
Działo się to nocą. Chuligana wypatrzył operator monitoringu ze straży miejskiej i zaalarmował policjantów.
– Poinformował, że młody mężczyzna wyrwał kwiaty ze stojących tam kwietników oraz znieważył usytuowany tam pomnik historyczny zanieczyszczając go fekaliami – relacjonuje Edyta Krystkowiak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce i zatrzymali gagatka. Okazał się nim 23-letni obywatel Białorusi, który przyjechał do pracy w Hrubieszowie. Mężczyzna był pijany. Miał 2 promile alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut. Próbował tłumaczyć, że po alkoholu nie wiedział, co robi. Za to co zrobił, może zapłacić wysoką grzywnę, ale sąd może też orzec karę ograniczenia wolności.
Taka u nich kultura
Chyba nie tylko u nich. U nas, jak sądzę, również niejednemu Polakowi się zdarzyło podobne rzeczy po pijaku robić.
Najlepszy wyrok to wydalenie z Polski bez prawa wjazdu.