Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 11:42
Reklama

Dziecko zmarło, lekarze nie zawinili

Chłopczyk zmarł w biłgorajskim szpitalu zaraz po porodzie, ale prokuratura nie dopatrzyła się w działaniu lekarzy błędów. Zgon noworodka był następstwem niewydolności krążeniowo-oddechowej. W dziesięciostopniowej skali Apgar maluch otrzymał zaledwie 1 pkt.
Dziecko zmarło, lekarze nie zawinili
Lekarze z Biłgoraja ustalili, że dzieckiem powinni się zająć specjaliści z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Ale maluch nie doczekał transportu...

Autor: Fot. pixabay.com

Ciężarna mieszkanka powiatu biłgorajskiego zgłosiła się do miejscowego szpitala na początku kwietnia ub. roku. 35-latka skarżyła się na bóle brzucha. Przyjęto ją na oddział położniczy, gdzie potwierdzono, że cierpi na kolkę nerkową. W związku z tym, że podczas badania kardiotokograficznego (KTG) stwierdzono nieprawidłowości w zapisie, mogące świadczyć o martwicy płodu, postanowiono w trybie pilnym przeprowadzić cesarskie cięcie. Chłopczyk urodził się bez oddechu, ale udało się mu go przywrócić. W dziesięciostopniowej skali Apgar, która stosowana jest do oceniania stanu noworodków, maluch otrzymał zaledwie 1 punkt.

Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama