Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 03:13
Reklama Baner reklamowy FOOD P

Zamojskie ulice. Zakątek jak senne wspomnienie (TYLKO W GAZECIE)

Ulica Listopadowa powstała ok. 1822 r. w czasie, gdy wytyczano zamojską Nową Osadę. Ma długość ponad 590 metrów. W XIX w. nazywano ją Hrubieszowską, Świętojerską lub Świętojańską, od figury stojącej w sąsiedztwie skrzyżowania z dawnym traktem lwowskim. Jednym z charakterystycznych miejsc jest opuszczony gmach dawnego Browaru "Livonia".
Zamojskie ulice. Zakątek jak senne wspomnienie (TYLKO W GAZECIE)
Browar przy ul. Listopadowej w Zamościu. W środku siedzi długoletni kierownik Adam W. – tak zdjęcie podpisała Elżbieta Syrowatko, przekazując je do Archiwum Państwowego w Zamościu.

Jest on w fatalnym stanie i szpeci całą dzielnicę. Od lat stoi opuszczony. Jeszcze w 2009 r. Wiesław Nowakowski, zamojski radny miejski wymyślił sposób na ratunek tego gmachu. – Ten budynek jest okazały i naprawdę warto go ratować – przekonywał. – Gdyby miasto się tym zajęło, powstałaby np. świetna galeria handlowa. Warto tym zainteresować urzędników.   

Browar i przepisany napis

 Opuszczony budynek dawnego browaru parowego "Livonia" od lat spędza sen z oczu nie tylko radnemu Nowakowskiemu. Powstał on w 1903 r. Jego założycielem był Jonas Perec, brat Icchoka Lejbusza Pereca, słynnego pisarza. Kiedyś był to ważny w Zamościu zakład przemysłowy. W latach 30. ub. wieku produkowano tam nawet do 10 tys. hektolitrów piwa rocznie: ciemnego i m.in. pełnego dubeltowego. Po wojnie zakład został upaństwowiony. Powstała tam m.in. leżakowania i fermentownia. Browar został zamknięty w 1975 r. 

Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama