Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 08:52
Reklama

Dziecko puchło. Do szpitala wieźli je policjanci

Decyzję trzeba było podjąć natychmiast, bo liczyła się każda sekunda. 10-letni chłopiec, uczulony na jad owadów puchł, zaczynał tracić przytomność. Na szczęście policjanci błyskawicznie ruszyli mu z pomocą.
Dziecko puchło. Do szpitala wieźli je policjanci

Autor: Fot. policja.pl

Był wtorkowy (21 lipca) wieczór. Do policjantów patrolujących deptak w Zwierzyńcu podbiegła przerażona kobieta. Znajdujący się pod jej opieką 10-letni chłopiec został ukąszony w okolicach gardła przez owada. Dziecko jest alergikiem, więc zaczęło gwałtownie puchnąć, traciło już przytomność. 

Mł. asp. Dariusz Gmyz oraz st. sierż. Paweł Siębida z posterunku w Zwierzyńcu natychmiast zaczęli działać. Radiowozem na sygnałach wraz z chłopcem i jego opiekunką ruszyli w kierunku Zamościa.

– W tym samym czasie w ich stronę jechała już załoga karetki pogotowia. Spotkali się w okolicach Szczebrzeszyna. 10-latka policjanci przekazali służbie medycznej, która przewiozła chłopca do szpitala – opowiada Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.

Dzięki natychmiastowej reakcji policjantów 10-latek z Mazowsza, który na Roztoczu spędzał wakacje, znalazł się pod fachową opieką.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama