Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 kwietnia 2024 01:33
Reklama Baner reklamowy FOOD P
Reklama Baner reklamowy - Michał Mulawa

Książka za opowieść: Święta tuż po wojnie

Nasza akcja "Książka za opowieść" spotkała się z odzewem czytelników. Drukujemy kolejne wspomnienia. Czekamy na następne.
Książka za opowieść: Święta tuż po wojnie
- Gwiazdkowe prezenty, które jednak były inne, niż teraz - wspomina Alina Luchowska.

Najbardziej w pamięć zapadły mi święta Bożego Narodzenia tuż po zakończeniu II wojny światowej. Z samego rana w Wigilię Bożego Narodzenia tata przynosił z lasu drzewko świerkowe, oprawiał je, dolne gałązki odcinał i kładł przed progiem domu, gdzie służyły do wycierania butów ze śniegu.

Nasza mama szykowała wieczerzę wigilijną, na którą składały się: zupa grzybowa, leniosze (były to gołąbki z kaszy gryczanej w liściach z kiszonej kapusty), kapusta z grzybami, kasza gryczana z masłem i kluski z makiem. Do tego kompot z suszonych owoców. Nie było dwunastu dań, nie było też ryby; święta powojenne były bardzo ubogie, a jednak radosne.

W tym czasie ja wraz z rodzeństwem ubieraliśmy choinkę, którą tata wcześniej przyniósł z lasu. Przynoszono siano, rozkładano je na całym stole pod obrusem. Na podłodze rozrzucano dla dzieci słomę. Sianko i słoma były nawiązaniem do betlejemskiej stajenki.

Święta z lat dziecinnych już na zawsze kojarzą mi się z zapachem świerku, siana, słomy i wigilijnych potraw. To były zapachy, jakich teraz już nie ma. I chociaż choinka była biednie ubrana, radości w święta było co niemiara, bo cały rok czekaliśmy na nie.

Zawsze wyglądaliśmy pierwszej gwiazdki na niebie, a gdy ta się pojawiła, wtedy zasiadaliśmy do stołu i łamaliśmy się opłatkiem. Mieliśmy sąsiadów, z którymi łączyła nas przyjaźń. Gdy w Wigilię oni przychodzili do nas, w Boże Narodzenie wieczorem my szliśmy do nich. I na odwrót.

Po wieczerzy wigilijnej śpiewaliśmy kolędy, w tym czasie zanosiliśmy bydłu kolorowy opłatek, a później szliśmy na pasterkę. Czasy były takie, że w wielu rodzinach dzieci nie miały butów, więc nie każdy miał przywilej pójścia na pasterkę, bo nie było w czym.

Pod choinką w święta zawsze znajdowaliśmy gwiazdkowe prezenty, które jednak były inne, niż teraz. Przeważnie były to zapakowane jabłka i orzechy, które miały wróżyć obdarowanemu dostatek na cały nadchodzący rok. Paczuszek było tyle, ilu domowników.

Raz mama chciała mi zrobić pod choinkę większy prezent: buty zimowe. Akurat, gdy była w Zamościu na targu, przyjechał handlarz z butami. Jednak chętnych na zakup było więcej, niż butów. Tak się ludzie do niego cisnęli, że dopiero, gdy przyjechała do domu i dała mi buty do zmierzenia, okazało się, że jeden od drugiego różnią się o jeden rozmiar. Chodziłam w nich całą zimę.

Na Boże Narodzenie moja mama zawsze co roku piekła gęś, bardzo nam to smakowało.

Podczas świąt w wolnym czasie dzieci zwykle wychodziły na sanie. Albo jeździliśmy po zamarzniętej tafli na łące przed domem, albo zjeżdżaliśmy z górki. Nikt nie miał sanek. Wyciągaliśmy pod górę duże sanie, takie, do jakich zaprzęgało się konie, a następnie na górce wszyscy wskakiwali do nich i zjeżdżaliśmy w dół.

Ze swojego dzieciństwa zapamiętałam jeszcze to, że zaraz po wojnie ryb żadnych nie jedliśmy, nawet w wigilię, za to każde dziecko w szkole dostawało codziennie łyżkę tranu.


Dla czytelników mamy kilkadziesiąt zestawów książek. W każdym na pewno znajdzie się książka Krzysztofa Czubary pt. "Kennedy z Zamościa" wydana w 2007 r. i książka niespodzianka.

Takie świąteczne zestawy rozdamy czytelnikom "Kroniki Tygodnia". Ale nie za darmo! Będzie je można dostać jedynie za... opowieści. Chodzi nam o spisane, krótkie historie związane z obchodami świąt Bożego Narodzenia na Zamojszczyźnie, wigilijnymi i karnawałowymi tradycjami czy przeróżnymi obchodami noworocznymi. Czekamy na Wasze rodzinne historie .

Opowieści należy przynieść lub przesłać do redakcji KT pocztą tradycyjną na adres: ul. Żeromskiego 3, 22-400 Zamość, mejlem: [email protected] lub wysyłając wiadomość poprzez facebookową stronę "Kroniki Tygodnia". Czekamy na nie do 10 stycznia 2020 r. Opublikujemy je w gazecie


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: walecTreść komentarza: Un już ze swojej kieszeni zapłacił prawie 7 mln zł wyłudzonych na podstawie fałszywych dokumentów z UM. Zapłaciło starostwo a powinien un z kolego....Data dodania komentarza: 16.04.2024, 15:50Źródło komentarza: Hrubieszów: Odwołana dyrektor szpitala pozwała SPZOZ. Domaga się m.in. przywrócenia na stanowiskoAutor komentarza: RedTreść komentarza: Ludzie Towarzysza naprawdę odjechali. Widać, że to stara kadra hahaha Tylko im komuniści i ich dawni przyjaciele za Buga w głowie ;) Albo demony i mania prześladowcza. Kabaret na całego. Idę popcorn zrobić bo w telewizji same powtórki a tu można się po pachy ubawić ;)Data dodania komentarza: 16.04.2024, 15:50Źródło komentarza: Wyniki wyborów w Szczebrzeszynie. Będzie druga turaAutor komentarza: Towarzysz Zbigniew siè już pakujeTreść komentarza: Towarzysz Zbigniew i jego ekipa to już totalnie odjechali. Piszecie takie bzdety, że śmiech bierze. Rozumiem, że wasz przekaz ma zniechęcić ludzi ale z tego co się słyszy to jest odwrotnie. Ludzie nie są głupi. Do zobaczenia w niedzielę przy urnach - możecie się już pakować.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 15:14Źródło komentarza: Wyniki wyborów w Szczebrzeszynie. Będzie druga turaAutor komentarza: Myszka MikiTreść komentarza: Za 2 lata jak Gałecki sprywatyzuje szpital i przejmie władze absolutna to wtedy zrozumiemy jaki popełniliśmy błąd w czasie wyborów. Oczywiście wina będzie zrzucana na Jarosińska a Gałecki już ręce zaciera na szpitalną kasę.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 15:00Źródło komentarza: Hrubieszów: Odwołana dyrektor szpitala pozwała SPZOZ. Domaga się m.in. przywrócenia na stanowiskoAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: Rafał chwali się, że zna osoby zza granicy, które w jego filmiku na Facebooku go popierają. Bardzo ciekawe, szczególnie ta pierwsza rosyjskojęzyczna osoba. Niby z Mołdawii, ale jaki region to już nie powiedział, może Nadniestrze - opanowane przez rosyjskich spearatystów? Swoje ideały sprzedał i nie kryje się z tym, że jest partyjniakiem, ale czy posunął by się do współpracy z ruskimi? W jego wypadku wszystko jest możliwe proszę Państwa! Poza tym już stosuje radzieckie sztuczki w postaci ograniczania wolności słowa. Nie można nawet napisać komentarza pod jego postami, bo ten cykor boi się prawdy.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 14:57Źródło komentarza: Wyniki wyborów w Szczebrzeszynie. Będzie druga turaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Broń Boże! Rafał jest wystarczająco odklejony od rzeczywistości, narkotyki mu do niczego nie są potrzebne.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 14:51Źródło komentarza: Wyniki wyborów w Szczebrzeszynie. Będzie druga tura
Reklama
Reklama