Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 01:04
Reklama

Syndyku, co się dzieje w tym szpitalu?

Czy w biłgorajskim szpitalu brakuje lekarstw i środków higieny? Co z podwójnym regulaminem wynagrodzeń, przekazywaniem pracownikom ministerialnych składników wynagrodzenia i zatrudnianiem personelu, ale nie na umowę o pracę? Na te i inne pytania chce znać odpowiedź starosta biłgorajski, który wezwał do udzielenia wyjaśnień syndyka masy upadłości Arion Szpitale.
Syndyku, co się dzieje w tym szpitalu?
Spółka Arion Szpitale przejęła biłgorajski szpital w 2010 r. po likwidacji Samodzielnego Publicznego ZOZ w Biłgoraju.

Sytuacja w biłgorajskim szpitalu była przedmiotem dyskusji podczas posiedzenia Komisji Zdrowia, Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Bezpieczeństwa Rady Powiatu, która odbyła się 5 lutego. Wzięły w nim udział pracujące w tej placówce pielęgniarki, w tym przedstawicielki związków zawodowych.

Pielęgniarki mówią

Podczas spotkania pielęgniarki interesował obecny nadzór nad szpitalem, plany władz powiatu wobec placówki oraz termin wypowiedzenia umowy dzierżawy. Przedstawicielki związków zawodowych, w tym przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Anna Wojda, pytały co z wypłatami podwyżek, które w ub. roku przyznał personelowi szpitala minister zdrowia, a także o to, czy zarząd powiatu po każdym kwartale otrzymuje protokół rozliczenia od dyrektora lub syndyka. Pytań było więcej. Podnoszono m.in. kwestie związane z zatrudnieniem (nie na umowę o pracę, ale na umowę-zlecenie – przyp. red.), a także z podwójnym regulaminem wynagrodzeń, który – pomimo dyrektywy Państwowej Inspekcji Pracy – dalej ma tam obowiązywać.

Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama