
Mowa o 26-latku zatrzymanym w poniedziałek (25 maja) w Obszy. Prędkość 134 km/h jest dużą nawet jak na autostradę, a młody mężczyzna rozwinął ją w terenie zabudowanym. Przyłapali go na tym policjanci.
26-latek z gminy Stary Dzików na Podkarpaciu natychmiast rozstał się ze swoim prawem jazdy. Nie może siadać za kierownicą przez najbliższe trzy miesiące.
– Pamiętajmy, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, szczególnie tych, które niosą za sobą największe żniwo ofiar śmiertelnych. Apelujemy do kierowców o rozwagę i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego – podkreśla Joanna Klimek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Rzadko piszę komentarze, ale na trzy miesiące, co to jest? Za tak rażące wykroczenia, uczciwie na rok zabrać. Często jeżdżę jak po wsiach jeżdżą jak wariaci, wyprzedzają w niedozwolonych miejscach. Karać i to solidnie.
Nie rowerzysta albo inny samochód, tylko jakaś duża koparka powinna mu wyjechać. Zrobiłoby się bezpieczniej.
Może on myślał,że jedzie furmanką,i nie zdązy na dojenie krów ,oczywiście ręczne a krowom wymiona rozsadzało.