filipkiewicz.

Siwawy staruszek ubrany w elegancki garnitur, dokładnie wyprasowaną białą koszulę, w kapeluszu przechadzał się między szkolnymi korytarzami szczebrzeszyńskiej podstawówki. Zwykle coś nosił pod pachą: a to dużą teczkę, a to przynajmniej dziennik, czasem nawet skrzypce w futerale. Uczył w tej szkole, ale nie muzyki, tylko języka ojczystego. Nazywał się Jan Nawrocki. Tak przedstawia nam swojego wychowawcę w latach 1983-85, w podstawówce pani Ewa, nasza czytelniczka. Mówi, że lekcje z nim nie były nudne, ale żeby czasem minęły szybciej czy na przykład nie było odpytywania, uczniowie mieli na profesora sposób.

Chcecie poznać więcej takich historii? Sięgnijcie po nową Kronikę Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama