Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 22:53
Reklama Baner reklamowy FOOD P

Żadnych kombinacji

Sparta Wożuczyn w ostatniej chwili zdecydowała się na grę w okręgówce. Nie zaliczyła latem ani jednego treningu i sparingu, a na mecz z Omegą Stary Zamość pojechała bez siedmiu podstawowych zawodników. Taka wyprawa musiała zakończyć się pogromem. Omega wyrównała rekord Oriona Dereźnia.
Żadnych kombinacji
Sparta przyjechała na mecz do Starego Zamościa, chociaż liczyła się z wysoką porażką.

Dziewięć bramek zdobytych, ani jednej straconej – Omega Stary Zamość właśnie zapisała się w historii rozgrywek zamojskiej klasy okręgowej jako współrekordzista pod względem rozmiaru zwycięstwa podczas inauguracji sezonu. Zespół ze Starego Zamościa powtórzył wyczyn Oriona Dereźnia, który 25 lat temu w pierwszej kolejce okręgówki takim właśnie wynikiem pokonał Alwę Brody Małe. – Zaprezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej, niż się tego spodziewaliśmy. Wynik 9:0 źle świadczy o pokonanym, ale w tym przypadku więcej było naszej zasługi niż słabości przeciwnika. Mieliśmy nieraz gorszych rywali, ale nie potrafiliśmy im strzelić tylu goli. Rozegraliśmy naprawdę bardzo dobre zawody, a przede wszystkim byliśmy wyjątkowo skuteczni. Żaden gol nie był prezentem od Sparty. Osiem bramek zdobyliśmy po ładnych akcjach, a jedną – po dokładnym rozegraniu rzutu wolnego – mówi Paweł Lewandowski z Omegi. Po trzy gole strzelili Bartosz Nizioł i Hubert Sałamacha, a wśród wiodących postaci zespołu ze Starego Zamościa był środkowy obrońca Bartłomiej Mazur, pozyskany z Kryształu Werbkowice.

Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama