Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 06:59
Reklama

Zaczęli od "swojaka"

Igros pozostawił po sobie w Majdanie Starym dobre wrażenie, jednak trzy punkty padły łupem Tanwi. Goście wygrywali, a potem zmarnowali trzy "setki", którymi mogli pogrążyć gospodarzy.
Zaczęli od "swojaka"
Jakub Siembida zagrał na pozycji środkowego obrońcy.

Strzelanie goli w meczu Tanwi z Igrosem zaczęło się od samobójczego trafienia Pawła Papierza. Obrońca zespołu z Majdanu Starego próbował wybić piłkę, ale uczynił to tak niefortunnie, że przelobował bramkarza Arkadiusza Kniazia zagraniem z szesnastu metrów. – Mieliśmy potem trzy wyborne okazje do podwyższenia prowadzenia. Sytuacji sam na sam z bramkarzem Tanwi, w kontratakach, po fajnych akcjach nie wykorzystali Rafał KostrubiecMateusz Przytuła i Szymon Ożóg. Szkoda, bo mecz miałby zapewne zupełnie inny przebieg. A my graliśmy mądrze i na ten jeden punkcik zasłużyliśmy. Wynik jest niesprawiedliwy. Warto podkreślić, że w podstawowym składzie mojego zespołu zagrało dwóch szesnastolatków – Adrian Słupski i Łukasz Czuwara.

Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Kibic 30.10.2019 17:52
Tylko ze redaktor nie byl chyba ma meczu?bo majdan przed utrata bramki tez miał 3 setki. K

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama