Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 05:54
Reklama Baner reklamowy FOOD P

Sprzedawcy marzeń - felieton Tomka Tomczewskiego

Gramy, proszę państwa! W rygorze epidemiologicznym, z koronawirusem z tyłu głowy, ale nade wszystkim z ogromną radością, że znowu można podjąć punkty z murawy. „Najciekawsza liga świata” wystartowała z udziałem osiemnastu drużyn.
Sprzedawcy marzeń - felieton Tomka Tomczewskiego

 Jak dla mnie to o kilka za dużo, ale jeżeli będzie miało to przełożenie na kumulację wrażeń, to z przyjemnością odwołam te słowa. Zajrzałem w niedzielę do Krasnobrodu i przeczucie mnie nie pomyliło. Wraz z całkiem liczną grupą kibiców zobaczyliśmy, dlaczego nasza swojska liga cieszy się taką popularnością. Była czerwona kartka, po której paradoksalnie miejscowi dopiero zaczęli grać w piłkę. Był gol dla gości z woleja, którego nie powstydziłaby się żadna ze światowych telewizji. Były też zachwyty, żal, rozpacz i… kiełbaski z grilla. Na jednej ławce dziarski Jacek Paszkiewicz, nieopodal energiczny Krzysztof Pardo. Obaj panowie 40+, obaj rwący się do gry i obaj… niezgłoszeni do rozgrywek przez swoich działaczy. Ponoć tym ostatnim zabrakło czasu. A szkoda, bo z pewnością co nieco jeszcze młodzieży by pokazali.

„Najciekawsza liga świata” nie byłaby sobą, gdyby już „na dzień dobry” nie przyniosła kilku niespodzianek. A to Omega tylko zremisowała, a to Tanew utknęła na Granicy, a to znowu victorię odniósł beniaminek z Turobina. Z grona potentatów na wysokości zadania stanęło jedynie Roztocze, a na uwadze warto mieć również Pogoń, która już w Obszy potwierdziła, że trzeba będzie się z nią liczyć. Radziłbym żmudnie zbierać wszystkie punkciki już od pierwszej kolejki, bo kto wie, co przyniesie nam przyszłość. Ubiegłoroczny sezon pokazał, że warto być w czubie tabeli w każdym momencie. Oby do podobnej sytuacji tym razem nie doszło, ale losu nie da się oszukać.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Podsumowanie 11.08.2020 18:58
O wszystkim i o niczym jak to mówią. Faceci po 40 bohaterami felietonu tylko klub ich nie zgłosił. Po chu chu to pisać?

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
Reklama
Reklama